"Historia Adeli" Magdalena Knedler


posted by Sardegna on , , , , , ,

2 comments


Wydawnictwo: Novae Res
Liczba stron: 400
Moja ocena : 6/6
 
 
Kolejną książką, którą przeczytałam na urlopie, a właściwie zaczęłam wtedy czytać, ale dokończyłam już w domu, była "Historia Adeli" Magdaleny Knedler. Powieść o tej specyficznej okładce czekała na mojej półce już dość długo, od momentu, kiedy zdobyłam ją na jednej z wymian książkowych Śląskich Blogerów. Jest to pierwsza powieść autorki, którą przeczytałam (nie licząc opowiadań w poszczególnych antologiach) i na pewno nie ostatnia, bo wiem już, że jeśli spod jej pióra wyszła TAKA historia, to inne też muszą być niezwykłe!
 
"Historia Adeli" to wyjątkowa powieść obyczajowa, której na pewno nie można zaliczyć do kategorii czytadła, czy lekkiej literatury rozrywkowej. Losy głównej bohaterki, to nie jest tylko opowiastka o dziewczynie, która postanowiła zmienić swoje życie, rzucić wszystko i zmienić miejsce zamieszkania, to raczej historia kobiety poturbowanej przez los, na której życie wymusiło zmianę otoczenia, towarzyszących jej ludzi, i postawiło przed nią bardzo trudne zadanie, aby się w nowej sytuacji odnaleźć.
 
Adelę poznajemy, kiedy po latach wraca do swojego rodzinnego Wrocławia. Dziewczyna, zaraz po maturze, wraz ze swoim ówczesnym chłopakiem, Pawłem, wyjeżdża do Włoch, gdzie w malutkiej, bardzo urokliwej, nadmorskiej miejscowości prowadzą dobrze prosperującą kawiarnio-księgarnię. Życie płynie im spokojnie, przez kilka lat, aż do momentu śmierci Pawła na stwardnienie rozsiane.
 
Adela bardzo przeżywa śmierć męża i nie jest już w stanie dalej mieszkać we Włoszech, sprzedaje więc wszystko, co ma i wraca do Wrocławia. Jednocześnie  postanawia zupełnie zerwać z przeszłością i skupić się tylko na tym, żeby jej egzystencja w Polsce przyniosła jakieś pozytywy, stąd też angażuje się w lokalne inicjatywy niosące pomoc. Adela cały czas ma w sobie przeświadczenie, że musi być dobrym człowiekiem, żeby móc wynagrodzić światu to, co kiedyś zrobiła i nie wracać wspomnieniami do pewnej tajemnicy, skrywanej głęboko, o której nie mówi głośno nawet przed samą sobą.
 
Codzienność w szaro burej Polsce, tak różna do słonecznych Włoch wymusza na bohaterce pewne obowiązki. Udaje jej się znaleźć pracę w sympatycznej kawiarni, gdzie od razu nawiązuje nić porozumienia z właścicielką, natomiast drugim krokiem w nowym życiu jest poszukiwanie mieszkania. Ostatecznie znajduje swe nowe miejsce, jako współlokatorka nieco szalonego, ale bardzo miłego doktora filologii polskiej, Daniela. Kolejnym punktem na jej liście rzeczy do zrobienia w Polsce, jest nawiązanie kontaktu z rodzicami, z którymi mocno pokłóciła się przed laty. Wyjaśnienie tej części historii wymaga wielkiej odwagi, Adela próbuje więc ją zebrać i załatwić w końcu to, co odwlekała przez lata.

"Historia Adeli" zrobiła na mnie bardzo wielkie wrażenie. Mądra, pełna przemyśleń opowieść o kobiecie po przejściach, która musi nauczyć się na nowo żyć. Co ważne (bo kobiecych książek o tym, jak bohaterki zmieniają swoje życie, jest na rynku sporo), w tej powieści nie ma banałów, ckliwych wątków, ani typowych "wyciskaczy łez". Jest za to samo życie, ciekawe postacie i piękny, niemalże poetycki język, jakim się posługuje pisarka. Niesamowita książka, którą na pewno umieszczę w zestawieniu najlepszych tytułów przeczytanych w 2021 roku.


Sardegna

2 komentarze:

  1. Kilka razy czytałam książki tego typu, czyli pokazujące życie kobiety po przejściach i rozwiązywanie zagadek z przeszłości, ale jakoś mnie nie porwały;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem, "Historię Adeli" na tle innych wyróżnia to, że nie jest banalna. Ale oczywiście nie namawiam, jeśli czujesz, że to nie to.

      Usuń