Październik był dla mnie łaskawy, głównie jeśli chodzi o wydarzenia, w których udało mi się wziąć udział. Nieco słabiej poszło mi z czytaniem, ale to wszystko wina "Nieznajomej z Sekwany", która tak mnie zniechęciła, że skończyło się tylko na czterech książkach. Kryzys zażegnała książka pani Izabeli Janiszewskiej "W szponach", która mnie zachwyciła i przywróciła ochotę na czytanie. Jestem wdzięczna za wszystko, co udało mi się zrobić, obejrzeć i przeżyć, tym bardziej, że mijający miesiąc pełen był obowiązków i pracy do zrobienia na wczoraj.
Lista przeczytanych:
3. "Pan Samochodzik i Tajemnica Tajemnic" Zbigniew Nienacki - 4
4. "W szponach" Izabela Janiszewska - 6
Imprezy kulturalne:
Na początku miesiąca wzięłam udział w Książkonaliach organizowanych w Katowicach przez Beatę z Opowiem Ci. Drugi raz miałam okazję uczestniczyć w tym książkowym wydarzeniu i naprawdę spełniło ono moje oczekiwania. Dzień wypełniony był panelami i dyskusjami o literaturze, a wydarzenie było dla mnie tym ciekawsze, że jednym z prelegentów był mój znajomy, Patryk Obarski.
Będąc jeszcze w temacie książek, wybrałyśmy się z Córką na sobotnie Targi Książki do Krakowa. Impreza przeogromna, a ilość ludzi zbyt duża, ale skusiłyśmy się na parogodzinne odwiedziny w hali Expo i małe zakupy.
Oprócz tego, w październiku miałam okazję obejrzeć wystawę Body Worlds Gunthera von Hagensa w Galerii Szyb Wilson w Katowicach oraz bić rekord w tańcu Jerusalem, wraz z moimi kochanymi dziewczynami z Girls Gang. To był dobry miesiąc!
Nowości:
"Żuchwa Kaina" Torquemada
"W szponach" Izabela Janiszewska
"Pan Lodowego Ogrodu" tom I i II Jarosław Grzędowicz
"Ogon skorpiona" Douglas Preston, Lincoln Child
"Tylko martwi nie kłamią" Katarzyna Bonda
"Kobieta w lustrze" Eric Emmanuel Schmitt
"W szponach" Izabela Janiszewska
"Pan Lodowego Ogrodu" tom I i II Jarosław Grzędowicz
"Ogon skorpiona" Douglas Preston, Lincoln Child
"Tylko martwi nie kłamią" Katarzyna Bonda
"Kobieta w lustrze" Eric Emmanuel Schmitt
Serialowo:
W październiku obejrzałam dwa seriale, w tym genialną "Zagładę Domu Usherów". To będzie mój serial numer 1 w roku 2023.
[zdjęcia okładek pochodzą ze strony Filmweb]
"Tajemnice polskich morderstw" - przerażający serial dokumentalny opisujący szczegóły 7 głośnych spraw kryminalnych, do których doszło w latach dwutysięcznych w naszym kraju. Serial zawiera relacje świadków, ekspertów, ale też bliskich ofiar i funkcjonariuszy. Straszny, bo w 100% prawdziwy.
"Zagłada Domu Usherów" - rewelacyjny serial będący połączeniem horroru, dramatu, kryminału i powieści kryminalnej. Rodzeństwo Usherów, Roderick i Madeline, są właścicielami olbrzymiego, rodzinnego interesu farmaceutycznego. Firma generuje miliardy zysku, a rodzeństwo wraz z sześciorgiem dzieci Rodericka zarządza nią na różnych poziomach. Kiedy nagle spadkobiercy zaczynają jeden po drugim ginąć, Usher zwraca się do swojego odwiecznego przeciwnika, adwokata Auguste'a Dupina, z prośbą o pomoc.
Filmowo:
W październiku obejrzałam 6 filmów, co daje mi ostatecznie 94 filmy w ciągu dziesięciu miesięcy (styczeń 18 + luty 9 + marzec 3 + kwiecień 9 + maj 11 + czerwiec 13 + lipiec 13 + sierpień 9 + wrzesień 3 + październik 6 = 94)
1. "Miłość w przestworzach" reż. Adrian Powers - komedia romantyczna z pięknymi widokami australijskiego wybrzeża. Niezależna lotniczka, szefowa małej, rodzinnej firmy lotniczej w Australii musi zmierzyć się z faktem, że jej biznes bankrutuje. Kiedy na kontrolę, z zamiarem zamknięcia placówki przyjeżdża syn współwłaściciela spółki, sytuacja się nieco komplikuje, bowiem pomiędzy Daną a Williamem zaczyna rodzić się uczucie będące konfliktem interesów.
