ŚBKowe zboczenia książkowe


posted by Sardegna on

13 comments

Jacy Śląscy Blogerzy Książkowi są, każdy widzi. Już dzisiaj na Targach Książki w Katowicach będzie można się nam lepiej przyjrzeć. Wszyscy, którzy jednak na Targi nie będą mogli dotrzeć, mogą poznać nas w inny sposób. Dzisiejszy post tematyczny dotyczyć będzie naszych książkowych uzależnień. 

Sardegna ma kilka książkowych zboczeń: 

1. obsesyjnie szanuję książki. nie ma opcji, że ktoś zniszczy, zagnie, poplami, uszkodzi coś z mojej biblioteczki. Jeśli ktoś odda pożyczkę w stanie wskazującym na uszkodzenie, nigdy już żadnej książki ode mnie nie dostanie 

2. na stoliku nocnym ustawiam ksiażki do przeczytania "na wczoraj". Oczywiście stos stolikowy z każdym dniem się zwiększa, dlatego w każda sobotę, przy generalnym sprzątaniu, odkładam po 2-3 na regał
3. czytam kilka książek na raz. Nie mam z tym problemu, czuję sie nawet dziwnie, kiedy mam na tapecie tylko jeden tytuł

4. w moim samochodowym odtwarzaczu obowiązkowo musi znajdować się audiobook. Słucham go nawet w drodze do pracy, która znajduje się 5 minut jazdy od domu. Aktualnie jest to "Cypisek" 

5. książki w moim domu są porozrzucane po wszystkich pomieszczeniach. W każdym strategicznym miejscu znajduje się coś do czytania. Nigdy nie wiadomo, kiedy trafi się okazja na małą lekturę i na co akurat przyjdzie mi ochota

6. czytam wszędzie, korzystając z każdej nadarzającej się okazji. Opanowałam czytanie nawet przy gotowaniu obiadu, chociaż ostatnio para z gotującej się zupy "zmoczyła" mi trochę okładkę, a to już nie było fajne 

7. lubię kompletować serie wydawnicze. Gdy nie mam całego kompletu, staram się zdobyć brakujące części. Mam nawet takie serie, z których kilka książek w ogóle mnie nie interesuje. Nie czuję się jednak na siłach, żeby się ich pozbyć.

8. uwielbiam zbierać książki. Na razie nie dojrzałam jeszcze do myśli, żeby zaprzestać ich kupowania i skupić się na tych, które już mam. Może kiedyś, ale na pewno nie w chwili obecnej

9. wszyscy moi znajomi wiedzą, że nie wolno im wyrzucać ŻADNYCH książek. Jeżeli już chcą zrobić jakieś czystki w swoich zbiorach, wszystkie książki mogą kierować do mnie, chętnie przyjmę 

10. moje dzieci podobnie jak ja, uwielbiają książki i wszelkie książkowe imprezy. Moja pięciolatka dzisiaj zaskoczyła mnie stworzeniem swojej własnej książki z ilustracjami. "Mamo, jak dorosnę, będę pisarką i do tego będę pracowała w księgarni!" No cóż, tego Ci dziecko życzę...

***

Dziwactwa, no nie? A jak to wygląda u Was? macie swoje książkowe zboczenia? Jeżeli chcielibyście spojrzec na żywot książkofila z przymrużeniem oka, zapraszam do zerknięcia na stronę portalu Książka.net Tam znajdziecie 25 pytań, które mogą pomóc Wam określić, czy jesteście już nieuleczalnymi książkofilami, czy uzależnienie Wam jeszcze nie grozi. 
Poniżej znajdziecie moje odpowiedzi na te pytania. Zerknijcie, odpowiedzcie i podzielcie się, czy musicie zapisać się już na terapię dla książkoholików czy jeszcze kontrolujecie swoje czytelnicze życie 

