"Siarka", "Taniec śmierci" i "Księga umarłych" to bardzo ważna część serii o agencie Pendergaście, nazywana również trylogią o Diogenesie, opowiadająca w głównej mierze o młodszym bracie Aloysusa. Zanim przejdę do krótkiej charakterystyki tych tomów muszę zaznaczyć, że trylogia ta nie należy do moich ulubionych wątków, jeśli chodzi o całą serię. Mój ograniczony zachwyt nad trylogią wyniknął prawdopodobnie z faktu, iż czytając tomy nie po kolei (jak zwykle zresztą), nie dość, że zaspoilerowałam sobie niektóre wydarzenia, to jeszcze w niektórych wypadkach, wręcz przeciwnie, nie poznałam początku danego wątku. Nie popełniajcie więc mojego błędu i czytajcie te tomy tylko i wyłącznie w odpowiedniej kolejności.
"Siarka", "Taniec śmierci" i "Księga umarłych" są jednak bardzo ważnym elementem serii o Pendergaście. W żadnym innym momencie tej historii, czytelnik nie dowie się tak dużo o przeszłości agenta i jego rodzinie. W tych częściach wyjaśnia się także wątek Constance Green, tajemniczej podopiecznej Aloysusa, oraz zapoczątkowują się wydarzenia, dynamicznie rozwijające się w kolejnych tomach.
UWAGA!!! Poniższy tekst może zawierać spojlery!
Wydawnictwo: G+J
Liczba stron: 576
Liczba stron: 576
Moja ocena : 5/6
W "Siarce" Pendergast będzie musiał się zmierzyć z szeregiem zabójstw noszących znamiona mordu dokonywanego przez diabła. Wszystko zaczyna się od momentu zabójstwa Jeremy'ego Grova, niezbyt lubianego krytyka sztuki. Grove zostaje znaleziony w swojej posiadłości, w pokoju zamkniętym od wewnątrz, w pomieszczeniu unosi się zapach siarki, na podłodze odciśnięty jest ślad kopyta, a mężczyzna ma wypalone wnętrzności. Jako że pokój jest zamknięty od środka, nie ma właściwie możliwości, aby ktoś zakradł się do domu ofiary i niezauważenie wyszedł, nie pozostawiając żadnych śladów. Miejsce zbrodni wyraźnie nosi znamiona działalności demonicznej siły.
Grove był człowiekiem bardzo ekscentrycznym, miał wielu wrogów, nie tylko z branży artystycznej, a przed śmiercią bardzo się czegoś bał. Czy to możliwe, że zabójca pochodzi nie z tego świata i próbuje wyrównać rachunki z mężczyzną za jakieś wydarzenia z przeszłości?
Oprócz Grova, w podobny sposób ginie jeszcze kilka osób. Okazuje się, że mają oni jakiś związek z dawnym życiem denata. A ponieważ, ani Pendergast, ani jego współpracownik porucznik D'Agosta nie wierzą w demona, który miałby przychodzić i swe ofiary zabijać w akcie zemsty, szukają człowieka mającego taki motyw.
Funkcjonariusze w swych poszukiwaniach przenoszą się z Nowego Yorku do Włoch, gdzie ważną rolę w ich śledztwie odegra Viola Maskelene, piękna, tajemnicza kobieta, która pojawi się jeszcze nie raz w życiu agenta w kolejnych tomach serii.
"Siarka" kończy się w mocno niepokojącym momencie, dlatego też polecam od razu sięgnięcie po "Taniec śmierci", aby dowiedzieć się, jaką rolę w tej całej historii odgrywa Diogenes Pendergast.
W "Tańcu śmierci" niezwykle ważną rolę odegra Diogenes, czyli młodszy brat Aloysusa, człowiek o przenikliwym umyśle, równie inteligentny, oczytany i wykształcony, co Pendergast. Diogenes nienawidzi swojego brata, choć początkowo czytelnik nie wie z jakiego powodu (tajemnica ta wyjdzie na jaw dopiero w "Księdze umarłych"), na ten moment wiadomo jednak, że Diogenes przez lata przebywał z dala od rodziny, szykując dla brata coś wyjątkowego.
Agent podświadomie czuje, że ten chce wykonać wobec niego jakiś niepokojący ruch, tym bardziej, że otrzymał od niego list, w którym Diogenes podaje datę 28 stycznia, kiedy to ma stać się coś wyjątkowego.
I faktycznie, najpierw w otoczeniu Pendergasta giną osoby, z którymi miał on kiedyś bliskie relacje. Co gorsza, ślady śledztwa prowadzą wprost do osoby agenta, ten jednak wie, że tak naprawdę to robota jego brata, który chce wrobić Aloysusa w zabójstwa i zniszczyć jego karierę. Pendergast czuje jednak, że to nie ostatnie słowo jego genialnego krewnego, a wszelkie dotychczasowe działania są prawdopodobnie przykrywką dla czegoś więcej.
Zemsta Diogenesa może mieć coś wspólnego z wystawą światowej sławy, diamentów, znajdująca się w najbardziej strzeżonej części Muzeum Historii Naturalnej. Zaczyna się wyścig z czasem, w centrum którego znajdzie się wielu poszkodowanych, między innymi Viola Maskelene, Margo Green, a także porucznik D'Agosta.
"Księga umarłych" to najbardziej emocjonująca część trylogii, w której wyjaśnia się tajemnica nienawistnego stosunku Diogenesa do swojego brata. Okazuje się bowiem, że bracia w dzieciństwie przeżyli coś, co na zawsze zmieniło ich relację i wpłynęło na zachowanie w dorosłym życiu. Diogenes nawet częściowo traci wzrok w wyniku tamtej sytuacji, jego życie nigdy też nie wróci do normalności, dlatego też przez lata planuje zemstę na Aloysusie, którego obwinia za zaistniałą sytuację. To, co Diogenes szykuje dla brata ma dosięgnąć nie tylko samego Pendergasta, ale również całe miasto, choć nikt właściwie nie wie, co ma się wydarzyć.
W Nowym Yorku szykuje się otwarcie nowej wystawy egipskiego grobowca Senefa zasponsorowanej przez tajemniczego inwestora. Muzeum przygotowuje jej otwarcie z wielką pompą, aby odwrócić uwagę mieszkańców od zniszczonej kolekcji diamentów, w której niemały udział miał Diogenes. Kiedy jednak pracownicy wystawy zaczynają pracować nad ekspozycją, dochodzi do serii dziwnych wydarzeń, a nawet zabójstw, co pokrywa się z legendą o grobowcu mówiącą, że ktokolwiek do niego wejdzie, będzie musiał poddać się karze.
Wystawą opiekuje się Nora Kelly, a z pomocą, jako jej konsultant, przybywa Viola Maskelene, stąd też Pendergast zaczyna podejrzewać, że zemsta Diogenesa będzie miała coś wspólnego z tą wystawą. Agent nie wie, co spektakularnego mógłby zaplanować jego brat, aby faktycznie uderzyło to w miasto i jego samego, ale aby to odkryć, będzie musiał sięgnąć w głąb swojej własnej przeszłości, aby przypomnieć sobie wydarzenia z dzieciństwa, które wyparł z pamięci.
Tak, jak pisałam na początku, trylogia o Diogenesie jest bardzo istotna dla fabuły całej serii o Pendergaście. Dla miłośników powieści Prestona i Childa jest to lektura niemalże obowiązkowa!
Sardegna