Widzicie dramatyzm tej sytuacji? Dzisiaj jest 16 czerwca, a ja publikuję post z nowościami majowymi. To opóźnienie świadczy o tym, że nie wyrabiam. W maju przeczytałam, o zgrozo, tylko dwie książki (kryminał "Pustułka" Katarzyny Bereniki Miszczuk oraz "Nieosiągalną" Madeline Sheehan, czyli ni to romans, ni to erotyk, o którym dowiecie się więcej klikając w link). W maju odwiedziłam WTK, o których możecie poczytać TUTAJ. Tam też znajdziecie dokładną listę moich targowych zakupów.
Miesiąc obfitował też w inne, nietargowe nowości, które, z braku czasu na wszystko, tylko odkładałam na półkę, nie próbując nawet się za nie zabierać. Na szczęście sporo w tych stosach znalazło się książek dla dzieci, więc nie mam jakoś specjalnych wyrzutów sumienia.
"Amelia i Kuba. Stuoki potwór" oraz "Amelia i Kuba. Tajemnica dębowej korony" Rafala Kosika - od Powergraphu
"Zapisane w wodzie" Paula Hawkins - od Świata Książki
"Ucieczka na szczyt" Bernadette McDonald - od Agory
"Sendo sprawy" Grahama Green - kolejny brakujący tom do mojej kolekcji GW XX - prezent
"Anielski kokon" Karolina Wilczyńska - zakup własny
"Szewc z Lichtenrade" Andrzej Pilipiuk - prezent od Agnieszki - dziękuję!
"Pole krwi" Denise Mina
"Pięćdziesiąt twarzy Greya" E.L. James - zakupy po 1 zł w bibliotece
Reszta to książki dla dzieci:
Książkowy prezent na Dzień Dziecka od Egmnotu:
"Suarez", "Cuda niewidy" oraz książeczki z naklejkami "Star Wars"
Podobnie, jak komiks "Dwanaście prac Asterixa" - od Egmontu
"Graczki. Zabawki i zabawy śląskie" Marka Szołtyska - to akurat efekt udziału Dziewięciolatki w spotkaniu autorskim z pisarzem.
Na koniec, cały zestaw książkowych prezentów dla moich dzieci, od znajomych, których pociechy już z tych książek wyrosły:
"Bracia Lwie Serce" Astrid Lindgren
"Sposób na Alcybiadesa" Edmund Niziurski
"Anaruk, chłopiec z Grenlandii" A.Cz. Centkiewiczowie
"Władca Lewawu" Dorota Terakowska
"Przygody Tomka Sawyera" Mark twain
"Tajemniczy ogród" Frances H. Burnett
"Akademia pana Kleksa" Jan Grzechwa
"Wilka, większa i największa" Jerzy Broszkiewicz
"Cierpienia młodego wampira" Tim Collins
Powiem Wam, że czerwiec nie wygląda lepiej. Jak na razie mam za sobą dwie książki (w tym jeden audiobook), jedną zaległość właśnie kończę, trzy inne są pozaczynane. Nie mam pojęcia, jak będą wyglądały statystyki pod koniec miesiąca, ale raczej nie spodziewam się cudów. Na szczęście lipiec już za pasem, a wtedy będę mogla się czytelniczo wyżyć!
Sardegna
Ja niestety też cierpię na brak czasu na czytanie :(
OdpowiedzUsuńSandi Cullen witam Cię w Książkach Sardegny! Mam nadzieję, że zagościsz na dłużej. co do braku czasu, to jest straszne. Od marca niczego nie ogarniam. Liczę bardzo,że w lipcu sobie odpocznę, pozdrawiam!
UsuńGrey?????????
OdpowiedzUsuńKosztował całe 1 zł na wyprzedaży w bibliotece, więc postanowiłam, że go wezmę se sobą. Mam już tom drugi, też za złotówkę, kupiony na targu staroci. Jeszcze tylko trójka i będę miała najtańszą trylogię ever ;)
UsuńCzytałam tylko "Tajemniczy ogród" i "Pięćdziesiąt twarzy Greya". Życzę przyjemnej lektury i więcej wolnego czasu! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję i wzajemnie!
UsuńCzytałam większość powieści dla dzieci, a "Tajemniczy ogród" po prostu uwielbiam :) Intryguje mnie "Ucieczka na szczyt". Nie słyszałam o tym tytule, a lubię od czasu do czasu sięgnąć po tego typu pozycję. Wierzę, że w czerwcu będzie lepiej z czasem! :)
OdpowiedzUsuńW prawdzie nie zabrałam się jeszcze za "Ucieczkę na szczyt", ale jestem pewna, że będzie równie emocjonujący, co inne książki z tej serii. jeśli lubisz literaturę wysokogórską, polecam książkę Adama Bieleckiego "Spod zmarzniętych powiek". Genialna jest.
UsuńAch, "Ucieczka na szczyt", Ty szczęściaro:) Zazdroszczę bardzo, bo śni mi się ta książka po nocach;)
OdpowiedzUsuńAż tak? A ja się jeszcze za nią nie zabrałam. Teraz czytam "Wandę, opowieść o sile życia i śmierci" Czytałaś już może?
UsuńAż tak:)
Usuń"Wanda" już za mną, genialnie opowiedziana biografia:)
Ciekawa jestem czy Zapisane w wodzie to naprawdę tak dobra książka, bo wszędzie ją widzę ostatnio ;) Daj znać, co o niej myślisz jak przeczytasz. :)
OdpowiedzUsuńMam wobec niej wysokie oczekiwania, ale ostatnia opinia Klaudyny z Kreatywy trochę mnie ostudziła i jakoś odkładam jej przeczytanie
UsuńOj też czekam na lipiec, ale pomalutku już zaczynam się odbijać od dna, jeśli chodzi o czas na czytanie.
OdpowiedzUsuńTak? To widzę, że jesteś o krok przede mną. Wczoraj dokończyłam jedną zaległość, więc w czerwcu mam 3 lektury. Szaleństwo, nie?
UsuńNie pozostaje mi nic innego, jak życzyć Ci czasu! Oczywiście na czytanie :D
OdpowiedzUsuńDzięki Ewelinko!
UsuńŻyczymy Ci w takim wypadku mnóstwa czasu w wakacje, aby udało się "czytelniczo wyżyć"! ;) Bardzo ciekawe pozycje! Widzimy pomiędzy nimi Pilipiuka i Hawkins, więc na lipiec polecamy gorąco "Wilcze Leże" oraz "Czarne narcyzy" Katarzyny Puzyńskiej!
OdpowiedzUsuń