Blogowe podsumowanie miesiąca - luty


posted by Sardegna on

7 comments

Luty był ciężkim miesiącem, głównie ze względów zdrowotnych i unieruchomił mnie w domu na długich kilkanaście dni. Zawsze jednak staram się znaleźć pozytywy w danej sytuacji, siedząc więc w domu wygospodarowałam czas na nadrobienie zaległości czytelniczych, obejrzenie fajnych filmów i opisanie czekających na stosie książek. Mam nadzieję, że marzec okaże się łaskawszy i dane mi będzie wyjść z domu, i to nie tylko do pracy.

 Lista lektur:



1. "Jak wytresować kota? Historie prawdziwe" Dawid Ratajczak - 5
2. "Pisarka" Katarzyna Michalak - 5
3. "Zagubiona" Katarzyna Michalak - 5
4. "Marzycielka" Katarzyna Michalak - 5
5. "Zagadka dna morskiego" Jørn Lier Horst - 6
6. "Balladyna" antologia - 5
7. "Amelka Kieł i Władcy Jednorożców" Laura Ellen Anderson - 4
8. "Amelka Kieł i Złodziej Wspomnień" Laura Ellen Anderson - 4
9. "I nie było już nikogo" Agatha Christie - 6
10. "Wypocznij i zgiń" Marta Matyszczak - 6
11. "Zagadka hien cmentarnych" Jørn Lier Horst - 6

Imprezy kulturalne:

Przez chorobę nie miałam zbyt wielkiej możliwości, aby zaszaleć. łaskawy był początek miesiąca, bowiem już 1.02 z dzieciakami byliśmy na super warsztatach chemicznych. Kolejno, 16.02 wstrzeliłam się w "niechorobowy weekend" i wybrałam się z dzieciakami do Miejskiego Teatru w Gliwicach na spektakl "Tuwim dla dzieci". I właściwie to był było na tyle. Mam nadzieję, że marzec da nam się pobawić.

Nowości:




"Jak wytresować kota? Historie prawdziwe" Dawid Ratajczak
"Dom na kurzych łapkach" Sophie Anderson
"Wypocznij i zgiń" Marta Matyszczak
"Płacz" Marta Kisiel
"Zapisany w kręgach" Marek Raganowicz
"Przerwa w emisji" Kamil Durczok

 Serialowo: 

W lutym obejrzałam 5 seriali. Część z nich zaczęłam już wcześniej, ale z różnych przyczyn przerwałam oglądanie i dopiero teraz udało mi się je dokończyć. Były to: 3 sezon "Stranger things", mini serial "Dracula", serial na podstawie scenariusza Harlana Cobena "Stranger", 2 sezon "Sex education" oraz 1 sezon "AJ and the Queen".

[zdjęcia okładek pochodzą ze strony Filmweb]

1. "Sex education" - jeszcze w styczniu zaczęłam oglądać drugi sezon serialu, czyli dalsze losy nastolatka Otisa i jego mamy, a także przyjaciół, Maeve, Erica, czy Oli. Drugi sezon podobał mi się równie mocno, co pierwszy. Oprócz warstwy humorystycznej i obyczajowej, w której możemy śledzić relacje między bohaterami, rodzące się pierwsze uczucia, czy szukanie swojej drogi życiowej, serial daje nam odpowiedzi na niektóre pytania związane z seksualnością, czy tożsamością i to od bardzo rzeczowej, normalnej i przystępnej strony. Bez wyolbrzymiania, gloryfikowania, chamstwa czy wulgarności.

