Archive for lutego 2014

# 2 Nowości w mojej biblioteczce - luty


posted by Sardegna on

23 comments

Przepraszam za moją nieobecność. Niektóre sprawy i problemy w życiu prywatnym mnie przerastają. Nie wiem jak się to skończy dla mojego bloga, ale na chwilę obecną widzę swą blogową przyszłość w czarnych kolorach. Dzisiejszy post to formalność, żeby choć trochę poczuć się znowu częścią blogoświata:


Stos pochodzący z Wymiany Książkowej w Zabrzu, organizowanej przez ŚBK:
E. Gilbert "I że cię nie opuszczę" oraz "Jedź, módl się i kochaj"
"Ulysses Moore. Antykwariat ze starymi mapami"
"Imię twoje" oraz "Tango dla dwojga" M. Nurowskiej
"Rodzinny galimatias" S. Frohlich
"Serce teściowej" R. Dębski
"Części intymne" I. Sowa

Komplet Hakana Nessera, od Magdy ze Stulecia literatury - jeszcze raz Ci Magdo dziękuję


"Tłumaczka" L. Aboulela - z Finty
"Smaczne życie Charlotty Lavigne" N. Roy - od Wydawnictwa Literackiego
"Święta z kardynałem" F. Flagg - wyprzedaż
"Jedenaście godzin" P. Simmons oraz "Na cienistej plaży" B. Freethy
"Wyprawa skrytobójcy" oraz "Przeznaczenie błazna" z wyprzedaży


"Marcowe fiołki" S. Jio -
"Czas tęsknoty" A. Grzegorzewski - od Znaku
E. Ostrowska  "Gra ze śmiercią w tle" - od Skrzata
"Stan zagrożenia" E. Spindler - od Miry
"Zuźka D. Zołzik Pierwszakiem. Wdzięczne zadanie" B. Park
"Nudzimisie i przedszkolaki' R. Klimczak
"Zuźka D. Zołzik Pierwszakiem. Istna idylla" B. Park - od Naszej Księgarni

27 nowości w lutym. Za wszystkie książki serdecznie dziękuję.
Sardegna

ŚBK: "Zbieramy nie tylko książki, czyli nasze kolekcje"


posted by Sardegna on

34 comments

Czy Wam też tak czas przelatuje przez palce? Zaczynam nie panować nad własnym życiem. Ledwo co pisałam post tematyczny w styczniu i obiecywałam sobie, że do następnego przygotuję się odpowiednio wcześniej. A tu 21 dzień miesiąca zastał mnie praktycznie w rozsypce, i tej prywatnej i tej blogowej. Mało mnie ostatnio w blogosferze, ale dopadł mnie kryzys - normalnie świat się kończy! Mam nadzieję, że to chwilowa niedyspozycja, bo nie lubię takiego stanu.

Wracając jednak do ŚBK, w tym miesiącu zdecydowaliśmy się na post o kolekcjach. Jednak nie będziemy wspominać o książkach, bo to zbyt oczywiste. Mamy ujawnić za to inne zbiory.


W moim przypadku sprawdziłoby się stwierdzenie, że zbieram TYLKO książki. Jednak, gdyby się lepiej przyjrzeć mojej biblioteczce, całkiem pokaźną część jednej z półeczek zajmują...zakładki. Malo oryginalne, ale poza zakładkami rzeczywiście nic innego nie kolekcjonuję, no może jeszcze tylko orchidee na kuchennym parapecie.

Zaczęło się bardzo niewinnie, od paru zakładek, zabranych w celach typowo praktycznych. Z czasem jednak, przy okazji odwiedzania księgarni, Targów Książki czy innych okołoksiążkowych miejsc, mój wzrok bezwolnie wędrował na stosik zakładek, i tak z kilku sztuk, stałam się właścicielką całkiem pokaźnej kolekcji. 

Mój zakładkowy zbiór jest przechowywany w warunkach niegodnych, bowiem leży on po prostu na półce i w razie potrzeby z niego korzystam. Mam jednak świetną "kopertówkę", wygraną owego czasu u Sabinki, którą przeznaczyłam właśnie na zakładki. Problem pojawił się wtedy, kiedy przestały się one w niej mieścić... 

Nie mam swoich ulubionych zakładek. Kiedy potrzebuję, sięgam po prostu po pierwszą z brzegu. 
Lubię zakładki promujące konkretną książkę, lubię te z serii Cała Polska Czyta Dzieciom, podobają mi się te "dziecięce" (zawsze na stoisku biorę 3: dla dzieciaków i dla siebie). Nie przepadam natomiast za zakładkami drewnianymi czy szydełkowymi. W prawdzie pięknie one wyglądają, ale nie sa zbyt praktyczne, kiedy wkłada się je pomiędzy strony (zagięcia na kartkach, te sprawy, znacie już moja obsesję dbania o książki...)

Mam bardzo wiele podwójnych egzemplarzy zakładek, które już od jakiegoś czasu obiecuję odłożyć na inny stosik i podzielić się nimi ze znajomymi książkofilami. Niestety często szkoda mi czasu na to przedsięwzięcie, więc zakładki leżą i czekają na lepsze czasy, ale obiecuję, że kiedyś to zrobię!

