Wydawnictwo: RW2010
Liczba stron: 104
e-book
Moja ocena : 4/6
Dzisiaj przedstawiam propozycję na intrygującą, wieczorną lekturę. Powieść "Gra o duszę" zaleje Was gwałtownymi uczuciami, tętniącymi erotyzmem, wątkami paranormalnymi oraz niepokojącymi wydarzeniami.
Paulina jest skromną i religijną dziewczyną. Jest wrażliwa uczuciowa i mocno związana z kościołem. Jej wrodzona nieśmiałość przeszkadza jej w kontaktach z ludźmi, których stara się unikać i nie doprowadzać do jakichkolwiek konfrontacji. Pewnego dnia dziewczyna poznaje tajemniczego mężczyznę Rafała, który dość obscenicznie zaczyna ich znajomość. Rafał swoim silnym charakterem (a jak się okaże nie tylko tym) dominuje nad Pauliną, która nie potrafi odprawić go z kwitkiem i odmówić kolejnych spotkań.
Zainteresowanie niewinną dziewczyną nie jest jednak bezinteresowne. Ma ono związek z zadaniem, jakie zlecono Rafałowi. Mężczyzna musi postępować zgodnie z planem i nie poddawać się emocjom. Jak się okaże, nie będzie to dla niego proste zadanie, gdyż dziewczyna zaczyna budzić w nim ciepłe uczucia. Niektóre wydarzenia zaczynają się toczyć wbrew woli bohaterów, a finał historii poniesie ze sobą tragiczne konsekwencje, bowiem zwierzchnicy Rafała mają wobec Pauliny inne plany...
Na pierwszy rzut oka fabuła tej powieści przedstawia się jak typowa historia miłosna. Uczucie wbrew przeciwnościom losu i szczęśliwe zakończenie. "Gra o duszę" jest jednak inna. Przede wszystkim wyraźnie zaznaczony jest w niej wątek fantastyczny. Walka sił dobra i zła (zupełnie namacalna, nie metaforyczna), zauroczenie, wymierzanie surowych kar cielesnych i fizycznych, to tylko niektóre z ważnych elementów powieści. Również wątek religijny jest bardzo istotny. Dla niektórych jego dosłowność może okazać się zbyt kontrowersyjna, jednak nie można go zignorować.
Jeśli chodzi o mnie, historia naprawdę mi się podobała. Tekst przeczytałam w ekspresowym tempie z ciekawością, jaki finał przygotowała dla czytelników autorka.
Do całej historii mam dwa zastrzeżenia. Po pierwsze, zakończenie. Jak dla mnie przedstawione w wielkim skrócie. Chętnie przeczytałabym coś więcej o finałowych wydarzeniach "Gry o duszę". Druga moja uwaga dotyczy wątku kar cielesnych, przedstawionych w formie klapsów. Jak dla mnie, ta metoda wydaje się być nieco nienaturalna i przerysowana. Przez to historia straciła trochę wiarygodności w moich oczach.
"Gra o duszę" to propozycja dla fanów wątków paranormalnych w literaturze, ale i zwolennicy ciekawych historii miłosnych nie powinni być zawiedzeni. Daję mocną czwórkę.
Sardegna
Od pewnego czasu zastanawiam się nad tą książką i zawsze zabieram się za coś innego. W sumie coś mnie od niej powstrzymywalo. Ale wychodzi na to że warto dac jej szansę.
OdpowiedzUsuńBrzmi intrygująco, więc może zerknę na nią, gdy wpadnie mi w ręce.
OdpowiedzUsuńZ przykrością muszę też zrezygnować z czerwcowej trójki, znowu nie dałam rady i już wiem, że się nie wyrobię :(
Kasiu, szkoda :( ale zakładam, że w lipcu nie odpuścisz?
UsuńZajrzałam przypadkiem i wtrącę swoje trzy grosze.Parę dni temu skończyłam czytać Dom pod Lutnią K.Orłosia.To chyba jego najlepsza ksiazka.Napisana pięknym językiem opowiesc o ludziach,którzy przetrwali wojenną zawieruchę i próbują zbudować nowe życie co we wrednych czasach stalinizmu jest rzeczą niełatwą.Nie ma tu rozliczeń,oskarżeń, chęci odwetu.Jest przekonanie że w kazdych czasach najważniejsze są uczciwość i zwykła ludzka przyzwoitość.Jest także wielka miłość młodej kobiety i bardzo dojrzałego mężczyzny.Warto przeczytać.
OdpowiedzUsuńPrzepraszam,wpis nie na temat ale nie mogłam się powstrzymać!
Wpisuję do notesu. Brzmi interesująco
OdpowiedzUsuńCzytałam i bardzo mi się podobało, aczkolwiek irytowało mnie zachowanie Pauliny i jej uległość.
OdpowiedzUsuńO tak! Mnie też :) Wydawało mi się nawet trochę nierealne, aby dorosła kobieta nie reagowała na takie obsceniczne zachowanie (myślę o klapsach w trakcie pierwszego spotkania na jezdni). W prawdziwym świecie facet dostałby w twarz :)
UsuńKsiążka raczej nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńCiekawa recenzja :)
OdpowiedzUsuńAch, nie wiem czy sięgnę ;)
OdpowiedzUsuńOceniając po samej okładce wygląda dosyć tandetnie, jednak z recenzji wnioskuję, że nie jest taka zła ;)
OdpowiedzUsuńJuż mi się podoba :-)
OdpowiedzUsuń