2. "A.J and the Queen" to serial przeznaczony głównie dla miłośników reality show "RuPaul drag race", w którym to amerykańskie drag queen ścigają się o koronę najlepszej. Gospodarz programu, RuPaul, bardzo charyzmatyczny człowiek, wciela się w główną rolę, a nie będzie to dla niego trudne, bowiem od lat jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych w USA drag queen. Ruby przemierza cały kraj, biorąc udział w różnego rodzaju występach, czy konkursach piękności, zbierając pieniądze na spełnienie swoje go wielkiego marzenia, czyli otworzenia nocnego klubu w Nowym Jorku. Kiedy zebrana kwota prawie jej to umożliwia, z oszczędnościami ucieka jej kochanek. Ruby nie poddaje się jednak, postanawia odzyskać pieniądze i zawalczyć o swoje marzenia. Wyrusza w kolejną trasę, przez przypadek zabierając do busa 11-letnią dziewczynkę AJ, sierotę, małą złodziejkę, która pragnie dostać się do domu dziadka w Texasie. Początkowo pomiędzy tymi dwoma mocno iskrzy, po jakimś czasie jednak, zawiązuje się pomiędzy nimi prawdziwa przyjaźń, która może pokonać naprawdę wiele przeciwności. Super historia, ale tak, jak pisałam powyżej, raczej dla miłośników "RuPaul drag race" i osób, którym klimat dragu nie przeszkadza.

3. "Stranger Things"- 3 sezon podobał mi się bardzo! Tak bardzo, jak pierwszy i drugi. Jest to chyba jedyny serial, który naprawdę trzyma poziom. Historia z dreszczykiem, balansująca między horrorem, a s-f, rozgrywający się w latach 80 - tych, w którym grupka nastolatków walczy z nadprzyrodzonymi siłami zła, wydobywającymi się z wnętrza ziemi. I choć wydawałoby się, że sezon 2 zakończył w jakiś sposób historię dzieciaków, okazuje się, że przejście, który Nastka zamknęła, znowu zostało otworzone. Wszystko dzieje się za sprawą Rosjan, którzy planują w ten sposób ujarzmić niewyobrażalną energię. Przyjaciele oczywiście wpadają na trop sprawy, ale o ile w poprzednich sezonach działali wspólnie, teraz walka odbywa się w podgrupach i trochę "na raty". Na początku bohaterowie nie są świadomi afery, w jaką się wplątali i każdy pracuje na swoje konto, dopiero później okazuje się, że sprawa ma wspólny mianownik. 3 sezon jest bardzo klimatyczny i śmiem twierdzić, że jest najlepsza część, zwłaszcza w sytuacji, kiedy człowiek wie, o co w tej historii chodzi. 

4. "Dracula" - mini serial składający się z trzech odcinków, ukazujący losu hrabiego Draculi, od czasów, które są czytelnikom oryginalnej powieści dobrze znane, czyli transylwańskiego zamku, do czasów współczesnych i walki z potomkami Van Helsinga. Nietypowa adaptacja, z ważną rolą zakonnicy, Agathy Van Helsing, jako głównej przeciwniczki hrabiego, jakoś specjalnie mnie nie przekonała do siebie.

5. "Stranger" - to serial stworzony na bazie scenariusza Harlana Cobena. Netflix kiedyś już wyprodukował serial przy udziale tego pisarza, a "Safe" bardzo mi się podobał. "Stranger", choć klimatem podobny, to jednak przebija swego poprzednika. Bardziej trzyma w napięciu, ma wiele ukrytych wątków,  podtekstów, zagmatwanych akcji, tak, że właściwie do końca nie wiadomo, co w tej historii wysuwa się na pierwszy plan. Czy jest to zniknięcie nauczycielki, która po kłótni z mężem, wychodzi z domu, pozostawiając dwójkę nastoletnich synów, czy może sprawa odnalezienia w lesie nastolatka, który zaginął po suto zakrapianej alkoholem imprezie, a może tajemnicza nieznajoma, która krąży po mieście, zagaduje obcych ludzi i szantażuje niewygodnymi informacjami z ich życia prywatnego. 

Filmowo:

Kontynuuję moje wyzwanie filmowe, które wymyśliłam w styczniu, czyli obejrzenie 52 filmów w 2020 roku. Jest duża szansa, że uda mi się zrealizować to zadanie, bowiem już w pierwszym miesiącu roku obejrzałam aż 14 filmów pełnometrażowych, a w lutym aż 17! Jest więc naprawdę dobrze!