Moja kolekcja nie jest jakoś wyjątkowo oryginalna, ale poza książkami i okołoksiążkowymi gadżetami, do innych rzeczy się raczej nie przywiązuję. Chętnie dowiem się za to, jakie kolekcje królują w Waszych domach. Pozdrawiam

Sardegna

"Ogród Kamili" Katarzyna Michalak


posted by Sardegna on , , , , , ,

23 comments


Wydawnictwo: Znak
Liczba stron: 366
Moja ocena : 5/6

Po serii rozczarowań powieściami obyczajowymi Katarzyny Michalak ("Bezdomna", "W imię miłości'), zobaczyłam światełko w tunelu. "Ogród Kamili' to właśnie taka książka, jaką w wydaniu autorki lubię najbardziej. Sympatyczna, kobieca, romantyczna, zagmatwana historia miłosna, którą czytało mi się prawie tak dobrze, jak Serię z Kokardką
Powieść jest pierwszą częścią trzytomowej "serii kwiatowej" i powiem szczerze, po raz pierwszy, będę wyczekiwać z niecierpliwością kontynuacji opowieści, zaproponowanej przez autorkę. Historia Kamili kończy się niestety w najmniej oczekiwanym momencie i chociaż można oczywiście domyślić się pewnych sytuacji, to jednak wolałabym mieć to na piśmie.

Kamila nie ma łatwego życia. Osiem lat temu straciła Mamę, a co gorsza, rozstała się z nią w gniewie. Wspomnienia ostatniego dnia z rodzicielką wracają do niej jak bumerang, a na nieszczęście, w tym samym czasie opuścił ją ukochany mężczyzna. Zupełnie rozbita, samotna i zrozpaczona, znajduje oparcie w siostrze mamy, Łucji, która zabiera ją do swojego mieszkania na drugim krańcu Polski i buduje wokół niej nową rzeczywistość.
Po latach, Kamila dochodzi do równowagi, jest to jednak tylko pozorny spokój, bowiem w głębi serca nadal jest zagubioną i niepewną dziewczyną. Z jednej strony chciałaby się usamodzielnić i wyjść z pod opieki cioci,z drugiej jednak strony, boi się wykonać jakiegoś radykalnego kroku.
Całe dnie poświęca na przeglądanie stron internetowych, dotyczących wystroju wnętrz i hodowli róż, bowiem te dwa tematy są jej wyjątkowo bliskie. W sekrecie przed ciocią, pisze też maile, do swojego dawnego ukochanego. 

Pewnego dnia  dostaje wyjątkowa ofertę pracy. Prowadzenie księgowości w dużej, warszawskiej firmie, połączone z równoczesną opieką nad starym domem i zapuszczonym ogrodem. Propozycja wydaje się tak nierealna, że Kamila szczerze wątpi w jej prawdziwość. Kiedy jednak sam dyrektor firmy przekonuje ją do przyjęcia oferty, zgadza się z ochotą. Nie ma pojęcia jednak, że cała sytuacja jest wyreżyserowana przez jej kochanka, sprzed lat.

Ufna i łatwowierna Kamila z radością oddaje się pracom wokół posesji i w ogrodzie. W końcu  może wykonywać prace, o jakiej zawsze marzyła. Do tego, dyrekcja firmy dała jej nieograniczony budżet na remont. Brzmi jak bajka, prawda? Niestety wszelkie manipulacje i kłamstwa będą wychodziły systematycznie na jaw. Jaki cel próbuje osiągnąć Jakub, dawny ukochany Kamili? Co tak naprawdę zdarzyło się osiem lat temu? Przeszłość wraca ze zdwojoną siłą, a zderzenie z nią może być dla bohaterów bardzo bolesne.

Czyż fabuła nie wydaje się być interesująca? Oczywiście i ta powieść Katarzyny Michalak nie obyła się bez wpadek, głównie w kreacji głównej bohaterki. Kamila to taka wyidealizowana postać, z bolesną przeszłością. Tylko przez tę przeszłość nie ogarnia teraźniejszości, narzeka na "złotą klatkę", którą otoczyła ja ciocia, ale nic nie robi, żeby z niej się wydostać. Nie podejmuje żadnej aktywności, chce zapomnieć o ukochanym, ale nieustannie wypisuje do niego miłosne maile. Chociaż z drugiej strony, może należy ona do kobiet, żyjących tylko wspomnieniami i marzeniami, z "wieczną głową w chmurach", w kartach powieści "Ani z Zielonego Wzgórza", nieprzystosowanych do pokonywania trudów dnia codziennego? Jak wiadomo, takich kobiet też na świecie nie brakuje, więc przez to spoglądałam na nią trochę z przymrużeniem oka.   

Sytuacją nierealną jest też proponowana Kamili praca i wszystkie formalności z nią związane. Jednakże... nie będę wytykała wszystkich zgrzytów, jakie powieść zawiera, bowiem w ogólnym rozrachunku, książkę czytało mi się bardzo dobrze. Jako że "Ogród Kamili" to powieść o miłości, spełnianiu marzeń, wymarzonej pracy, taka nierealna, bajka dla dorosłych, dlatego wszystkie potknięcia, jakie drażniłyby mnie w powieści obyczajowej, w tym przypadku nie sprawiały mi problemu. Najbardziej interesujący okazał się wątek tajemnicy sprzed  ośmiu lat. Ciekawi mnie też, jak rozwinie się historia sąsiadki Kamili, Małgosi, która walczy z przerażającymi wspomnieniami wydarzeń, jakie przyszło jej przeżyć w Londynie.

Podsumowując, "Ogród Kamili" to przyjemna, kobieca lektura. Dodatkową zaletą tej książki jest rozbudowany wątek dekorowania wnętrz i uprawy róż, który przypadnie do gustu niejednej czytelniczce. Spędziłam w towarzystwie Kamili dwa miłe wieczory, dlatego polecam, jako niezobowiązująca lekturę (no chyba, że zobowiązującą do zaopatrzenia się w jej kontynuację).

