Wydawnictwo: Skrzat
Liczba stron: 104
Moja ocena : 5/6
Nie muszę Wam pewnie przedstawiać pana Marcina Pałasza, autora serii o przygodach psa Elfa, Dużego i Młodego. Obecnie perypetie tego czworonoga i jego ludzi opisane są w pięciu tomach ("Sposób na Elfa", "Elfie, gdzie jesteś?", "Elf Wszechmogący", "Elf i dom strachów", "Elf i pierwsza gwiazdka"), a książeczka, którą widzicie powyżej, to swoiste uzupełnienie tej serii.
"Chciałbym mieć psa, czyli jak wychować człowieka" to nietypowy poradnik, napisany przez Elfa i Autora, po tym, jak piesek trafił do domu Dużego i Młodego, prosto ze schroniska. W związku z taką zmianą w ich życiu, postanowili oni podzielić się z czytelnikami paroma refleksjami, związanymi z posiadaniem na własność czworonoga.
Ten poradnik, nie - poradnik, to bardzo fajna książeczka, napisana dużym drukiem, ma krótkie rozdziały, podzielone najpierw na historyjkę opowiedzianą przez Elfa, która ma przybliżyć dzieciom jakiś problem, związany z opieką nad psem, a kolejno zawiera przypis "Psia matka radzi", czyli dobre rady które, należy warto zastosować i wziąć sobie do serca. Wszystko jest oczywiście opatrzone miłymi dla oka, grafikami.
Książka jest niewielka, bo ma niecałe 100 stron, także dzieciaki spokojnie mogą przeczytać ją sobie samemu. Ja akurat czytam ją moim dzieciom na głos, bo trafiła się nam na fali popularności książeczek zwierzęcych, z serii "Zaopiekuj się mną". Powyższa jednak, znacznie odbiega formułą od wszystkich historii Holly Webb, głównie za sprawą swej autentyczności. Jest bardziej realna, życiowa i wyjątkowo przemawiająca do dzieci.
Elf dzieli się z małymi czytelnikami swoimi
przemyśleniami. Mówi o tym, jak "wychować" człowieka, żeby ten był dla psa dobrym
opiekunem i prawdziwym przyjacielem.
Krótkie opowiadania z elfim narratorem, uświadamiają, jaka jest różnica między opieką nad małym i dużym psem, jak należy interpretować psie gesty i konkretne zachowanie czworonoga, co należy wiedzieć o odpowiednim karmieniu, wychodzeniu na spacer, jak trzeba się zachować, jadąc na wakacje oraz co zrobić, kiedy pies choruje.
Jak to z książkami Marcina Pałasza bywa, i tą czyta się bardzo szybko, a lektura sprawia naprawdę wielką przyjemność. Elf jest już postacią znaną samą w sobie, więc zaopatrzenie się w nią i uzupełnienie serii, było z mojej strony bardzo dobrym pomysłem. Udało mi się kupić ten egzemplarz na TYM spotkaniu autorskim i od razu poprosić o autograf i dedykację dla moich dzieci.
Mamy więc taką miłą pamiątkę od Autora w naszej dziecięcej biblioteczce. Zachęcam do przeczytania "Chciałbym mieć psa" nie tylko małych posiadaczy czworonogów, ale też dzieciaki, które swojego psa chciałyby mieć, ale nie do końca wiedzą, jakie obowiązki się z tym wiążą.
Sardegna
Ciekawie wygląda, moja Córa często wspomina właśnie, że chciałaby takiego czworonoga, więc akurat się przyda taka książeczka:)
OdpowiedzUsuńTo w takim razie książeczka będzie w sam raz!
Usuń