Nie mogę uwierzyć, że to już koniec wakacji... Wydaje mi się, że od mojego urlopu, który był zaledwie miesiąc temu, minęły wieki. Na szczęście sierpień sprzyjał nadrabianiu zaległości, i to tych prywatnych, jak i czytelniczo - recenzenckich. Sporo się u mnie działo, ale raczej pozytywnie. Książki przybywały, ale na szczęście, ubywały też ze stosu do przeczytania "na wczoraj". Sierpień obfitował też w dwa świetne książkowo - serialowe wydarzenia: "Serialis - Międzynarodowy Festiwal seriali" w Katowicach, oraz "Niedziela z książką" w Tychach. Oba wydarzenia mają osobne posty, więc nie będę się na ich temat rozpisywać
Jeśli chodzi o nowości, kilka książek w sierpniu "odziedziczyłam", jak na przykład te, z poniższego stosu:
"Zakazana miłość", "Pasierbica", "Pokochaj mnie, mamo" z serii Hachette
Trzy powieści Sandry Brown ze Świata Książki (może nie jestem ich wielką fanką, ale nie mogłam ich skazać na wyrzucenie!)
Pięć książek kupiłam na wakacyjnym kiermaszu. Za całość dałam mniej niż 10 zł:
"Wdowa" Anne Stuart
"Gdy wybije północ" Diany Palmer
"Kostnica" Grahama Mastertona
"Na imię mam jestem" Mariusza Maślanka
"Ikon" Grahama Mastertona
Dwie książki przywiozłam do domu, mimo że jechałam na towarzyską kawę:
"Dante na tropie" Agnieszki Olejnik - kupiona w Victorii
"Rzeka złodziei" Michaeal Crummey - prezent
Kolejne trzy stosy są recenzenckie:
"W cieniu prawa" Remigiusza Mroza
"Takie rzeczy tylko z mężem" Agaty Przybyłek - moje wrażenia z lektury znajdziecie TU
"Po nitce do szczęścia" Karoliny Wilczyńskiej - wszystkie od Czwartej Strony
"Pechowa dziewczyna" Aleksandry Mantorskiej - od Naszej Księgarni z serii Babie lato - moje wrażenia z lektury znajdziecie TU
Trzy tomy serii "Driven" K.Bromberg
"Sny Morfeusza" K.N. Haner
"(Nie)Grzeczni?" Małgorzaty Bajko i Moniki Janiszewskiej - możecie o nich przeczytać TUTAJ - wszystkie od Wydawnictwa Sensus/ editiored
"Immunited" Remigiusza Mroza - wyczekiwana przesyłka od Czwartej Strony
I na koniec, mega niespodzianka od Agory: "Kukuczka" autorstwa panów Dariusza Kortko i Marcina Pietraszewskiego, a do tego torba z logo Wydawnictwa. Książka idealnie wpasuje się w wydarzenie wrześniowe, w którym chciałam wziąć udział, chodzi mianowicie o spotkanie premierowe które odbędzie się 19.09 w Teatrze Śląskim w Katowicach. Mam nadzieję, że będę mogła wziąć udział w tym spotkaniu i Wam go później zrelacjonować.
Wrzesień, jak zwykle, zapowiada się pracowicie, ale mimo to planuję znaleźć czas na dalsze ogarnianie zaległości i wzięcie udziału w kilku wydarzeniach literackich (kolejna książkowa wymiana, organizowana przez ŚBK, odbędzie się 3 września w Parku Kościuszki w Katowicach). Oby nadchodzący miesiąc był łaskawy, czego Wam i sobie życzę!
Sardegna
Czytałam Pokochaj mnie mamo i długo nie mogłam się po niej pozbierać emocjonalnie, więc zostaw ją sobie na czas kiedy będziesz mieć ochotę na potwornie smutną, choć prawdziwą opowieść.