1. "Zagłada" reż. Ben Young - na fali filmów postapokaliptycznych, które oglądałam w styczniu, skusiłam się na "Zagładę". Film pokazuje katastrofę świata, jaki znamy, ale z trochę innej perspektywy. Obserwujemy losy mężczyzny, który chroni swoją rodzinę przed najazdem Obcych, ale kiedy jego żona zostaje śmiertelnie ranna, a jeden z Obcych kieruje do nich pomocną dłoń, okazuje się, że prawda, co do najazdu leży gdzieś zupełnie indziej. Historia zagłady ludzkości widziana z nieco innej perspektywy to ciekawe doświadczenie i choćby tylko dla tego warto się tym filmem zainteresować.

2. "Wędrująca Ziemia" reż. Frant Gwo - idąc za ciosem skusiłam się na kolejny film postapo, przy wyborze nie zauważyłam tylko jednego, że jest on produkcji chińskiej, a takowych raczej unikam. Jednakże po zmianie lektora film oglądało się już całkiem fajnie, tym bardziej, że jest on nieźle zakręcony, dzieją się tam rzeczy nieziemskie, a wszystkie nakręcone z olbrzymim rozmachem. Ziemi w niedalekiej przyszłości grozi zagłada, stąd też naukowcy z całego świata mobilizują siły budując 10 000 olbrzymich silników, mających wyrzucić nasza planetę z orbity i ostatecznie spowodować jej ruch w stronę innej galaktyki. Jest to misja wieloletnia, stąd też piecze nad całą akcją sprawuje stacja kosmiczna, na której zmiany pracowników trwają 15 lat.  I wszystko przebiega w miarę sprawnie, aż do momentu, kiedy Ziemia wkracza w pole grawitacyjne Jowisza, który zaczyna przyciągać ją do siebie. A to nie może skończyć się dobrze...
Grupa śmiałków walczy o ludzkość i robi to oczywiście w sposób spektakularny. Efekty specjalne są całkiem fajne, jednak całość nie jest zbyt ambitna, można więc sobie pozwolić na jej oglądanie na przykład podczas prasowania

3. "Ojczym"  reż.  Nelson McCormick - trzymający w napięciu thriller psychologiczny, w którym pewien mężczyzna krąży po kraju, rozkochując w sobie atrakcyjne rozwódki. Kobiety, zazwyczaj z nastoletnimi dziećmi, zaczynają mu ufać, pozwalają na wejście do rodziny, co zazwyczaj kończy się ślubem. Mężczyzna powoli przejmuje wtedy kontrolę nad rodziną, aby ostatecznie ją zamordować. Kiedy na kolejny cel obiera sobie Susan, nie jest świadomy tego, że najstarszy syn nowej partnerki absolutnie mu nie ufa, a wręcz jest do niego wrogo nastawiony. Ciekawa rola Michaela Hardinga, znanego z serialu "You", który w tym przypadku jest akurat całkiem rozsądny i "normalny".

4. "Plagi Breslau" reż.  Patryk Vega - polska produkcja z ciekawą rolą Małgorzaty Kożuchowskiej i Darii Widawskiej, które możemy oglądać w nietypowych wcieleniach. W różnych miejscach Wrocławia, z wyjątkową regularnością, pojawiają się makabryczne odkrycia. Ktoś brutalnie morduje mężczyzn w sposób nawiązujący do XVIII wiecznej historii miasta. Policjantka z pomocą specjalnie oddelegowanej agentki CBŚ szukają zabójcy.   

5. "I nie było już nikogo"- wspaniała adaptacja najbardziej znanego kryminału Agathy Christie z 2015 roku to naprawdę wspaniały film. Wiernie oddaje treść książki, trzyma w napięciu, sprawia, że widz, mimo iż zna zakończenie, to i tak czeka na finał z wypiekami na twarzy. Wspaniała obsada aktorska. dwie godziny filmowej uczty. Bardzo polecam!

6. "Sekretna obsesja" reż. Peter Sullivan - nowość na Netflixie, film z gatunku domestic noir, który całkiem dobrze się ogląda. Młoda kobieta, Jennifer budzi się po brutalnej napaści z amnezją. Nie pamięta, co się wydarzyło i kim tak właściwie jest. Zupełnie nie pamięta też swojego męża, który troskliwie się nią opiekuje po wypadku. Po rekonwalescencji, para wraca do domu, ulokowanego na odludziu. Kobieta zaczyna jednak coraz więcej sobie przypominać, a to, co do niej wraca, wprawia ją w przerażenie.