2. "The deep house" reż. Alexandre Bustillo, Julien Maury - klaustrofobiczny horror, którego klimat tworzy głównie wątek nurkowania, kończącego się powietrza i zła czającego się od wodą, od którego nie da się uciec. Para młodych ludzi eksplorujących miejsca uważane za nawiedzone i relacjonujących to w sieci, wyruszają na kolejną wyprawę do małego francuskiego miasteczka, które przed laty zostało zatopione. Chcą zanurkować do jedynego domu, który przetrwał powódź w całości. Nie wiedzą, że w domu tym przed laty doszło do strasznych zbrodni, a zło czeka tylko na nowe ofiary.
3. "Nigdzie" reż. Albert Pintó - thriller, którego akcja toczy się na morzu. Ciężarna kobieta cudem ocalona od śmierci zostaje zamknięta w kontenerze, który w czasie sztormu wpada do wody. Pozostawiona sama sobie, z paroma przedmiotami musi uratować siebie i swoje dziecko od rychłej śmierci.
4. "Uncharted" reż. Ruben Fleischer - fajna przygodówka w stylu Indiany Jonesa w gwiazdorskiej obsadzie z Tomem Hollandem i Markiem Wahlbergiem. Młody poszukiwacz skarbów angażuje się w szukanie złota Magellana. Marzenie z dzieciństwa ma szansę się spełnić z pomocą dawnego przyjaciela jego brata. Tylko, czy Sully ma uczciwe zamiary wobec młodszego kolegi?
5. "Zaginione miasto" reż. Aaron Nee, Adam Nee - super komedia, trochę przygodowa, trochę romantyczna. Pisarka poczytnych romansów (Sandra Bullock), która od zawsze marzy o napisaniu książki historycznej, zostaje porwana przez ekscentrycznego milionera (Daniel Radcliffe) w celu pomocy w odnalezieniu tajemniczego klejnotu. W ślad za pisarką rusz jej nielubiany współpracownik Alan (Channing Tatum), model pozujący na okładce jej powieści, którego kochają fanki. Do tego w historii epizodycznie pojawia się Brad Pitt w roli Jacka Trainera, robiąc wokół siebie sporo zamieszania.
6. "Trzech tatuśków" reż. Bill Burr - gorzka komedia opisująca perypetie trzech mężczyzn w średnim wieku, którzy niedawno zostali ojcami i muszą zmierzyć się ze zmianami i nowymi metodami wychowawczymi, jakie proponuje im świat.
Muzycznie:
Październik wziął mnie na wspominki. Przypomniały mi się kawałki z lat 2000, które teraz wracają na tik toku. Pierwszy z nich to "Ghetto Supastar" (That Is What You Are) Pras feat. Ol' Dirty Bastard & Mýa. a drugi to "No Air" Jordin Sparks, Chris Brown
A jak Wam minął październik?
Sardegna
Znaleźć w tym tłumie kogoś znajomego, to byłby cud prawdziwy. Powiedziałbym, że następnym razem trzeba się umawiać, ale postanowiliśmy z Kitkiem, że nie będzie następnego razu. Pewnie się złamiemy, ale póki co krakowskim TK mówimy "nie" :)
OdpowiedzUsuńJa sobie obiecałam, że to ostatnia sobota targowa. Piątek i czwartek, jak najbardziej, ale nigdy już w weekend! W tym roku w sumie w ogólnie nie planowałam, ale córka mnie nakusiła, bo bardzo chciała pojechać, a że nowa szkoła, to nie było możliwości pojechać z biblioteką, jak w podstawówce. Wyszłyśmy przeorane, jak koń po westernie o 14...
UsuńI zdecydowanie bym się umówiła na kawę ze starą ekipą przy okazji targów. Może w przyszłym roku coś takiego zmontujemy?
UsuńZaginione miasto już za mną. Mega ciekawe!
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podobało! Zabawne, trochę przerysowane kino przygodowe z super obsadą. Fajna produkcja :)
UsuńKomentowanie na blogspocie stało się sportem ekstremalnym. Zatem, trzecie podejście. Kawa w spokojnej kawiarni byłaby chyba lepszym pomysłem niż sobotnie dryfowanie gdzie tłum poniesie :)
OdpowiedzUsuńPrzed chwilą gadałam na ten temat z Aine. Kraków, kawa i stare blogery. Taki jest plan. Dam znać jak się coś wykrystalizuje :)
Usuń