"Diabelskie zaklęcia" Maxime Chattam


posted by Sardegna on , , , ,

6 comments

Wydawnictwo: Sonia Draga
Liczba stron: 560
Moja ocena : 6/6

No i przeczytałam! Ostatnia część trylogii Chattama już za mną. Niestety to już koniec. Smucę się trochę, bo to strasznie wciągająca seria i żałuję, że autor nie dopisał jeszcze jednej, przerażającej przygody detektywa Brolina. Thrillery to z prawdziwego zdarzenia, ale o tym pisałam już przy okazji dwóch pierwszych części, więc nie będę się powtarzać.
Już się skupiam na fabule części trzeciej.

Historia zaczyna się od tajemniczej śmierci strażnika leśnego. Niby to jakiś nieszczęśliwy wypadek, ale dlaczego mężczyzna zastygł w śmiertelnej pozie z grymasem przerażenia na twarzy? Na jego szyi odkryto także dwa ukłucia, jakby jakiegoś owada, ale monstrualnych rozmiarów. Wszystko to, robi się jeszcze bardziej tajemnicze, kiedy w mieście dochodzi do serii ataków egzotycznych pająków. Z powodu ukąszeń ginie sporo niewinnych ludzi, a  policja i służba zdrowia nie ma pojęcia skąd takie zwierzęta wzięły się w ich miasteczku.
Sprawa robi się jeszcze bardziej zagmatwana, kiedy policja otrzymuje anonim o znalezionych w lesie zwłokach. Po dotarciu na miejsce, okazuje się, że ofiara zaplątana jest w gigantyczną sieć pajęczą. A najbardziej przerażające jest to, iż została pozbawiona swoich wewnętrznych organów. Nie ma żadnych nacięć czy uszkodzeń skóry, wygląda więc to na robotę jakiegoś tajemniczego pająka - mutanta.

Bez obaw! Powieści nie zepsuje historia jakiegoś zmutowanego genetycznie stwora. Nic z tych rzeczy. Zabójca - psychopata znów zaatakuje, ale na szczęście detektyw Brolin jest na posterunku i sprawę rozwiąże.

Powieść jest moim zdaniem najsłabsza z całej trylogii. Moim faworytem jest "W ciemnościach strachu", przy lekturze której, miałam gęsią skórkę. Tutaj jest trochę słabiej, aczkolwiek thriller nie jest zły. Może te pająki mnie jakoś osobiście nie wystraszyły. Ale jeśli ktoś lęka się tych żyjątek, ta powieść może wywrzeć na nim odpowiednie wrażenie. Polecam oczywiście całą trylogię i będę wypatrywać jeszcze innych tytułów autora.
Sardegna

6 komentarzy:

  1. Jak zwykle, trylogia ta bardzo mnie zaintrygowała po Twoich recenzjach, ale jeszcze nie byłam w bibliotece... Trzeba to zmienić :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kurczę, muszę przyznać, że kolega strasznie zachęcił mnie do czytania Chattama. Ostatnio byłam w bibliotece i zapomniałam o niego spytać, ale teraz już widzę, że będę musiała nie tylko spytać o nazwisko autora, ale o "Diabelskie zaklęcia" a raczej o pierwszą część trylogii, bo przecież głupio zaczynać od końca hehe :)
    Pozdrawiam serdecznie,
    http://miqaisonfire.wordpress.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziewczyny - jak najbardziej polecam :) ja miałam trylogię pożyczoną. Ale teraz, moim celem jest zdobycie własnych egzemplarzy. Fajnie będzie je mieć na własność :) pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie przepadam za trillerami, ale dobrze napisane mogą mnie czasami skusić. Jeżeli spotkam przypadkiem, to przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  5. ja nie czytałem żądnej książki tego autora, ale chyba to się zmieni, o ile będzie mi to dane :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Oj ja bardzo nie lubię pająków, dlatego miałam trudności z przeczytaniem tej książki... Emocje niezapomniane :P

    OdpowiedzUsuń