Dzień dobry! Żeby tradycji stało się zadość, zapraszam do podsumowania mijającego roku 2023. Stali czytelnicy bloga wiedzą, że w Sylwestrowe popołudnie w Książkach Sardegny można znaleźć bardzo obszerny post, w którym prezentuję nie tylko statystyki czytelnicze i blogowe, ale także zapiski z życia prywatnego i zawodowego, które chciałabym zachować w pamięci. Zapraszam do lektury.
Jaki był rok 2023?
Patrząc wstecz, rok 2023 był dla mnie i mojej rodziny bardzo dobrym rokiem. Nie chorowaliśmy jakoś specjalnie, w pierwszej połowie skupialiśmy się głównie na zbliżających się egzaminach Ósmoklasisty i rekrutacji, które zakończyły się dla naszej Córki bardzo pomyślnie. Ania dostała się do swojego wymarzonego liceum do klasy dwujęzycznej, i co ważne, jest z niej bardzo zadowolona. W tym roku spędziliśmy też rewelacyjny urlop z naszymi przyjaciółmi nad jednym z warmińskich jezior, a jednej parze znajomych urodziła się wymarzona córeczka.
Jeśli chodzi o moją aktywność sportową, w 2023 nieco się zmniejszyła, zwłaszcza w drugiej połowie roku, ale było to związane z powrotem do pracy we wrześniu i natłokiem nowych obowiązków, a także podjęciem dodatkowej pracy. Na szczęście udawało mi się wybrać na zajęcia fitness przynajmniej raz, lub dwa razy w tygodniu.
Zawodowo również był to bardzo dobry rok. Po urlopie i zeszłym roku resetu, zaczęłam wracać do pracy z energią, którą mam nadzieję mieć również w przyszłym roku szkolnym, kiedy to czekają mnie wielkie, szkolne zmiany. Do tego, nowa dodatkowa praca, choć wymagająca, dostarcza mi nie lada satysfakcji.
Jeśli chodzi o moje życie osobiste, rok 2023 mogę określić, jako czas stabilizacji. Starałam się kontynuować nawyki wprowadzone w 2022 i to nie tylko te, związane ze zdrowiem, czy aktywnością fizyczną, ale również te mentalne. Otaczałam się pozytywnymi ludźmi, nie bałam rozpoczynać nowych rzeczy, co bardzo mi się podobało i chciałabym kontynuować tę tendencję w nadchodzącym roku.
Moje blogowanie w 2023 roku
Patrząc na statystyki blogowe w 2023 roku, wiem, ze nie są one powalające. Zdaję sobie sprawę, że blogowanie, jako takie, odchodzi w zapomnienie, stąd też nie zarejestrowałam oszałamiających odwiedzin na blogu i nie zdziwiło mnie to specjalnie. Nie zmienia to jednak faktu, że pisanie postów po 12 latach nadal sprawia mi nie lada przyjemność, dlatego też kontynuowałam pisanie mojego internetowego dziennika głównie dla siebie, zapisując wrażenia z przeczytanych książek.
W 2023 napisałam 113 postów, o 7 mniej, niż w zeszłym roku i 35 postów mniej, niż w 2021. Mniejsza aktywność blogowa wynikała pewnie z mniejszej liczby przeczytanych książek, ale też przestoju czytelniczego, który dopadł mnie w lutym oraz listopadzie i grudniu.
Równolegle z blogiem prowadziłam również fp Książek Sardegny na FB, który na ten moment ma 2195 obserwujących i jest to około 100 osób więcej, niż w zeszłym roku. Jeśli chodzi o IG (327), nadal nie czuję, żeby to była moja platforma, ale przekonałam się do publikowania stories i pokazywania części swego życia, nie związanej z książkami.
Wydarzenia nie tylko literackie
W roku 2023 obejrzałam 29 seriali, 6 produkcji dokumentalnych: "Będziesz następna", "Tajemnice polskich morderstw", "Sprawa Iwona Wieczorek", "Deep kontra Heard", "Zaginieni: Wyścig z czasem" , "MH370. Samolot, który zniknął", 1 reality show - "Squid Game", oraz 22 seriale fabularne: "Wyzwanie" , "Informacja zwrotna", "Zagłada Domu Usherów" , "Żmijowisko" , sezon 4 "Sex education", 3 sezon "New Amsterdam". "Śmiertelne pożądanie", 6 sezon "Black Mirror", "Mścicielka", "Równonoc", "Przed kim uciekamy, mamo?", "Alma", "Gabinet osobliwości", "Wellmania", "Red Rose", 4 sezon "Sinner", "Obsesja", "W zamknięciu", "Nowy Eden" , "Samce alfa", "Sexi.fy", 'Śnieżną dziewczynę" oraz "Wielką wodę".
