Wczoraj i dziś miały miejsce Targi Książki w Katowicach. Pewnie większość z Was czytała już relacje blogerów będących bezpośrednio na tej imprezie, ale ja też nie odpuszczę opisania moich wrażeń
Uwielbiam takie imprezy. Staram się zresztą uczestniczyć we wszystkim, co jest związane z blogosferą i promocją książek. Nie ukrywam, że z niecierpliwością wyczekiwałam katowickich TK i wiązałam z nimi spore nadzieje. Plan sobotnich targów był jak najbardziej interesujący, więc pojawiłam się punktualnie o 10.00 aby niczego nie przegapić i na spokojnie zdążyć ze wszystkim, co zaplanowałam.
Sobota targowa związana była przede wszystkim z naszą blogosferą. Na scenie głównej Spodka miało miejsce wiele ważnych dla nas wydarzeń. Najpierw przyznano nagrodę E-BUKI na najlepszy blog książkowy, organizowany przez portal Duże Ka. Zwycięzcą bezspornym został Beznadziejnie zacofany w lekturze, a ja z tego miejsca ponownie pogratuluję mu sukcesu, chociaż udało mi się złożyć mu gratulacje zaraz po ogłoszeniu wyników. Udało mi się też poznać Redaktora Naczelnego tegoż portalu, Grzegorza Raczka, którego serdecznie pozdrawiam
Kolejno, rozdanie Złotej Zakładki, nagrody, na której wyniki mieliśmy największy wpływ. Konkretne wyniki znajdziecie na stronie projektu. Ja za to pokażę Wam zdjęcia, które na rozdaniu zrobiłam:
Iza i Robert, jako gospodarze wręczają nagrody Złotej Zakładki (zdjęcie u góry).
Zwycięzcy, wybrani przez blogerów: od lewej Pani Olga Rudnicka, Redaktor Naczelny Wydawnictwa Znak, Pani Sonia Draga (przedstawicielka wydawnictwa Muza), Pani Anna Fryczkowska, Pani, która reprezentowała autorkę Joannę Papuzińską, Pani Małgorzata Gutowska - Adamczyk i Agnieszka Tatera, przedstawicielka Wydawnictwa Świat Książki (zdjęcie u dołu).
Te dwa następujące po sobie wydarzenia nie obyły się bez emocjonujących rozmów pomiędzy blogerkami. Odnalazłyśmy się pod targową sceną i przywitały jak "stare znajome". Pozwolę sobie wkleić nasze grupowe zdjęcie (mam nadzieję dziewczyny, że nie macie nic przeciwko)
Od lewej: Agnes, sardegna, Isadora, Silaqui
Po tych wszystkich ważnych wydarzeniach przyszła pora na I Zjazd Blogerów. Mała sala nie była chyba przygotowana na ilość osób, które licznie przybyły na to spotkanie. A potem, działo się... dyskusja była burzliwa, poruszyliśmy wiele tematów dotyczących naszej blogosfery (współpraca z wydawnictwami, terminy, szczerość w swoich opiniach, kontakty z autorami, komentarze). Zahaczyliśmy także o kwestię przyszłości (czy można na blogu zarabiać, czy prowadzenie bloga może być sposobem na życie). Organizatorzy mile zaskoczyli i obiecali więcej tego typu spotkań. Na co ja z wielką chęcią przystaję
Oczywiście, poza blogerami, których znam lub kojarzę (Agnes, Enga, Ktrya, Robert, Isadora, Klaudyna, magdalenardo, Silaqui, Jarek Czechowicz, Iza, Skarletka) poznałam masę interesujących osób i z chęcią poznałabym ich bliżej, zerkając na ich blogi. Niestety nie pamiętam ników pozostałych osób, uczestniczących w spotkaniu. Czy ktoś może podesłać mi konkretne linki? Drodzy uczestnicy I Zjazdu Blogerów, czy możecie przypomnieć się w komentarzach?
Poza świetnymi spotkaniami i dyskusjami, TK to przede wszystkim
okazje do spotkania się oko w oko z ulubionymi autorami. Ja tez
skorzystałam z tej okazji i odwiedziłam stoisko autorek, których książki
czytałam i posiadam w swojej biblioteczce: Kasię Zyskowską - Ignaciak, Jolę Kwiatkowską i Agnieszkę Lingas-Łoniewską.
Jako że posiadam swoje osobiste egzemplarze książek powyższych autorek,
przywiozłam je ze sobą i poprosiłam o autografy. Poza tym udało mi się
porozmawiać przez chwilę z każdą z nich, co bardzo mile wspominam
Na koniec sobotnich TK przyszła pora na panel dyskusyjny mojego ulubionego autora, przedstawiciela polskiej fantastyki, Andrzeja Pilipiuka.
