Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Liczba stron: 263
Liczba stron: 263
Moja ocena : 4/6
Moja opinia o powyższej książce będzie trochę niesprawiedliwa. Dlaczego? Zaraz postaram się to wyjaśnić. Sięgając po "Księgę stylu Coco Chanel" spodziewałam się poradnika, zgodnie z nota tytułową: jak stać się elegancką kobietą. Nie żebym miała takie ambitne plany, bowiem nigdy jakoś nie podążałam za modą i aktualnymi trendami, po prostu zainteresowała mnie sama Coco Chanel, niekwestionowana ikona stylu, i ciekawa byłam, jakież to porady modowe ma dla szarych myszek.
Im jednak bardziej zagłębiałam się w lekturę, tym doznawałam większego rozczarowania, bo książka z tytułowego poradnika przerodziła się w biografię Coco. I tutaj pojawił się problem. Czytam absolutnie wszystko, nie przepadam tylko, o zgrozo, za tymi dwoma gatunkami. Zawsze jednak doczytuję książkę do końca i staram się wyłuskać z niej to, co najlepsze. Także mimo obaw i początkowej niechęci zagłębiłam się w historię CC i jej życiowe perypetie.
Nie da się ukryć, że Coco Chanel jest postacią tak powszechnie znaną i szanowaną za swoje dokonania w świecie mody, że nawet dla mnie, laika w tej kwestii jest kobietą wyjątkową. Można podziwiać jej styl, można go kopiować, można marzyć o ubraniach czy dodatkach z oryginalnymi CC, bądź kupować je za niebotyczne ceny. Można też być przeciwnikiem takiego stylu i unikać klasycznych strojów a'la CC, na pewno jednak trzeba szanować fakt, że Coco stała się pierwowzorem samodzielnej i niezależnej kobiety, nie tylko w kwestii ubrania, ale też stylu życia, który niezmiennie od lat naśladują kobiety na całym świecie.
Nie można odmówić CC charakteru, który pokazywała w swojej kolekcji ubrań, dodatków czy najbardziej znanych na świecie perfum. Jednak to jej silna osobowość wyróżniała ją spośród innych projektantów modowych, i to przez nią Coco uznawana była za najbardziej szaloną kreatorkę nowych trendów.
Jako pierwsza wprowadziła w życie schludne, proste, klasyczne garsonki, znane dziś na całym świecie sukienki "małe czarne", golfy, prochowce, luźne, wygodne spodnie, stroje, w których wcześniej kobiety nigdy nie pokazałyby się w miejscu publicznym.
Jako jedna z pierwszych pokazała światu, że kobieta nie musi być niewolnicą niewygodnej mody, wrzuconą w konwenanse, żoną swojego męża i matką swoich dzieci. Dość swobodnym trybem życia i ciętymi ripostami, udowadniała swoim przeciwnikom, że jest kobietą odważną, niezależną, inteligentną i nie przejmuje się opinią publiczną. Wiele razy w swym życiu balansowała na granicy skandalu, ale wbrew pozorom, bardziej przez to pomogła swojej marce, niż jej szkodziła. Praktycznie każdy jej pomysł spotykał się z entuzjastycznym przyjęciem klientek, które chociaż w kwestii strojów zaczęły wyrażać swoją niezależność.
Coco Chanel nieustannie od lat zachwyca, zarówno jako piękna kobieta, ale przede wszystkim, jako postać świata mody. Jej charakterystyczne ubrania są obiektami pożądania kobiet na całym świecie, a logo CC rozpoznawalne w każdym kraju na Ziemi.
"Księga stylu" jest dla mnie książką o silnej i zdeterminowanej kobiecie, która mimo trudnego dzieciństwa i ubóstwa, własną pracą osiągnęła niewyobrażalny sukces. Niesprawiedliwa jest więc moja czwórkowa ocena dla tej ksiażki, wynikająca jednak tylko z moich osobistych preferencji czytelniczych. Kto lubi biografie, ciekawe historie, interesuje się modą i światem jej kreatorów, powinien być zadowolony z lektury.
Sardegna
Nie lubię takich chwytów poniżej pasa. Jeśli książka jest biografią to powinno się o tym wyraźnie wspomnieć a nie sugerować na okładce coś zupełnie innego. Też dałabym się oszukać. Niemniej widzę, że książka nie była dla Ciebie udręką :)
OdpowiedzUsuńKiedy zaczynam książkę, zawszę ją kończę, tak już mam. Na szczęście Coco okazała się całkiem przyjemna. Po prostu biografie to nie jest to, co lubię najbardziej :)
UsuńJa lubię biografie i samą Coco Chanel, ale ta książka była dla mnie ogromnym rozczarowaniem. Już nawet nie mówię, że również spodziewałam się poradnika, bo to oczywiste, tytuł to sugeruje.Dla mnie najgorsza była sama autorka, jej słabe żarty i bezsensowne historie o poszukiwaniu idealnego żakietu, które nic do treści nie wnosiły.
OdpowiedzUsuńJa lubię biografie i cieszę się, że ją zdobyłam.
OdpowiedzUsuńdobrze, że przeczytałam Twoją opinie, bo bardzo bym się zawiodła;( pozdrawiam i zapraszam do siebie;)
OdpowiedzUsuńPorady modowe to zupełnie nie moja bajka :) Dlatego jeśli miałabym sięgnąć po tę książkę, to raczej dla elementów biograficznych Coco Chanel.
OdpowiedzUsuńMnie ten gatunek/gatunki nie bardzo przekonują, jak i moda w dzisiejszym rozumieniu ;) Ten tytuł sobie odpuszczę.
OdpowiedzUsuńRzeczywiście, chwyt z okładką może okazać się odstraszający dla takich czytelników jak ja. Przestałam wierzyć w poradniki, więc jako taki książka odpada. Natomiast jako biografia pewnie by do mnie nie dotarła, bo skoro na okładce jest jak byk "Jak stać się ..." itd, to omijam.
OdpowiedzUsuńCzytałam. Fajnie się to czytało, nie powiem.
OdpowiedzUsuńwydaje się być znakomita, jeszcze nigdzie jej nie widziałam, ale jak spotkam w wielką chęcią przeczytam :)
OdpowiedzUsuńserdecznie pozdrawiam, zwariowana książkoholiczka
Czytałam kiedyś jej biografię, ale uznałam, że była po prostu okropnym człowiekiem i od tego czasu trzymam się z daleka od wszelkich pozycji z nią związanych.
OdpowiedzUsuńBardzo rzadko sięgam po wszelakie biografie, dlatego wątpię, bym sięgnęła po tę. ;)
OdpowiedzUsuńA widzisz, ja też się spodziewałam, że to będzie poradnik... Skoro to bardziej biografia, to chyba na razie sobie odpuszczę. ;)
OdpowiedzUsuńhttp://booklovinbypas.wordpress.com/