Książkę przeczytałam w ramach lutowego wyzwania Trójka e-pik

Sardegna

"To nie jest kraj dla starych ludzi" Cormac McCarthy


posted by Sardegna on , , , , ,

13 comments


Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Liczba stron: 322
Moja ocena : 5/6

Po ilu książkach określacie autora, mianem swojego ulubionego? Już kiedyś analizowałam ten fakt, i doszłam do wniosku, że w przypadku Katarzyny Zyskowskiej - Ignaciak, Ruty Sepetys i Cormaca McCarthy'ego, określenie "ulubiony autor" zostało przeze mnie użyte, zaledwie po lekturze jednej książki. Sięgnięcie jednak po kolejną powieść, jest już sprawą bardziej skomplikowaną, bowiem moje oczekiwania wobec niej są olbrzymie. Obawa, że kolejna książka nie zrobi już takiego wrażenia, jak poprzednia, jest nieunikniona. 

W przypadku Cormaca McCarthy'ego, "Droga" była moją pierwszą, przeczytaną KSIĄŻKĄ, jego autorstwa. Przejmująca w swej treści i prostocie, wstrząsająca, wykańczająca psychicznie, ale warta każdej poświęconej jej minuty. Czytałam ją dwa lata temu i od tamtej pory, nie dane mi było poznać innych powieści, mimo że kojarzyłam pozostałe tytuły. Kiedy w zeszłym miesiącu, nakładem Wydawnictwa Literackiego, na rynek księgarski, wyszło wznowienie jego drugiej (po "Drodze"), najbardziej znanej książki - "To nie jest kraj dla starych ludzi", nadarzyła się okazja do skonfrontowania z rzeczywistością hasła, "ulubiony autor".

Na wstępie powiem, ta konfrontacja nie była łatwa, tak jak nie jest łatwa w odbiorze książka McCarthy'ego. Nie da się jednak odebrać powieści dużej wyrazistości i charakterystycznego niepokoju, który towarzyszył "Drodze". To chyba znak rozpoznawczy autora, podobnie jak rozważania nad naturą ludzką i walką dobra ze złem. 
 
Akcja wydarzeń toczy się na pograniczu Stanów Zjednoczonych i Meksyku. To w tym regionie poluje na zwierzynę samotnik Llewelyn Moss. Podczas jednego ze swych obchodów, natyka się na opuszczone furgonetki, które zostały ostrzelane przez nieznanych napastników. W jednej z nich natyka się na zapas heroiny, walizkę z pieniędzmi, a na dodatek, obok samochodów zauważa zwłoki kierowców. Llewelyn pod wpływem impulsu, zabiera walizkę i niezauważony przez nikogo, znika. Jego czyn obyłby się bez tragicznych konsekwencji, gdyby nie ciekawość i wyrzuty sumienia, które sprowadzają Llewelyna nocną porą, ponownie na miejsce przestępstwa. Na miejscu zostaje zauważony przez potencjalnych zainteresowanych towarem, ukrytym w furgonetkach. Na nic zdaje się szybka ucieczka, śladem mężczyzny wyrusza groźny zabójca, który nie cofnie się przed żadnym czynem, żeby doścignąć swój cel. 

Jednocześnie, wątek ucieczki Llewelyna i pościgu za nim, przeplata się z narracją szeryfa Bella, wiekowego stróża prawa, który komentuje otaczającą go rzeczywistość, a swe komentarze przeplata wspomnieniami z przeszłości. Treść nieco moralizatorska, trącąca stwierdzeniem: "bo za moich czasów...", skłania jednak do przemyśleń, jakież to wartości moralne przyniesie ze sobą nowe pokolenie. 

"To nie jest kraj dla starych ludzi" to genialna powieść sensacyjna. Brutalna, harda, z wartką akcją, rozbudowanymi (momentami aż za bardzo) dialogami. Wydawać się może, iż książka jest raczej męska niż kobieca, ja jednak jestem przykładem tego, że kobiety też mogą być McCatrhym zafascynowane.
Autor nie szczędzi czytelnikom brutalnych scen czy krwawych opisów jatki, dla mnie jednak to nie jest istota powieści.To emocje i wewnętrzne demony bohaterów wysuwają się na pierwszy plan. Ich trudne wybory, nierozważne decyzje, konsekwencja w raz obranej drodze, wyznawane wartości i etyka.

Jak zatem oceniam, drugą w moim życiu, powieść McCarthy'ego? Czy hasło "ulubiony autor" jest nadal aktualne? Jak najbardziej. Świat przez niego przedstawiony jest dość specyficzny, mroczny, brutalny, ale bardzo prawdziwy. Historia nie da łatwo o sobie zapomnieć, skłani do przemyśleń nad istniejącym systemem wartości, może nie jest tak bardzo refleksyjna, jak "Droga", ale równie interesująca. Ja ze swej strony gorąco książkę polecam. McCarthy nie ma sobie równych.

Książkę przeczytałam w ramach styczniowej Trójki epik.
Sardegna

Blogowy Konkurs Antywalentynkowy Śląskich Blogerów Książkowych i Księgarni „Victoria"


posted by Sardegna on ,

4 comments

Pamiętacie Wielki Mikołajkowy Konkurs ŚBK i "Victorii"?  Kiedy wędrowaliści od bloga do bloga, w poszukiwaniu słów - kluczy i układaliście hasło konkursowego? 

Dzisiaj zapraszamy na kolejny konkurs, opierający się na podobnych zasadach.
Konkurs Antywalentynkowy został stworzony z myślą o osobach, które nie przepadają za tym świętem i wolą spędzać go w nieco innej atmosferze.
Poniżej znajdziecie zasady udziału w konkursie, są one bardzo podobne do Konkursu Mikołajkowego:

Blogowy Konkurs Antywalentynkowy Śląskich Blogerów Książkowych i Księgarni „Victoria” Zabrze będzie polegał na tym, aby odnaleźć w JUTRZEJSZYCH wpisach, na blogach ŚBK słowa – klucze, które ułożą się w hasło konkursowe.
Hasło to należy wysłać na podany adres mailowy Księgarni – victoria@ksiaznica.pl

Nie powiemy Wam, ilu blogerów będzie w zabawę zaangażowanych i jakich słów trzeba szukać, nie martwcie się jednak, słowo – klucz będzie bardzo wyraźnie zaznaczone i łatwe do znalezienia. Idąc po śladach, klikając na odpowiednie słowa, będziecie przechodzić od bloga do bloga, aż w końcu traficie na FP „Victorii” na FB. To będzie dla Was sygnał, że ułożyliście całe hasło.