1. W dzieciństwie książki były Twoimi najlepszymi przyjaciółmi. NIE

2. Kiedy czytasz dobrą książkę zapominasz o jedzeniu i spaniu. TAK

3. Twoje wzloty i upadki są całkowicie uzależnione od tego, co akurat czytasz. NIE

4. Przeżywasz traumę przez coś, co zdarzyło się „tylko” w książce. TAK

5. Masz w portfelu na wierzchu kartę do biblioteki, a nie prawo jazdy. NIE

6. Myślisz o kolorach w kategoriach serii Penguin Classics. NIE

7. Deszczowe dni>słoneczne dni. TAK

8. Tak wyobrażasz sobie idealny dom. TAK

9.  Przechodzenie obok zamkniętej księgarni jest torturą, a kiedy jest otwarta, nie jesteś w stanie wyjść bez kupienia czegoś.Zadurzyłaś/eś się w sprzedawcy w księgarni tylko na postawie jego gustu książkowego.TAK (aczkolwiek NIE, co do kwestii sprzedawcy;)

10. Za każdym razem kiedy rozpoczynasz nowy projekt, musisz najpierw przeczytać mnóstwo książek na jego temat. Zakładasz, że z książek nauczysz się wszystkiego. NIE

11. Nigdy nie wyśmiewasz tego, kto coś przeczytał, ale szydzisz z tych, co nie czytali. TAK

12. Kiedy ktoś przychodzi do Ciebie po radę, dajesz mu książkę. NIE

13. Tak wygląda Twoja walizka gdy jedziesz na wakacje. TAK

14. Nie masz pojęcia, co robią na plaży ludzie, którzy przychodzą tam bez książek. TAK

15. Stos książek przy Twoim łóżku zaczyna przypominać wieżę z gry Jenga. TAK

16. Najseksowniej wyglądają dla Ciebie osoby, które trzymają w ręku książkę. TAK

17. Im grubsza książka, tym lepsza. NIE

18. Oceniasz ludzi na podstawie ilości książek, które mają w domu. TAK

19. Twoja wiara w ludzi wraca, kiedy ktoś przeczyta książkę, którą mu polecałaś/polecałeś.NIE

20. Książka jest zawsze, zawsze lepsza.TAK

21. Jedną z największych przyjemności w twoim życiu jest zapach książek. TAK

22. Bardzo przejmujesz się przemocą wobec książek. TAK

23. Oczywiście, że ćwiczysz! TAK

24. Zachowujesz się czasami jakbyś cierpiała/ł na bezsenność. A kiedy już zasypiasz, to zwykle z książką w ręku. TAK

25. Kończenie dobrej książki jest jak strata przyjaciela. Pomiędzy jedną a drugą książką jesteś zagubiona/y. TAK

Sardegna

13 komentarzy:

  1. No proszę, kolejna osoba, która nie lubi bezproduktywnie spędzać czasu na plaży! A już straciłam nadzieję, że spotkam kogoś takiego :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Test jest świetny. Odnośnie czytania kilku książek jednocześnie, też tak mam i często wybieram je według mojego humoru danego dnia. I Faktycznie cieszę się gdy ktoś przychodzi i mówi o przeczytanej książce, którą poleciłam. Czasem wtedy stroszę pióra jak paw :D