7. "Zanim odejdę" reż. Ry Russo-Young - to film skierowany do młodzieży, jednak dobrze, jeśli i dorośli go sobie obejrzą na spokojnie. Nastolatka ginie po imprezie w wypadku samochodowym, jednak drugiego dnia budzi się w swoim łóżku i na nowo zaczyna przeżywać dzień swojej śmierci. Dziewczyna uświadamia sobie, że nie dane będzie jej odejść w spokoju, dopóki nie naprawi pewnych spraw w swoim życiu. Historia o budowaniu więzi rodzinnych, przyjaźni, mowie nienawiści, agresji szkolnej, niespełnionych marzeniach i planach, które nigdy się nie zrealizują. Ciekawa historia dająca do myślenia.


8. "Chce się żyć" reż. Maciej Pieprzyca - świetny, wzruszający film o sile, jaką może wzbudzić w sobie człowiek, kiedy bardzo czegoś pragnie. Niepełnosprawny Mateusz, który nie potrafi porozumieć się z otoczeniem uznawany jest przez osobę upośledzoną intelektualnie. Chłopak jednak wszystko słyszy i rozumie, szuka więc sposobu, aby zostać usłyszanym. Historia autentyczna, więc tym bardziej warta poznania, a do tego z genialną grą Dawida Ogrodnika, który do każdej roli przygotowuje się na 100%.


 [zdjęcia okładek pochodzą ze strony Filmweb]


9. "Rozważna i romantyczna" reż. Ang Lee - filmem tym zrobiłam sobie wspaniały powrót do przeszłości, bowiem widziałam go chyba ze trzy razy. Doskonale było ponownie obejrzeć adaptację słynnej powieści Jane Austen, urzekającą delikatną kreacją Emmy Thompson, w roli siostry rozważnej oraz żywiołową Kate Winslet, jako tą romantyczną. Ciekawie było też obserwować filmowego Snape z Harry'ego Pottera, w roli delikatnego, zakochanego w swojej wybrance mężczyzny.

10. "Burleska" reż. Steve Antin - fajny musical z Christiną Aguilerą i Cher w rolach głównych. Dziewczyna  z małego miasteczka przybywa do Los Angeles, żeby zrobić karierę, jako piosenkarka. Przypadkowo trafia do podupadającego klubu z burleską i zakochuje się w rewii. Bardzo spektakularne widowisko, ze świetną muzyką, kostiumami i doskonałymi głosami dwóch diw.

11. "Nancy Drew i  ukryte schody" reż. Katt Shea - fajny film dla dzieci i młodzieży, w którym tytułowa Nancy, która przeprowadza się po śmierci mamy, z ojcem do małego, nudnego miasteczka, angażuje się w rozwiązanie tajemnicy nawiedzonego domu. W całej akcji pomagają jej inne nastolatki, które wspólnie, wykorzystując spryt i swoje mocne strony, doprowadzają do wyjaśnienia całkiem poważnej afery. 

12. "Za niebieskimi drzwiami" reż.Mariusz Palej - ekranizacja książki Marcina Szczygielskiego o tym samym tytule. Dość fajna polska produkcja, dzieciom się podoba (sprawdziłam), ja jednak jestem zwolenniczką książki, bo mam wrażenie, że film nie dorównuje jej klimatem.

13. "Ocean's 8" reż. Gary Ross - zaczęłam trochę od tyłu, bowiem obejrzałam najpierw "Ocean's 8", czyli historię siostry legendarnego złodzieja Danny'ego Oceana, która wychodzi z więzienia, organizuje siedem koleżanek - specjalistek w przeróżnych dziedzinach i kradnie z ich pomocą warty miliony dolarów, naszyjnik z diamentów. Świetna obsada aktorska, wartka akcja, dynamiczne zdjęcia. Bardzo fajny film, który skłonił mnie do sięgnięcia po pierwowzór, czyli trylogię o Dannym Oceanie i jego kompanach.