Następnym krokiem będzie wysłanie hasła na adres mailowy Księgarni „Victoria”, podany powyżej.
Dla ułatwienia konkursu, proponujemy zacząć poszukiwania na blogu Archer. Potem powinno pójść Wam, jak z płatka.

Regulamin
1. Blogowy Konkurs Antywalentynkowy jest organizowany przez grupę ŚBK oraz Księgarnię „Victoria” Zabrze
2. Sponsorem nagród są Śląscy Blogerzy Książkowi.
3. Nagrodami w konkursie jest 1 pakiet książek niespodzianek.
4. Konkurs trwa od 14.02.14 do 15.02.14 r.
5. Wyniki zostaną ogłoszone dnia następnego, czyli 16.02.14 r.
6. Odpowiedzi na zadania konkursowe proszę wysyłać na adres: victoria@ksiaznica.pl
7. O wygranej w konkursie decyduje kolejność zgłoszeń. Wygrywa CZTERNASTA (14) osoba.
8. Pod uwagę brane będą tylko prawidłowe odpowiedzi wysłane drogą mailową, sygnowane własnym imieniem i nazwiskiem
9. Nagrodę będzie można odebrać osobiście w Księgarni "Victoria" (Galeria Zabrze, ul. Wolności 273-275, 41-800 Zabrze) bądź zostanie ona przesłana na adres podany przez zwycięzcę. W przypadku nieodebrania nagrody organizatorzy konkursu mogą wyłonić innego zwycięzcę lub przeznaczyć nagrodę na inne cele.
10. Biorąc udział w konkursie, zgadzają się Państwo na przetwarzanie podanych przez siebie danych osobowych przez organizatora Grupę ŚBK oraz Księgarnię Victoria, zgodnie z Ustawą o ochronie danych osobowych z dnia 29 sierpnia 1997 r (Dz. U. nr 133 poz. 883) – które zostaną wykorzystane jednorazowo.
11. Wysyłka tylko na terenie Polski

Zadanie konkursowe:
Ze słów – kluczy, podanych na blogach ŚBK ułóż hasło konkursowe

Jeżeli wszystko jest już jasne w tym temacie, zapraszam jutro, o godzinie 9.00 na post, w którym znaleźć trzeba będzie moje słowo - klucz, które przeniesie Was do następnego, śląskiego bloga.  Miłej zabawy!

Sardegna

"Nudzimisie idą do szkoły" Rafał Klimczak


posted by Sardegna on , , , ,

10 comments

Wydawnictwo: Skrzat
Liczba stron: 110
Moja ocena : 6/6

Nudzimisiów na blogu ciąg dalszy. Wiem, wiem, jesteśmy trochę monotematyczni z tym naszym uwielbieniem do długouchych stworków, nic jednak na to nie poradzę, że kiedy tylko w zasięgu jest nowa książeczka z przygodami Nudzimisiów, reszta lektur jest odkładana na półkę, i wieczorne czytanie ogranicza się tylko do historii Hubka, Gusi, Mutka oraz ich przyjaciela Szymka.

Najnowsza książeczka z przygodami tych sympatycznych bohaterów przenosi akcję z przedszkola do szkoły, wszyscy bowiem z nich dorośli do tego, aby opuścić bezpieczne mury zerówki i stać się pierwszakami.

O ile Szymek stresuje się nową sytuacją, boi się nowej pani, nowych obowiązków, zastanawia się czy nowi koledzy z klasy go zaakceptują, to Nudzimisie świetnie radzą sobie jako uczniowie, a niektórzy z nich nawet jako nauczyciele.
Hubkowi zaproponowano bowiem prowadzenie wykładów o odnudzaniu, gdyż jako jeden z nielicznych Nudzimisiów, miał okazję udać się do świata dzieci i poznać ich zwyczaje. Wbrew pozorom, w nudzimisiowej szkole panują bardo podobne zwyczaje do tych, które panują w zwyczajnej, znanej wszystkim dzieciakom. Uczniowie muszą trzymać się ściśle określonych zasad, otrzymują nagrody za dobrze wykonane zadanie, mają prace domowe do odrobienia, mają też różne szkolne problemy, podobnie zresztą, jak ich dziecięcy przyjaciele.

Szymek na przykład martwi się, jak odnajdzie się w nowej grupie klasowej. Zastanawia się, czy pani wychowawczyni będzie miła i czy będzie miał czas na zabawę po szkole. Z tej okazji nie cieszą go nawet zakupy przyborów szkolnych, ani przygotowania czynione przez mamę. Pierwszy dzień w szkole też nie należy do najłatwiejszych, okazuje się jednak, że szkoła nie jest taka straszna, jak ją malują. Szymek szybko przyzwyczaja się do nowej sytuacji, będzie miał nawet okazję pomóc zaaklimatyzować się w klasie, chłopczykowi z zagranicy. 

Nudzimisie świetnie radzą sobie w trudnych, szkolnych sytuacjach. Służą też pomocą Szymkowi i jego przyjaciołom. Jak więc nie lubić tych sympatycznych stworków, i jak się nie utożsamiać z ich przygodami, kiedy rosną one wraz z naszymi pociechami i przeżywają podobne problemy i dylematy. Nie może być inaczej: Nudzimisie się bardzo lubi, o Nudzimisiach się czyta, Nudzimisie się naśladuje.