    OdpowiedzUsuń
  3. To i ja się pochwalę:
    1. W dzieciństwie książki były Twoimi najlepszymi przyjaciółmi. - TAK
    2. Kiedy czytasz dobrą książkę zapominasz o jedzeniu i spaniu. - TAK, ale musi być naprawdę dobra :)
    3. Twoje wzloty i upadki są całkowicie uzależnione od tego, co akurat czytasz. - NIE, ale zazwyczaj poprawiają nastrój już zepsuty
    4. Przeżywasz traumę przez coś, co zdarzyło się „tylko” w książce. - TAK jeśli czyta się literaturę faktu lub reportaże o tragicznych zdarzeniach, jeśli powieści to owszem posmucę się, ale o traumie raczej nie nie ma mowy.
    5. Masz w portfelu na wierzchu kartę do biblioteki, a nie prawo jazdy. - NIE
    6. Myślisz o kolorach w kategoriach serii Penguin Classics. - NIE
    7. Deszczowe dni>słoneczne dni. - TAK z zastrzeżeniem, że u mnie pogoda raczej nie wpływa na ilość czytania, jak mam ochotę to czytam niezależnie od pogody :)
    8. Tak wyobrażasz sobie idealny dom. - Na Boga TAK TAK TAK!
    9. Przechodzenie obok zamkniętej księgarni jest torturą, a kiedy jest otwarta, nie jesteś w stanie wyjść bez kupienia czegoś.Zadurzyłaś/eś się w sprzedawcy w księgarni tylko na postawie jego gustu książkowego. - NIE, i w ogóle jestem wybiórczy, poluję na to co mnie interesuje, a nie biorę jak leci... I tak już nie mam miejsca w domu na nowe książki, ale zawsze się jakoś da następną gdzieś wcisnąć :).
    10. Za każdym razem kiedy rozpoczynasz nowy projekt, musisz najpierw przeczytać mnóstwo książek na jego temat. Zakładasz, że z książek nauczysz się wszystkiego. - TAK zazwyczaj
    11. Nigdy nie wyśmiewasz tego, kto coś przeczytał, ale szydzisz z tych, co nie czytali. - NIE, raczej jestem tolerancyjny :P
    12. Kiedy ktoś przychodzi do Ciebie po radę, dajesz mu książkę. - TAK, jeśli sam nie znam odpowiedzi
    13.Tak wygląda Twoja walizka gdy jedziesz na wakacje. - NIE, książek mam w niej mniej, bo muszę sprzęt do łowienia skoczogonków zmieścić :)
    14. Nie masz pojęcia, co robią na plaży ludzie, którzy przychodzą tam bez książek. - TAK
    15. Stos książek przy Twoim łóżku zaczyna przypominać wieżę z gry Jenga. - TAK, jak się rozsypuje to zmusza mnie to do sprzątania w znośniejszy stosik
    16. Najseksowniej wyglądają dla Ciebie osoby, które trzymają w ręku książkę. - Hmmm, trochę tendencyjne pytanie, ale niech będzie TAK
    17. Im grubsza książka, tym lepsza. - O dziwo TAK
    18. Oceniasz ludzi na podstawie ilości książek, które mają w domu. - OJ TAK, na starcie już czuję sympatię do takich osób, z innymi dłużej trwa budowanie nici porozumienia :)
    19. Twoja wiara w ludzi wraca, kiedy ktoś przeczyta książkę, którą mu polecałaś/polecałeś. - TAK, zawsze człowiekowi przyjemniej :)))
    20. Książka jest zawsze, zawsze lepsza. - Hmm ale od czego? Niech będzie TAK, ale należy pamiętać, że real powinien być najlepszy.
    21. Jedną z największych przyjemności w twoim życiu jest zapach książek. - TAK
    22. Bardzo przejmujesz się przemocą wobec książek. TAK
    23. Oczywiście, że ćwiczysz! - EEE, raczej NIE, ale obiecuję poprawę!
    24. Zachowujesz się czasami jakbyś cierpiała/ł na bezsenność. A kiedy już zasypiasz, to zwykle z książką w ręku. - NIE, ale zasypianie z książką w ręku się zdarza :).
    25. Kończenie dobrej książki jest jak strata przyjaciela. Pomiędzy jedną a drugą książką jesteś zagubiona/y. - NIE, bez przesady, ale jak książka była porywająca, to zawsze żal, że się skończyła.

    Jeśli dobrze wyliczyłem to 14x na TAK.

    P.S. Sardegno, to słabo z dbaniem o książki, jak czytasz przy gotowaniu :P, przy okazji, mnie byś chyba pożyczyła książkę, jakby mi się wpadka z zaplamieniem zdarzyła? :))) Przynajmniej się łudzę :D.

    Pozdrawiam,
    Tomocerus












    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A jednak źle policzyłem, 16x na TAK :)

      Tomocerus

      Usuń
  4. też uwielbiam zbierać książki, nie pożyczam tym co niszczą, ale nie lubię mieć książek w całym domu i nie znoszę czytania kilku naraz, mega rzadko zdarza się wyjątek że czytam dwie naraz.
    Moja córa też uwielbia książeczki :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Trochę się uśmiałam czytając twoje odpowiedzi, bo wiele z nich pokrywa się z moimi ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. W punkcie 5 mam tak dokładnie :D na prawo jazdy nie ma miejsca, a należę do 5 bibliotek D:

    OdpowiedzUsuń
  7. Uff, na szczęście nie muszę iść na terapię ;p

    W przeciwieństwie do większości moli książkowych nie mam potrzeby posiadania książek na własność. Zdecydowanie wolę je wypożyczać z biblioteki, wtedy tracę umiar.

