Wydawnictwo: Egmont
audiobook: czas trwania 13 minut
audiobook: czas trwania 13 minut
Moja ocena : 5/6
lektor: Maria Seweryn
lektor: Maria Seweryn
Seria o przygodach Basi była mi znana z widzenia. Przewinęła się gdzieś na regale w księgarni, mignęła opisywana na blogach. Nie miałam okazji czytać jej moim dzieciakom, ale kiedyś przy okazji jakieś promocji serwisu z e-bookami (zupełnie nie potrafię sobie przypomnieć o jaki serwis i jaką promocję chodzi), pobrałam e-book "Basia i Boże Narodzenie", z zamiarem przeczytania im w końcu choć jednej przygody tej sympatycznej dziewczynki.
Niestety e-book leżał trochę zapomniany, aż do czasu otrzymania małego prezentu - dwóch historii Basi w postaci jednego audiobooka.
Pięciolatka odpakowała prezent zanim jeszcze dotarliśmy do domu - zażyczyła sobie włączenia płyty w samochodzie i tak oto tym sposobem przesłuchaliśmy rodzinnie, od razu, całego audiobooka. W sumie wszyscy słuchacze byli zadowoleni, nikt nie protestował a podróż minęła szybko. Tylne siedzenia nagle ucichły, a pasażerowie z otwartymi buziami słuchali ... to rzadki widok.
Pierwsza historyjka to "Basia i opiekunka".
Basia to niezły łobuziak. Nie bardzo ma ochotę na zaznajamianie się z opiekunką, którą zatrudnili rodzice. Uważa, że jest już dużą dziewczynką i nie potrzebuje niańki. Na początku, postanawia opiekunkę ignorować, okazuje się jednak, że starsza koleżanka, Ola jest tak fajną i pomysłową osobą, że Basia nie ma wyjścia, tylko się z nią zaprzyjaźnić.
Basia to niezły łobuziak. Nie bardzo ma ochotę na zaznajamianie się z opiekunką, którą zatrudnili rodzice. Uważa, że jest już dużą dziewczynką i nie potrzebuje niańki. Na początku, postanawia opiekunkę ignorować, okazuje się jednak, że starsza koleżanka, Ola jest tak fajną i pomysłową osobą, że Basia nie ma wyjścia, tylko się z nią zaprzyjaźnić.
Wspólne spędzanie czasu uprzyjemnia pies opiekunki, Kret, za którym Basia szaleje. Co ciekawego wymyślą dziewczyny na nudę?
Odwracając płytę na drugą stronę, znajdziemy tam drugą opowieść z przygodami sympatycznej dziewczynki: "Basię i gotowanie".
Tata wraz z dzieciakami, Basią, Jankiem i Frankiem postanawia zrobić mamie niespodziankę i przygotować pyszną kolację. Oczywiście nie obejdzie się bez nieprzewidzianych sytuacji. jak skończy się ten szalony, rodzinny wieczór?
Tata wraz z dzieciakami, Basią, Jankiem i Frankiem postanawia zrobić mamie niespodziankę i przygotować pyszną kolację. Oczywiście nie obejdzie się bez nieprzewidzianych sytuacji. jak skończy się ten szalony, rodzinny wieczór?
Każde z opowiadań trwa około 13 minut, więc audiobook starcza akurat na umilenie podróży znudzonym dzieciakom. Świetnie nadaje się też na wieczorne słuchanie do poduszki.
Kiedy już dzieci zapoznały się z wersją audio, przypomniałam sobie o zakamuflowanym, gdzieś na twardym dysku, e-booku "Basia i Boże Narodzenie". Trochę nie na czasie, ale nikomu to nie przeszkadzało. Świeżo poznana bohaterka na tyle przypadła małym czytelnikom do gustu, że z przyjemnością wysłuchali, ale i też obejrzeli, książeczkę w wersji komputerowej.
Jako że mama Basi uległa małemu wypadkowi i nie może zaangażować się w przygotowania do świąt, dziewczynka wraz z rodzeństwem, musi pomóc tacie i babci ogarnąć przedświąteczne zamieszanie. Czy mimo kłopotów, rodzince uda się radośnie spędzić święta?
Trzy urocze historyjki z Basią w roli głównej umiliły nam wieczór. W prawdzie tylko jeden, bo opowiastki te mają jedną wadę: są zdecydowanie za krótkie. W każdym razie sympatycznie było zapoznać się bliżej z Basią i jej rodzinką. Może dane będzie nam jeszcze kiedyś zawitać do ich domu?
Kiedy już dzieci zapoznały się z wersją audio, przypomniałam sobie o zakamuflowanym, gdzieś na twardym dysku, e-booku "Basia i Boże Narodzenie". Trochę nie na czasie, ale nikomu to nie przeszkadzało. Świeżo poznana bohaterka na tyle przypadła małym czytelnikom do gustu, że z przyjemnością wysłuchali, ale i też obejrzeli, książeczkę w wersji komputerowej.
Jako że mama Basi uległa małemu wypadkowi i nie może zaangażować się w przygotowania do świąt, dziewczynka wraz z rodzeństwem, musi pomóc tacie i babci ogarnąć przedświąteczne zamieszanie. Czy mimo kłopotów, rodzince uda się radośnie spędzić święta?
Trzy urocze historyjki z Basią w roli głównej umiliły nam wieczór. W prawdzie tylko jeden, bo opowiastki te mają jedną wadę: są zdecydowanie za krótkie. W każdym razie sympatycznie było zapoznać się bliżej z Basią i jej rodzinką. Może dane będzie nam jeszcze kiedyś zawitać do ich domu?
Sardegna
Wygląda na przyjemną serię, chętnie przyjże się bliżej przygodą Basi. Ciekawe, czy moja mała ją polubi?
OdpowiedzUsuńCoś, co mogę kupić dzieciom najbliższych ;)
OdpowiedzUsuńMoje dzieciaki już trochę wyrosły z Basi, ale widzę, że mimo to, że wracają do książeczek i je przeglądają.
OdpowiedzUsuń