Nie będę oryginalna, kiedy napiszę, że "Nudzimisie", poza sympatyczna lekturą, mają dla dzieci wielką wartość edukacyjną. Powyższa książeczka jest przeznaczona raczej dla 6-7 latków, dzieciaków, które podobnie, jak Szymek wkraczają w świat szkoły i przymierzają się do zostania pierwszakami, jednak i moja Pięciolatka, mimo że do szkoły pójdzie dopiero za 1,5 roku, świetnie odnalazła się w temacie. Przy okazji, wywiązał się nam temat, czym różni się przedszkole od szkoły oraz co to znaczy "szkolne obowiązki". Myślę, że dla grupy docelowej, książka będzie miała jeszcze większa wartość, zwłaszcza jeżeli przeczyta się ją małemu czytelnikowi tuż pod koniec wakacji.

Czytelników, którzy o Nudzimisiach słyszą dziś po raz pierwszy, zapraszam do poprzednich wpisów (część pierwsza, druga, czwarta) i odwiedzenia strony Wydawnictwa Skrzat. Naprawdę warto!
Sardegna

Co będziemy czytać w marcowej Trójce e-pik?


posted by Sardegna on

16 comments

Tradycyjnie zapraszam do wypowiedzenia się w kwestii wyboru trzeciej kategorii, dotyczącej kolejnej Trójki e-pik.  Zasady te co zwykle: każdy może zaproponować jedną opcję, pod uwagę wezmę pierwszych dziesięć propozycji. Po ich odnotowaniu, Wasze kategorie zostaną umieszczone w ankiecie, w której można będzie oddać swój głos.

Proszę o jeszcze trochę cierpliwości w kwestii komentarzy. Z pomocą znajomego blogera rozpracowujemy szablon, który nie będzie sprawiał już trudności w tym temacie. Już niedługo będzie można komentować w odpowiedzi w wątku. A teraz, zapraszam do zabawy i podawania swoich trójkowych propozycji.

***

Jak zwykle, przy okazji podawania propozycji do nowej Trójki, wykazaliście się szybkością i pomysłowością. Poniżej znajdziecie spis dziesięciu kategorii, zaproponowanych do marcowej Trójki e-pik:

Książka z motywem archeologicznym
Literacki PRL - książki pisane w i o PRL-u
Książka poruszająca aspekt uzależnienia bądź patologii
Książkę z motywem zombie
Książka Meg Cabot
Polska klasyka dziecięca/ młodzieżowa (Małgorzata Musierowicz, Alfred Szklarski, Zbigniew Nienacki)
Książka, w której istotną rolę odgrywa dzieło sztuki
Literatura hiszpańska (autor/miejsce akcji)
Kultura arabska - motyw w treści, autor, miejsce akcji
Książka autora zagranicznego, którego jeszcze nie znamy (nie czytaliśmy żadnej pozycji jego autorstwa)

Jakie wrażenia? Zapraszam do wypowiedzenia się w ankiecie i z góry dziękuję za wszystkie oddane głosy!
Sardegna

"Gambit turecki" Boris Akunin


posted by Sardegna on , , , , ,

23 comments


Wydawnictwo: Świat Książki
Liczba stron: 196
Moja ocena : 3/6

Nie mam pojęcia, jak zacząć dzisiejszy wpis. Zapisuję jedno zdanie, po chwili je kasuję i zapisuję kolejne, które kasuję i tak w kółko... Mój problem polega na tym, że bardzo trudno mi pisać o książkach, które mi się nie podobają. Analizuję, dlaczego właściwie dana książka nie przypadła mi do gustu, i  tak właśnie jest w powyższym przypadku, jak to możliwe, że "Gambit turecki" wrażenia nie robi?

Przecież lubię retro-kryminały, lubię motyw szukania mordercy wśród gąszczu domysłów i mylnych tropów, lubię wyrazistych bohaterów, lubię kiedy w kryminał wpleciony jest wątek miłosny, więc dlaczego? Coś nie zagrało i najgorsze jest to, że nie mam pojęcia co to może być!

Linki do opinii na temat "Gambitu tureckiego" pojawiły się na moim blogu, przy okazji grudniowego wyzwania Trójki e-pik.  Kilka osób zdecydowało się na tę lekturę, przy okazji "książki rosyjskiej" (kraj pochodzenia autora, bądź miejsce akcji) i poniekąd ja też skłoniłam się ku niej, na tę okoliczność. Wybór lektury byl jednak z mojej strony, kompletną porażką.

Tak myślę i myślę, i właściwie nie wiem, co mam o tej książce napisać, a to dlatego, że kompletnie straciłam wątek, po około 20 pierwszych stronach. Potem było już tylko gorzej, bowiem ogrom nazwisk, historycznych faktów i politycznych aluzji, powodował u mnie totalne znudzenie i ochotę rzucenia książki w kąt. Niestety, w takiej sytuacji, włącza się moja "obowiązkowość", w doczytaniu książki do końca.
 
Tak jak zaznaczyłam powyżej, książka ma zadatki na świetną historię, Zresztą spoglądając na opinie na LC, wielu osobom bardzo się podobała.  Mam więc podstawy twierdzić, że to moja niechęć do powieści historycznych zawiniła. Sytuacji nie uratował nawet sympatyczny wątek miłosny, ani charyzmatyczna postać  głównej bohaterki.

Waria Suworowa to prawdziwa kobieta z charakterem. Nie przejmuje się narzuconymi konwenansami, ani opinią innych, zapalczywie walczy też o prawa kobiet. Nie dziwi więc, że kiedy jej ukochany Pietia wyrusza na front, gdzie wojska rosyjskie walczą z tureckimi, ona bezzwłocznie podąża za nim, za nic mając niebezpieczeństwo, które czyha na samotnie podróżującą kobietę.

Już na jednym z pierwszych noclegów, naskakuje na nią grupa podchmielonych mężczyzn. Z opresji ratuje ją na szczęście, tajemniczy jegomość. Wybawcą okazuje się być Erast Fandorin (detektyw- główny bohater powieści Akunina), który skrywa jakąś bolesną historię.