    Kiedy jakaś książka mnie zachwyci, próbuję namówić osoby z mojego najbliższego otoczenia do jej przeczytania. Niestety potrafię być w tym tak u...wa i namolna, że odnosi to, wbrew moim intencjom, odwrotny efekt.

    Znajomym zawsze w prezencie kupuję książkę, i tutaj ukazuje się małość mojego charakteru, bo są to tytuły, które sama mam ochotę przeczytać. Zamawiam je odpowiednio wcześniej i przed wręczeniem, oczywiście tak żeby nie zostawić śladów, czytam.

    Naturalnie, że zaginanie rogów, wyrywanie stron itp. zachowania odpadają, ale nie mam ortodoksyjnego nastawienia do książek. Gdy ktoś zwróci uszkodzoną pożyczkę, a nie jest chamem wpierającym mi, że tak już było, dostaje kolejną szansę. Lubię pożyczać i dzielić się książkami.

    Czytam kilka książek na raz. Jest:

    - książka podróżna, którą okładam szarym papierem lub gazetą, aby ochronić ją w mojej "wszystkomającej" torebce;

    - książka reklamowa, obejrzenie filmu, przerywanego reklamami, bywa prawdziwym sprawdzeniem cierpliwości. Aby przetrwać reklamy, mam pod ręką coś lekkiego, podzielonego na krótkie rozdziały.

    - książka mówiona, kocham audiobooki, dzięki nim obieranie ziemniaków, zmywanie i inne domowe czynności stają mniej uciążliwe.

    - książka właściwa, której przeczytanie jest priorytetem.

    Zbieram zakładki. Do każdej książki staram się dopasować, taką która najbardziej będzie pasowała do jej charakteru.



    Uważam, że książki żyją, kiedy są czytane. Mam poczucie marnotrawstwa, gdy na półkach zbierają kurz. Własne, co do których mam pewność, że nie wrócę, oddaje do biblioteki. Później sprawdzam czy są wprowadzone do katalogu i czy ktoś je wypożycza.

    Najbardziej smuci mnie fakt odrzucania przez czytelników, książek "starszych", tych bez super kolorowych, błyszczących okładek; bez streszczenia, które na wstępie pozwoli ją zaszufladkować; ogólnie bez całej tej marketingowej otoczki, której brak skazuje książki na zapomnienie. Jest tyle starych i naprawdę wartościowych książek, które nie mają szansy na nowe wydania, bo się nie sprzedadzą. Czasami ogarnia mnie "misja" ratowania przykurzątek.

    Innych zboczeń nie pamiętam. :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja zawsze czytam jednej tytuł na raz :) książka tak mnie pochłania, że mogę skupić się tylko na niej

    OdpowiedzUsuń
  9. Byłam w tym roku na plaży i naprawdę nie wiem co robili ci wszyscy ludzie. Ale sporo osób jednak czytało:) Czytam jedną książkę naraz.

    OdpowiedzUsuń
  10. Kiti też będzie pracowała w księgarni, oby im się spełniło:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja jestem muzykoholiczką i kinoholiczką, choć też bardzo lubię czytać i zawsze lubiłam, nie wyobrażam sobie mieć okres czasu, w którym nic nie czytam.
    U mnie zapowiadana od dawna, niekonwencjonalna recenzja oraz pytanie z nią związane, więc... Zapraszam!
    Coolturalny-tygodnik.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  12. Fajnie, że wszyscy czytacie i że książki można znaleźć w różnych miejscach waszego domu. Uwielbiam takie domy:) Sama robię tak samo. Wykorzystuję każdy moment na lekturę ( kto ma dzieci wie, że każda chwila jest cenna). Zupy jeszcze nie gotowałam czytając, ale na przykład zdarza mi się to przy pieczeniu ciasta:)

    OdpowiedzUsuń