OdpowiedzUsuńO, dziękuje za informację, nie miałam pojęcia, że to taka książka. Na pewno prędko po nią nie sięgnę, bo ostatnio nie mam siły na tak emocjonalne historie, które muszę potem odchorować. Wolę coś bardziej optymistycznego
UsuńWidzę kilka perełek... Przyjemnej lektury!
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :)
UsuńNie znam żadnej ;P Aczkolwiek w "W cieniu prawa" mnie kusi i zapewne kiedyś ją przeczytam :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę przyjemnej lektury :)
houseofreaders.blogspot.com
Jeszcze się, o wstydzie, za nowego Mroza nie zabrałam...
UsuńBardzo lubię Sandre Brown. Jest ona dla mnie jedną z lepszych pisarek literatury kobiecej. Właśnie teraz jestem w trakcie czytania „Piętno skandalu”. Mam wrażenie, że jest to jedna z gorszych książek Sandry. Męczy mnie czytanie tej książki. Niemiłosiernie się dłuży, a treść – no cóż, sucha, sucha i jeszcze raz sucha! Niepodobne do pani Brown!
OdpowiedzUsuńDo Grahama Mastertona nie umiem się przekonać. Było kilka podejść do różnych jego książek i każde podejście kończyło się fiaskiem. Może kiedyś jeszcze spróbuję, ale na razie czuję, że ten pisarz zdecydowanie nie jest dla mnie.
Dużo osób polecało mi Mroza. Czekam aż będę miała przyjemność zapoznać się z jego twórczością, choć z rzadka sięgam po polskich twórców.
Niektóre pozycje są naprawdę bardzo ciekawe. Miłego czytania!
Pozdrawiam,
czytaniamania.blogspot.com
A ja powiem Ci, że w sumie czytałam jedną powieść S. Brown i to dość dawno temu, że nie mam pojęcia, jaki był jej tytuł... Mastertona lubię, choć jest on autorem najbardziej przerażającej i obrzydliwej ksiażki, jaką w życiu czytałam...
UsuńNo to się obłowiłaś :) Nie czytałam żadnej z tych książek, zatem czekam na Twoje wrażenia. Gratuluję odgrzebania się z zaległości- u mnie w planach jest to zawarte na wrzesień
OdpowiedzUsuńWidzisz, niby się wygrzebałam, ale jakby już to nie jest aktualne... skąd się biorą te nowe książki!
UsuńMam ochotę ponadrabiać Dianę Palmer, kupować raczej nie będę ale chyba do biblioteki to się przejdę ;) ot dla rozluźnienia
OdpowiedzUsuńA ja czytałam w sumie jedną powieść, ale zabij mnie, nie pamiętam tytułu... tak to było dawno temu...
UsuńTo się nazywa book haul!:) Miłego czeytania!
OdpowiedzUsuńPS Przepraszam za literówkę =_=
UsuńNo rzeczywiście, nazbierało się sporo ;)
UsuńCzwarta Strona nam się pokrywa:) I powtórzę to, co na FB: zazdroszczę przesyłki z Agory.
OdpowiedzUsuńKsiążka o Jerzym Kukuczce jest genialna! A Czwarta Strona nas rozpieszcza, to fakt :)
Usuń"Zakazana miłość", "Pasierbica", "Pokochaj mnie, mamo"- te trzy książki bardzo chciałabym przeczytać. Kiedyś czytałam tylko tego typu pozycje i chciałabym do tego wrócić chociaż w połowie :)
OdpowiedzUsuńDla mnie to jednak lektury zbyt emocjonalne. Odchorowuję je później przez długi czas. Poczekają więc na razie na swą kolej
UsuńKilku tytułów jestem ciekaw :)
OdpowiedzUsuńA których, tak z ciekawości?
UsuńŁomatko, ależ Ci obrodziło! ^^ Ciekawi mnie "Kukuczka", kiedyś zaczytywałam się w Sandrze Brown, miło sobie o niej przypomnieć :) Przyjemnej lektury!
OdpowiedzUsuńKukuczka genialny, ale to już wiesz ;)
Usuń