I w tym momencie niestety, mój wątek się urwał, a powieść przestała być dla mnie interesująca. Pozostałe wydarzenia opierają się na tym, iż w obozie Pieti, do którego bezpiecznie dociera Waria w towarzystwie Fandorina, wybucha skandal: ktoś sprzedaje tajne informacje wrogom. O zdradę posądzają ukochanego Warii, więc ta, bez namysłu rzuca się w wir odnalezienia prawdziwego winnego. Jak można się domyśleć, pomoże jej w tym Erast Fandorin.

Interesująca fabuła, czyż nie? Ja jednak zostałam pokonana przez te XIX wieczne wydarzenia historyczne i zagmatwane intrygi poliityczne.
Miłośnicy powieści historycznych powinni przyjąć "Gambit turecki" lepiej ode mnie. Ja niestety nie zapałałam sympatią do Borisa Akunina i nie widzę dla nas nadziei na przyszłość. Widocznie moje możliwości pozytywnego odbierania książek, z rozbudowanym tłem historycznym, kończą się na Philippie Gregory.

Książkę przeczytałam w ramach grudniowej Trójki e-pik. Zaliczam ją też do wyzwania Z półki (2/12)

Sardegna

Wymiana Książkowa zorganizowana przez Śląskich Blogerów zakończona sukcesem!


posted by Sardegna on ,

11 comments

Pamiętacie, jak mówiłam, że nasza grupa ŚBK planuje działać? Spotykamy się regularnie, dyskutujemy, że słychać nas w całym lokalu, pomysły rodzą się w naszych głowach, że aż nie nadążamy ich zapisywać. Pokazaliśmy się na TK w Katowicach, współpracujemy z Victorią, organizujemy konkursy, tworzymy wpisy tematyczne, a w międzyczasie myślimy, co by tu jeszcze zorganizować. Stwierdziliśmy, że miło by było, żeby i w naszej okolicy była możliwość uczestnictwa w Wymianie Książkowej. Impreza, którą ja osobiście bardzo lubię i w miarę możliwości z niej korzystam. Taka wymiana swoich zbiorów, książek, do których niekoniecznie planuje się wracać, egzemplarzy podwójnych, nietrafionych prezentów, jest bardzo fajną alternatywą. 


Zaplanowaliśmy zatem naszą książkowa akcję na 1 lutego. Wsparcie lokalowe zapewniła nam Herbaciarnia "Czajnik" w Zabrzu. Wsparcie książkowe zapewniła "Victoria" i Wydawnictwo Novae Res. Resztę książkowej bazy zapewniliśmy sami. Z niecierpliwością oczekiwaliśmy pierwszych uczestników i chętnych do wzięcia udziału w tejże imprezie. Nie musieliśmy długo czekać! Pierwsi zainteresowani pojawili się tuz po 14tej i nie zawiedli, do samego prawie końca. 

W sumie wymianie uległo 151 książek, z czego 79 książek pochodziło z roczników 2000-2007 oraz 72 książki z roczników 2008-2014. Każdy mógł znaleźć coś dla siebie, bowiem na stolikach znalazły się książki z różnych gatunków. Była fantastyka (która cieszyła się chyba największym wzięciem), były powieści obyczajowe, historyczne, romanse, literatura faktu, książki przygodowe. Była literatura kobieca, kryminały i thrillery. Tytuły, jak najbardziej zacne. Jeżeli ktoś jednak nie znalazł nic interesującego, mógł wyjść z 20% kuponem rabatowym na zakupy w "Victorii".

Takie tytuły, między innymi, można było znaleźć na naszej wymianie

Widok, który cieszy najbardziej: zainteresowani uczestnicy akcji (i blogerzy, zerkający w stosiki i podczytujący to i owo)


 Ktoś musi trzymać rękę na pulsie, wypadło na mnie :)

Nasza akcja została zauważona też przez lokalne media. Odwiedzili nas TV Zabrze oraz Nowiny Zabrzańskie. A dla zainteresowanych, nagranie lokalnej TV Zabrze - spodziewajcie się ŚBków od 9 minuty!

Spędziliśmy przemiłą sobotę, w świetnym towarzystwie i miejscu. Mamy nadzieję, że uczestnicy nie wyszli rozczarowani. Usłyszeliśmy sporo miłych słów o całej akcji, uczestnicy wyrazili też nadzieję, że to nie ostatnia taka akcja z naszej strony. Oczywiście, że nie ostatnia! Następna Wymiana Książkowa już jest w fazie dyskusji!

Takie wydarzenia tylko utwierdzają mnie w przekonaniu, że nasza śląska ekipa sporo może zdziałać. Jeszcze będzie o nas głośno! Zapraszamy do polubienia naszej strony na FB.

Sardegna

Trójka e-pik - luty 2014. Podsumowanie stycznia


posted by Sardegna on ,

167 comments

Na początku, przepraszam za opóźnienie! Ale mam coś na swoje usprawiedliwienie: dość późno wróciłam z wczorajszej Wymiany Książkowej organizowanej przez ŚBK, o której napiszę niedługo, a wieczorem, kiedy to chciałam zasiąść do publikacji posta, mój komputer zaliczył awarię. Także Trójka lutowa wypadła z jednodniowym poślizgiem, mam nadzieję, że mi wybaczycie.

