Zbliżam się do finału moich końcoworocznych wynurzeń. Jeszcze tylko jutrzejsze podsumowanie roku i mogę startować w z opisami oczekujących na stosie, książek. Myślałam, że zdążę napisać o wszystkich przeczytanych w tym roku powieściach. Niestety nie dałam rady. Pozostało mi 7 książek, na temat których notki znajdziecie już w Nowym Roku.
Jako że nie mogłabym być sobą, gdybym nie zrobiła jakiś noworocznych planów czytelniczych, zrobiłam listę 10 książek, które chcę przeczytać w 2014 roku. Podobne zestawienie umieściłam na blogu pod koniec 2011 roku, jednak w rezultacie przeczytałam tylko 2 z 10. Więc ówczesne postanowienie noworoczne słabo mi wyszło.
W tym roku też zrobię sobie taką listę, a co! Miło będzie odnieść się do niej za rok. Nie będę w niej uwzględniać egzemplarzy recenzenckich ani nowości, skupie się raczej na własnych książkach, które bardzo bym chciałam w końcu przeczytać.
Kilka książek pojawiło się w poprzednim zestawieniu książek. No cóż... moja chęć do ich przeczytania się nie zmieniła. Mam nadzieję, że za jakiś czas będę mogła się pochwalić znajomością wszystkich tych tytułów.
Na koniec, korzystając z okazji, że finiszuję z książkami, które trafiają do mojej biblioteczki w tym roku, zaprezentuję ostatnie stosy:
Pierwszy, to dwie książki pochodzące z wymiany:
"Szepty zmarłych" i "Zapisane w kościach" S. Beckett
Drugi:
"Sputnik Sweetheart" H. Murakami
"Strasznie mi się podobasz" antologia
"Kilka sekund od śmierci" H. Coben
"Enklawa" A. Aguirre
"Delicje z Dextera" J. Lindsay - to prezenty znalezione pod choinką
"Houston mamy problem" K. Grochola - od Wydawnictwa Literackiego
"W ślepej uliczce" H. Norman - z Finty
Zapraszam wszystkich zainteresowanych na jutrzejszy post podsumowujący czytelniczy rok w Książkach Sardegny. Sporo się działo, to i post będzie przydługawy, ale czytelnicy, którzy lubią statystyki nie powinni być zawiedzeni.
Sardegna
Szopkę i Morfinę też mam zapisaną ale Światem Zofii w tym stosie to mnie trochę zdziwiłaś, no ale - rzecz gustu.
OdpowiedzUsuńJa bym już prędzej do Tatarkiewicza wróciła ;)
Ze Światem Zofii to ja mam taki problem, że mam wrażenie, iż powinnam przeczytać go gdzieś tam w szkole podstawowej, ewentualnie w liceum. Nie zrobiłam tego i jest to takim moim małym wyrzutem sumienia :)
UsuńKlątwa siedmiu kościołów strasznie mnie rozczarowała i jestem bardzo ciekawa, jak ty ją odbierzesz :-)
OdpowiedzUsuńTradycyjnie zazdroszczę Becketta :-)
No coś Ty! Nie dołuj mnie! Klątwa to akurat jedna z nielicznych książek, które kupiłam za cenę okładkową...tylko wiecznie czeka na swoje pięć minut
UsuńMiłego czytania.
OdpowiedzUsuńCzekam na podsumowanie i nową trójkę.
UsuńA dziękuję :) podsumowanie jutro, a Trojka według planu :)
UsuńGratuluję stosików, ciekawy sposób wypisać książki, które chciałoby się przeczytać. Jednak jak to zwykle bywa zawsze coś innego wpadnie w ręce :) Czekam na post podsumowujący.
OdpowiedzUsuńJa również gratuluję stosów, też podobnie jak Ty jutro przewiduję statystykę, tym bardziej że mój blog w Sylwestra kończy roczek :))
OdpowiedzUsuń"Szopka", jak dla mnie rewelacja! Natomiast "Klątwą...", podobnie jak Karolina, byłam rozczarowana i nawet jej nie skończyłam, powędrowała gdzieś w zakamarki półek. Na Cobena poluję w bibliotece;)
OdpowiedzUsuńCzasem można i statystyki poczytać, zwłaszcza jak będą interesujące:) ja właśnie nadrabiam zaległości z własnych półek i jestem zaskoczona jak dobrze mi idzie (tylko z pisaniem gorzej), mam zamiar kontynuować przez kolejne miesiące, ale nie robię tak jak ty listy tytułów do przeczytania, bo wtedy się zniechęcam, wolę wybierać z półki to na co akurat mam ochotę. Obecnie krążę między PRL-em, a XX leciem międzywojennym:)
OdpowiedzUsuńCiekawiłoby mnie, co byś polecała z PRL-u, bo mam tylko Klima, a chętnie bym zgłębiła temat:)
UsuńLubię czytać podsumowania, nie lubię zbytnio się szykować do własnych.
OdpowiedzUsuńPolecam i "Buddenbruków", i "Morfinę", i "Szopkę", również "Dziewczynka w czerwonym płaszczyku" jest godna uwagi - wszystkie je czytałam, więc z myślę, że się nie zawiedziesz. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńŻyczę powodzenia! Czeka Cię trudne zadanie. Na początku tego roku też zrobiłam sobie taką listę książek i przeczytałam 3 z 16...Trzymam więc kciuki za Ciebie :)
OdpowiedzUsuńGratuluję kolejnych książkowych zdobyczy :) Czytałam jedynie "Zapisane w kościach" Becketta, a prędzej poprzedni tom "Chemia śmierci".
OdpowiedzUsuńŻyczę przyjemnej lektury :) Jutro zajrzę na podsumowanie :)
U mnie w liceum "Świat Zofii" był wyzwaniem rzuconym przez wychowawcę. Wtedy ciężko się przez to brnęło, ale dziś, po ponownym przeczytaniu, mogę powiedzieć, że jest lżej. To naprawdę przyjemna książka.
OdpowiedzUsuńStosy fajowe i bardzo ładne zdjecie na tle choinki. Miłego czytania w nowym roku! :)
OdpowiedzUsuń