14. "Ocean's Eleven: Ryzykowna gra" reż.Steven Soderbergh - Danny Ocean wychodzi z więzienia i planuje skok stulecia. Do pomocy werbuje dziesiątkę, świetnych w swoim fachu przestępców, żeby wspólnie okraść najbardziej strzeżone kasyno w Las Vegas. Akcja wydaje się w ogóle niemożliwa do zrealizowania, bowiem kasyno i skarbiec są wyjątkowo szczelnie chronione, jednak Danny ma na to wszystko radę i genialny plan. Wspaniała obsada, główna rola George'a Clooneya, Brada Pitta i Matta Damona, zagmatwana intryga. Po prostu majstersztyk!

15. "Ocean's Twelve: Dogrywka" reż. Steven Soderbergh - w części drugiej ekipa Danny'ego jest szantażowana, musi więc na szybko zebrać kasę, aby spłacić milionowy dług. Planują oni kolejny skok, ale tym razem ich działania zostają przejrzane przez innego złodzieja o międzynarodowej sławie. Skok przemienia się więc w swoistą walkę o dominację.

16. "Ocean's Thirteen"reż. Steven Soderbergh - część trzecia podobała mi się z całej tej serii najmniej, ale idąc za ciosem i tak obejrzałam. Grupa Oceana postanawia wziąć odwet na znanym właścicielu sieci hoteli, który przyczynił się do choroby członka ich ekipy. A ponieważ dla swojego człowieka są w stanie zrobić wszystko, odwet ma być srogi, ma zniszczyć reputację wroga, i puścić go z torbami. 

17. "Prawda czy wyzwanie" reż. Jeff Wadlow - jest to film reklamowany jako horror, czy thriller, ale mnie do obejrzenia skusiła rola Lucy Hale, aktorki znanej z serialu "Pretty Little Liars". "Prawdę czy wyzwanie" oglądało mi się całkiem przyjemnie, film przypomina trochę "Oszukać przeznaczenie". Grupa przyjaciół zostaje wplątana w makabryczną grę "prawda czy wyzwanie", która przyjmuje kontrolę nad ich życiem. Olivia i jej znajomi nie mogą przestać grać, dopóki nie wykonają przydzielonych im zadań. 

 [zdjęcia okładek pochodzą ze strony Filmweb]

Muzycznie:

W lutym muzycznie zainspirował mnie mój dziesięcioletni Syn, którego ulubioną piosenką ostatnimi czas jest "Czułe miejsce" BARANOVSKIego 


oraz kawałek "Sobie i Wam" Nosowskiej, Igo, Organka i Zalewskiego z Męskiego Grania Orkiestry 2019. Miło czasami zainspirować się


A jak Wam minął luty?

Sardegna

7 komentarzy:

  1. Zazdroszczę wyników czytelniczych, u mnie luty to jakaś katastrofa :D Więcej pisałam niż czytałam i o 5 notek na blogu, tylko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Coś ten luty nam nie sprzyja! Choć ja w sumie nie narzekam na wyniki czytelnicze, bardziej na kondycję zdrowotną, ale idzie ku lepszemu!

      Usuń
  2. Czytałam tylko "I nie było już nikogo", ale mnie ta książka bardzo zawiodła. Co do seriali - nie mam na nie czasu, ale na razie jesteśmy z mężem na pierwszym odcinku drugiego sezonu "Sex Education".

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawiodła Cię? A czemu okazała się dla Ciebie aż tak zła?

      Usuń
  3. Oglądałam "Stranger Things" i jest to naprawdę bardzo dobry serial, nie mogłam się oderwać gdy oglądałam 3 sezon. Masz rację, trzyma poziom i liczę, że 4 sezon też będzie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Będzie, będzie! Widziałam krótką zapowiedź :)

      Usuń
  4. Zawsze trzeba szukać pozytywów w zastałej sytuacji. ;)

    Dużo zdrówka w marcu! :D

    OdpowiedzUsuń