Pierwszy miesiąc nowego roku bardzo mile zaskoczył mnie ilością uczestników, którzy ukończyli całe wyzwanie. Po Waszych początkowych komentarzach i wątpliwościach o lekturze o zdrowiu i chorobie, wyniki prezentują się bardzo imponująco!
Tym razem w wyzwaniu również wzięło udział 31 osób. 18 ukończyło całe wyzwanie, 6 zaliczyło dwie kategorie, 7 skłoniło się do jednego gatunku. W tym miesiącu, jako pierwsza, bo już 9 stycznia, wyzwanie ukończyła iwona -w. Gratuluję serdecznie i mam nadzieję, że Twoja przygoda z Trójką e-pik jeszcze się nie kończy!
Zapraszam do zapoznania się z całą listą uczestników:

iwona -w - nie prowadzi bloga
Betka -Zaczytana Zagłębianka
Els81 - Książkowe wyzwania Elki
  • Seryjny zabójca w roli głównej -"The Surgeon" ("Chirurg") - Tess Gerritsen
  • "Kochane zdrowie..." książka z motywem walki z chorobą -"Chustka" - Joanna Sałyga
  • Książka pożyczona, którą wypada już oddać -"The Kingmaker's Daughter" ("Córka Twórcy Królów") - Philippa Gregory
Ktrya -Przekładaniec kulturalny

  • Seryjny zabójca w roli głównej - Magda Bielicka - "Lista"
  • "Kochane zdrowie..." książka z motywem walki z chorobą -"Zaklinacz czasu"- Mitch Albom
  • Książka pożyczona, którą wypada już oddać -"CK kuchnia" - Robert Makłowicz
Paula - Mój świat - szelest kart
ejotek - Ejotkowe postrzeganie świata
Pani_Wu - Zapiski w wolnych chwilach
  • Seryjny zabójca w roli głównej - "Księżniczka z lodu" Läckberg Camilla
  • "Kochane zdrowie..." książka z motywem walki z chorobą - "Lewa strona życia" Lisa Genova
  • Książka pożyczona, którą wypada już oddać - "Wymówkom precz!: Jak pozbyć się złych nawyków myślenia i osiągnąć pełne zadowolenie z życia" Dyer Wayne W.
Aine - Czytanie przy kominku
  • Seryjny zabójca w roli głównej - Tomasz Konatkowski "Przystanek Śmierć"
  • "Kochane zdrowie..." książka z motywem walki z chorobą - Monika Szwaja "Anioł w kapeluszu"
  • Książka pożyczona, którą wypada już oddać -Neil Gaiman "Nigdziebądź"
leseparatist -leseparatist czyta
makomt - Książki wokół mnie...
Elżbieta Noga - Moja lista lektur
GosiaB - Cząstka mnie
Agnesto - Agnestariusz
Agnieszka Perzka -Moje książki, mój świat
Plichcia - Czytelnia Kasi
Jenny - nie prowadzi bloga
  • Seryjny zabójca w roli głównej - "Fałszywy trop" Henning Mankell
  • "Kochane zdrowie..." książka z motywem walki z chorobą -"Hak pośrodku nieba" Giulia Gabrieli
  • Książka pożyczona, którą wypada już oddać -H.P. Lovecraft "Naj­lep­sze opo­wia­da­nia, tom 1"
 anek7 -Lektury wiejskiej nauczycielki
 Bibliopatka - Fragmentownik
  • Seryjny zabójca w roli głównej - "Carmilla" – Joseph Sheridan Le Fanu
  • "Kochane zdrowie..." książka z motywem walki z chorobą - "Hamish Macbeth i śmierć dentysty" – M.C. Beaton
  • Książka pożyczona, którą wypada już oddać - "Loża" – Joanna Oparek

2 z 3 kategorii przeczytali:

DominkaS - Dosiakowe królestwo
  • Seryjny zabójca w roli głównej - "Chirurg" - Tess Gerritsen
  • "Kochane zdrowie..." książka z motywem walki z chorobą ---
  • Książka pożyczona, którą wypada już oddać - "W mrok" Andriej Diakow
Inwentaryzacja krotochwil 
  • Seryjny zabójca w roli głównej - Jeff Lindsay "Demony Dobrego Dextera"
  • "Kochane zdrowie..." książka z motywem walki z chorobą ---
  • Książka pożyczona, którą wypada już oddać -Wolter "Aforyzmy" oraz Ali Ibn Abi Talib "Aforyzmy"
Wiki - Literaturomania
  • Seryjny zabójca w roli głównej - Pierre Lemaitre "Alex", Erica Spindler "Naśladowca"
  • "Kochane zdrowie..." książka z motywem walki z chorobą ---
  • Książka pożyczona, którą wypada już oddać -Bożena Mazalik "Baba na safari"
MelaniaK - Biblioteka Melanii
  • Seryjny zabójca w roli głównej ---
  • "Kochane zdrowie..." książka z motywem walki z chorobą -"Tajemnica Noelle" - Diane Chamberlain
  • Książka pożyczona, którą wypada już oddać -"Sezon na cuda" - Magdalena Kordel, Magdalena Kordel - "Uroczysko"
anetapzn -Pasje i fascynacje mola książkowego
  • Seryjny zabójca w roli głównej -"Niewidzialny strażnik" Dolores Redondo
  • "Kochane zdrowie..." książka z motywem walki z chorobą - "Drugi dziennik" Jarzy Pilch
  • Książka pożyczona, którą wypada już oddać ---
Viv -Krakowskie czytanie
  • Seryjny zabójca w roli głównej ---
  • "Kochane zdrowie..." książka z motywem walki z chorobą -Ann Cleeves "Przynęta"
  • Książka pożyczona, którą wypada już oddać -"Pochwała macochy" Mario Vargas Llosa

Z jedną kategorią zmierzyli się:

Mafia
  • Książka pożyczona, którą wypada już oddać -"Mansfield Park" Jane Austen
Inviernita
  • Książka pożyczona, którą wypada już oddać - "Zamknięte drzwi" Magda Szabó
Strona Hanki
  • "Kochane zdrowie..." książka z motywem walki z chorobą - "13.Poprzeczna" Małgorzata Gutowska - Adamczyk
    Marjory
    zorija
    • Seryjny zabójca w roli głównej - C. J. Sansom "Księga objawienia"
    magdalenardo
    Agnieszka dzieckowojny
    Moje lektury w ramach wyzwania:
    • Seryjny zabójca w roli głównej -"To nie jest kraj dla starych ludzi" Cormac McCarthy
    • "Kochane zdrowie..." książka z motywem walki z chorobą -"Ludzie na walizkach. Nowe historie" Szymon Hołownia
    • Książka pożyczona, którą wypada już oddać- "Podróż ludzi księgi" Olga Tokarczuk

    Zaległości nadrobiły:
    Paula
    • grudzień 2013 -literatura rosyjska (pochodzenie autora/ miejsce akcji) -Aleksandra Marinina "Cudza maska"
    Els81
    • lipiec 2012 - powieść o wątku paranormal - "Gildia Magów" - Trudi Canavan
    • październik 2012 - pisarz pochodzący z krajów basenu Morza Śródziemnego - "Więzień Nieba" - Carlos Ruiz Zafón
    • sierpień 2012 - powieść z wątkiem XIX wiecznej Anglii - "Ruth" - Elizabeth Gaskell
    • luty 2012 - Thiller - "Kamieniarz" - Camilla Läckber
    • wrzesień 2012 - literatura faktu - "Miłości polskich królowych i księżniczek. Czas Piastów i Jagiellonów" - Iwona Kienzler
    • listopad 2012 - powieść wydana przed rokiem 2000 - "The Murder of Roger Ackroyd" - Agatha Christie
    • sierpień 2012 - literatura polska ( pierwsze spotkanie z autorem) - "Kiedy Atena odwraca wzrok" - Jakub Szamałek
    makomt
    • grudzień 2013 -literatura rosyjska (pochodzenie autora/ miejsce akcji) -  Daria Doncowa "Zjawa w adidasach"
     Wiki
    GosiaB
    ejotek
     anetapzn
    Pani_Wu
    • grudzień 2013 -literatura rosyjska (pochodzenie autora/ miejsce akcji) -"Biała gorączka" Jacek Hugo-Bader
    Betka

    Kolejny miesiąc przyniósł masę linków do nowych lektur, przeczytanych w ramach wyzwania.
    Dziękuję wszystkim za udział i zapraszam do lutowej Trójki e-pik

    Przypomnienie zasad:
     
    Zasady:
    *  wyzwanie trwa miesiąc kalendarzowy
    *  w zabawie wziąć udział może każdy bloger oraz każda osoba nie posiadająca bloga, która ma ochotę przyłączyć się do zabawy. Przyłączyć się można w dowolnym momencie
    *  wyzwanie będzie polegało na przeczytaniu trzech zaproponowanych przeze mnie gatunków powieści
    dwa z tych gatunków zostaną zaproponowane przeze mnie, wybór trzeciego będzie zależał od Was
    *  w pierwszym tygodniu miesiąca umieszczę post, pod którym będziecie mogli zaproponować dowolne gatunki czy kategorie lektur. Najlepiej, żeby nie powtarzały się z tymi, które już do tej pory były. Mogą być podobne, ale nie takie same.  
    *  dziesięć pierwszych zaproponowanych kategorii będzie brane pod uwagę, na zasadzie, kto pierwszy ten lepszy. W ankiecie będziecie mogli wybrać interesujący Was gatunek
    *  wybór książki, kwalifikującej się do podanego gatunku, jest zupełnie dowolny i zależeć będzie tylko od Was
    * osoby posiadające bloga, po napisaniu opinii, na temat wybranej książki, proszone są o wpisanie informacji, że książka została przeczytana w ramach wyzwania "Trójka e-pik" i podanie linka do tego posta
    *  w podsumowaniu, które nastąpi pod koniec miesiąca wystarczy, aby osoby które wzięły udział w wyzwaniu, w komentarzach pod postem tematycznym, podały trzy linki do swoich opinii.

    ***
    Ankieta w tym miesiącu zgromadziła 101 uczestników.

    Moje propozycje lutowe są następujące:

    XIX wiek w literaturze
    Jaki kraj, taki obyczaj - książka opisująca życie w danym państwie
      Książka z imieniem w tytule


    Tradycyjnie ciekawa jestem, co myślicie o nowych kategoriach. Proszę o podmienienie banera na aktualny i zgłaszanie chęci udziału w komentarzach pod tym postem. W razie jakiegoś mojego błędy przy linkowaniu, proszę o zwrócenie uwagi. Życzę miłej zabawy i przyjemnych lektur.

    Na koniec jeszcze parę ważnych ogłoszeń:
    • od paru dni Książki Sardegny funkcjonują na nowym szablonie. Niestety wniknęły w związku z tym pewne niedogodności z dodawaniem komentarzy. Jak pewnie zauważyliście, nie ma opcji komentowania "w wątku", czyli bezpośredniego odpowiadania na komentarze. Pracuję nad tym, ale póki co, musi zostać tak jak jest. Dla ułatwienie, zmieniłam trochę formę dodawania nowych komentarzy. Po kliknięciu w odnośnik "dodaj komentarz", wyświetli się okienko do wpisu. Powinno to ułatwić przedzieranie się przez szereg wpisów, zwłaszcza pod postami Trójkowymi.
    • dla przypomnienia, kiedy post ma ponad 200 komentarzy, żeby wyświetlić wszystkie, należy załadować "najnowsze". jest to odpowiednik "załaduj więcej" w starym szablonie
    • do czasu, kiedy nie odkryję, jak odpowiadać bezpośrednio w wątku (swoją drogą, jakby ktoś udzielił mi wskazówek, byłabym wdzięczna) moich odpowiedzi na Wasze komentarze szukajcie na dole listy
    • za utrudnienia przepraszam, jakby ktoś miał jeszcze z czymś problem, w związku z nowym szablonem, piszcie śmiało!
    Sardegna