Wydawnictwo: 4eM
Liczba stron: 352
Moja ocena : 5/6
Odkąd pierwszy raz sięgnęłam po książki Artura Pacuły, a było to tuż przed katowickimi Targami Książki w roku 2017, kiedy premierę miała powieść młodzieżowa "Gdzie jest skrzynia z karabinami?", wiem, że każda kolejna będzie gwarancją emocjonującej lektury. Miłośnikom przygodowej klasyki, czyli fanom przygód Pana Samochodzika, historie stworzone przez autora powinny wyjątkowo przypaść do gustu. Zawierają bowiem wszystko to, co dobre przygodówki mieć powinny, czyli zagadkę do rozwiązania, ukryty skarb, którego bohaterowie uporczywie szukają, a wszystko to w towarzystwie zawziętych przeciwników, nie cofających się przed niczym, aby osiągnąć swój cel.
Seria "Gdzie jest..." skierowana jest typowo do młodego czytelnika. Zresztą bohaterowie to czwórka nastolatków, którzy pod wodzą charyzmatycznego nauczyciela historii odkrywają kolejne zaginione dobra kultury. Seria o Aleksandrze Dobrowolskim ("Dobrowolski i skarb z Meroe" oraz "Dobrowolski i diament imperalny") przeznaczona jest już dla starszych czytelników, gdyż w tej opowieści, oprócz zagadki do rozwiązania, bardzo istotne jest tło społeczne, historyczne i miejsce akcji, czyli pełne szczegółów fakty, bardziej wymagające dla odbiorcy.
Natomiast powyższa książka ma zupełnie inny charakter, niż wyżej przeze mnie przytoczone serie. Choć ma wątek poszukiwania skarbu, ta dokładnie zaginionych na początku XX wieku insygniów carskich, to całość jest bardziej powieścią sensacyjną, niż przygodową.
Okładka i tytuł tej książki są trochę mylące, bowiem na pierwszy rzut oka kojarzą się czytelnikowi z powieścią polityczną lub wojenną, zwłaszcza w świetle ostatnich wydarzeń na Ukrainie. Nic bardziej mylnego! To emocjonująca powieść przygodowo-sensacyjna, choć jak dla mnie zawiera zbyt wiele szczegółów historycznych, które na dłuższą metę mogą być męczące, zwłaszcza dla takiego laika, jak ja (stąd moja ocena 5/6).
Główni bohaterowie to Oksana, świeżo upieczona studentka historii na Uniwersytecie w Kijowie, która przy okazji swej pracy naukowej wpada na trop zaginionych insygniów cesarskich cara Michała Romanowa. Tuż przed ucieczką za granicę, klejnoty zabrała ze sobą i prawdopodobnie ukryła w jakimś bezpiecznym miejscu, jego żona, Natasza Brasowa, a wskazówkę na ten temat zapisała w swej ulubionej książce, pierwszym wydaniu "Wojny Światów" H.G.Wellsa.
Kiedy Oksana dociera do tych informacji, postanawia przejrzeć oryginalne, pierwsze, angielskie wydanie książki, które znajduje się w kijowskiej bibliotece uniwersyteckiej, i być może natrafić na jakieś wskazówki. Wie jednak, że sama nie będzie umiał zdziałać zbyt wiele, stawia więc wszystko na jedną kartę i zaczyna współpracę z ukraińską mafią, korzystając z faktu, że jej dawny kolega ze szkoły wstąpił do jej szeregów. Plan Oksany zakłada tylko wsparcie mafii przy kradzieży książki z uniwersyteckiej biblioteki. Dziewczyna zupełnie nie bierze pod uwagę tego, że szajka może mieć wobec niej zupełnie inne plany, prowadzące do przejęcia carskich klejnotów.
Młoda kobieta, oprócz tego, że ma olbrzymią wiedzę, jest też diabelnie sprytna. Umyka depczącemu jej po piętach pościgowi i wyrusza do Polski, do Krakowa, aby skontaktować się z Jakubem Burskim, znanym na Uniwersytecie Jagiellońskim specjalistą od interesującego ją okresu historycznego.
Spotkanie szanowanego i poważnego doktora z nieznajomą, mocno zakręconą młodą dziewczyną z Ukrainy nie obywa się bez nieufności. Ostatecznie jednak Kuba da się przekonać Oksanie do współpracy, zauważając potencjał w zebranych przez nią informacjach.
Tak zaczyna się niesamowita podróż bohaterów w poszukiwaniu skarbu. Jako że oboje dysponują wiedzą historyczną pozwalającą im na prześledzenie losów Nataszy Brasowej i jej męża, usilnie szukają także wskazówek w "Wojnie światów", stąd też wydaje się, że ich misja prędzej, czy później zakończy się sukcesem. Co jednak w momencie, kiedy książka, w której są posiadaniu nie jest tą, zawierającą rozwiązanie tajemnicy?
Jakby tego było mało, bohaterowie są śledzeni przez ukraińskich mafiosów, którzy zaczynają traktować tę sprawę ambicjonalnie, nie mogąc pogodzić się z faktem, że zostali oszukani przez młodą kobietę. Na szczęście, tropem poszukiwaczy podąża ukraiński policjant, dla którego sprawa ta ma charakter priorytetowy. A jego pomoc, może okazać się w pewnym momencie dla bohaterów, nieoceniona.
W wyścigu do carskich insygniów będzie wiele się działo. Strzelanina, ucieczka łodzią, porwanie, a nawet wyprawa do Czerwonej Strefy w Czarnobylu, to tylko kilka z wątków. Musicie mi uwierzyć na słowo, że w czasie lektury najnowszej książki pana Artura Pacuły, nuda Wam nie grozi!
Jedyny zarzut, jaki mam, co do tej opowieści, to wyżej wspomniana szczegółowość i mnogość faktów historycznych, która dla mnie osobiście okazała się zbyt zawiła, a przez to mniej ciekawa, niż część przygodowa. Sądzę jednak, że miłośnicy historii będą czuli się, jak ryba w wodzie, klucząc pomiędzy faktami z przeszłości rodziny carskiej, historii Ukrainy, i łącząc ją z losami ówczesnej Europy.
Sardegna