A po dyskusji przyszedł czas na krótkie spotkanie z czytelnikami i podpisywanie książek:
Kolejka była spora, ale warto było poczekać i spotkać się z Panem Pilipiukiem osobiście
Oto moja domowa kolekcja, która wzbogaciła się o wpisy autorów:
A to moje targowe zdobycze:
"Lato nagich dziewcząt" ze stoiska Biblioteki Miejskiej w Katowicach za 2 zł
"Teoria chaosu" kupiona na stoisku Sonia Draga
"Daleko od Niflheimu" i trzy części Lata z kryminałem, kupione po okazyjnych cenach w WABie
A te cztery powieści otrzymałam od Pani z Wydawnictwa Kojro, w ramach naszej współpracy. Bardzo serdecznie dziękuję
A to garść gadżetów, ulotek i czasopism przywiezionych z targów:
Podsumowując, czas spędzony na katowickich TK uważam za bardzo udany. Poznałam wiele interesujących ludzi, nawiązałam nowe kontakty, przywiozłam super książki. Teraz mogę się szykować na Kraków
Sardegna
Czemu tak rewelacyjne wydarzenia dzieją się zawsze na południu Polski? Chociaż wiem, bo to południe Polski jest ośrodkiem kultury, Kujawy i Pomorze, to głównie sfera wypoczynkowa niestety.
OdpowiedzUsuńCóż mogę Ci tylko pozazdrościć tych fajnych chwil i nowych znajomości.)
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuńŻałuję, że na "liście obecności" na spotkaniu blogerów wpisałam się jako druga, bo nie wiedziałam potem kto jest kto. Dzięki, że mnie zawołałaś :)
Fajnie było na Targach, dużo się działo.
Dzisiaj też byłam i prawie cały czas spędziłam na rozmowach z... autorami Marcinem Pałaszem i Dariuszem Rekoszem oraz organizatorką Targów Moniką Badowską (Prowincjonalna Nauczycielka).
Nawiązałam też współpracę z Wydawnictwem Dreams w zakresie książek dla dzieci (bo te wydane dla dorosłych nie do końca są zgodne z moim gustem czytelniczym).
Ja się wybieram jak co roku na targi w Krakowie, mam nadzieję, że uda mi się dotrzeć bez przeszkód:)
OdpowiedzUsuńŻałuję, że nie miałam możliwości przyjechania. Ale może kiedyś, kto wie. ;)
OdpowiedzUsuńOo, nie wiedziałam, że wybierasz się do Krakowa. Możliwe, że się spotkamy :)
OdpowiedzUsuńUdanego tygodnia, Olimpia
zazdroszczę każdej osobie, która miała możliwość pojawić się na targach
OdpowiedzUsuńmam nadzieję, że w końcu u mi dane będzie zjawić się na którychś :)
Mmmm, dobrze napisane, wszystko ujęłaś :)
OdpowiedzUsuńMogę pożyczyć fotkę? :)
Było rewelacyjnie! Aż zgrzytam zębami, że nie będę mogła przyjechać do Krakowa, ale cóż - nie można mieć wszystkiego:) Dziękuję za miło spędzone chwile*
OdpowiedzUsuńSzkoda, że tak daleko było, bo bym się przejechała ;)
OdpowiedzUsuńStrasznie zazdroszczę ci tych Targów. Ja niestety w tym roku nie mogłam, na pewno będę na krakowskich. Ale aż mi się płakać chce, jak czytam tą relację, że mnie to ominęło... Buuuuuu
OdpowiedzUsuńNie spodziewałam się, że te Targi będą tak ciekawe. Widać że świetnie się bawiłaś. Mam nadzieję, że w przyszłym roku się pojawię, bo do Krakowa niestety w tym roku mam trochę za daleko :(
OdpowiedzUsuńKurcze dziewczyny, jak wam zazdroszczę, ze się spotkałyście, ja miałam imprezę rodzinna (urodziny) i niestety nie mogłam z wami być. Za rok już na pewno się spotkam z wami.
OdpowiedzUsuńNaprawdę wygląda na to, że impreza była udana. Oczywiście przyłączam się do wszystkich, którym jest przykro, że Katowice tak daleko...
OdpowiedzUsuńCo do zdjęcia - drugi od lewej stoi redaktor naczelny wydawnictwa Znak, a pani Sonia Draga odbierała (jak co roku ;)) nagrodę w imieniu wydawnictwa Muza.
OdpowiedzUsuńŻałuję, że nie udało mi się dotrzeć na żadne spotkanie z autorem, bo też zabrałam swoje książki do podpisów. Rozdanie ZZ i nasz zjazd, a także opieka nad bratankiem strasznie mnie pochłonęły i na nic innego nie starczyło czasu. Może nadrobię innym razem :)
Z wyjazdem do Katowic skończyło się na chęciach, ale na krakowskim zjeździe blogerów z pewnością się pojawię:)
OdpowiedzUsuńByło owocnie :-)
OdpowiedzUsuńMiło cię zobaczyć. Szkoda, że się nie poznałyśmy - ja byłam w piątek...
OdpowiedzUsuńBuziaki od lubiącej nietypowe święta :)
OdpowiedzUsuńMiałam się wybrać, ale jednak spod Krakowa jest kawałek drogi ;) Dlatego niecierpliwie czekam, na Targi Książki w Krakowie :) Pomysł ze spotkaniem blogerów jest fantastyczny, kto wie, może pojawię się za rok :)
OdpowiedzUsuńniezmiennie cierpię, że do takich imprez zawsze mam diablo daleko :(
OdpowiedzUsuń