W roku 2023 wzięłam też udział w wielu super wydarzeniach i ciekawych spotkaniach:
- obejrzałam spektakl "Inteligenci" oraz "W 80 dni dookoła świata" w Teatrze Śląskim w Katowicach oraz rewelacyjny musical "Koty" w Teatrze Rozrywki w Chorzowie
- całą rodzinką wybraliśmy się też na pierwsze w naszym życiu, zimowe ferie w góry
- wzięłam udział w dwóch maratonach zumby
- wypiłam kilka kaw z przyjaciółmi, i tymi blogowymi, i tymi fitnesowymi
- z Córką wybrałyśmy się na Książkonalia Kids organizowane przez Beatę z Opowiem Ci
- oficjalnie zakończyłam etap 5 letniej kadencji w zarządzie ŚBK przy okazji spotykając się z ekipą Śłąskich Blogerów Książkowych na pysznym jedzeniu i kawce
- miałam przyjemność wziąć udział w fantastycznym wydarzeniu "Kobiety tu i teraz w Mikołowie" organizowanym przez Miejską Bibliotekę Publiczną. Będąc gościem, wśród innych fantastycznych kobiet z mojego miasta, mogłam zaprezentować swojego bloga i opowiedzieć, co robię w sieci i poza nią
- nawiązałam współpracę z Aliną, autorką książek dla dzieci z serii Kici Nici
- wraz z moimi #girlsgang wzięłam udział w świetnej sportowej inicjatywie - charytatywnym biegu wspierającym leczenie jeden z mieszkanek naszego miasta
- z Córką świetnie bawiłyśmy się na koncercie Pokahontaz
- miałam wielką przyjemność wziąć udział w I Seminarium Naukowym pod hasłem: Literatura łączy ludzi, w Miejskiej Bibliotece im. J. Śniegonia w Wiśle i opowiedzieć coś więcej o ważnych dla mnie książkach, jak i moim blogu.
- z Dziewczynami z #girlsgang spędziłyśmy weekend pełen przygód w górach
- razem z Eweliną thefairlady spędziłyśmy przemiły dzień w Krakowie
- byliśmy na rodzinnym wypadzie do Energylandii
- spędziliśmy dwa tygodnie urlopu nad jeziorem warmińskim
- dwa razy miałam okazję iść do kina ("Meg 2" i "Wonka")
- z dzieciakami wybrałam się na spontaniczny wypad do Krakowa
- z Córką byłyśmy na Summer Festivalu w Łodzi, świetnym koncercie Okiego, Young Igiego i Otsochodzi
- zorganizowałam pierwsze w tym sezonie spotkanie Klubu Czytelniczego
- obejrzałam wystawę Body Worlds Gunthera von Hagensa w Galerii Szyb Wilson w Katowicach
- wraz z naszym #girlsgang biłam rekord w tańcu Jerusalem
- wzięłam udział w świetnym wydarzeniu. Konferencja edukacyjna dla nauczycieli organizowana w katowickim MCKu przy współpracy z Funduszami Europejskimi
- odwiedziłam Krakowskie i Katowickie Targi Książki, dyżurowałam na wymianie Śląskich Blogerów Książkowych
- byłam na kilku świetnych imprezach tanecznych z moimi psiapsi
- byłam na koncercie Lady Pank Unppluged w Spodku, a wszystko dzięki naszym przyjaciołom, którzy zrobili nam niespodziankę zabierając nas na to muzyczne wydarzenie.
- całą rodzinką i z przyjaciółmi odwiedziliśmy w grudniu krakowski jarmark świąteczny
Patrząc na tę listę jestem naprawdę wdzięczna sobie za tworzenie comiesięcznych podsumowań. Dzięki temu mogę sobie przypomnieć, w ilu świetnych inicjatywach wzięłam udział i jak wiele dobra trafiło mi się w 2023 roku!
Statystyka roczna
Druga część podsumowań będzie już typowo książkowa. W 2023 przeczytałam 72 książki, co daje mi znacznie niższy wynik w porównaniu z rokiem poprzednim, kiedy było ich 107, a także z rokiem 2021, gdzie przeczytałam ich aż 116. Niższa statystyka czytelnicza wiązała się przede wszystkim z innymi aktywnościami, które realizowałam w mijającym roku, a także mocnym zaangażowaniem zawodowym. Wszystko to sprawiło, że czytanie nie szło mi zbyt intensywnie, jednak nie mam z tym faktem żadnego problemu.
Z tych 72 książek, 50 zostało napisanych przez polskich autorów, a 22 przez zagranicznych. W tym roku również bez zaskoczeń, od lat już literatura polska przeważa u mnie nad obcą. Jeśli spojrzeć na kraj pochodzenia autorów przeczytanych książek zagranicznych, to znowu najliczniej wypada USA - 14, kolejno Francja - 5, Wielka Brytania - 2 i Hiszpania - 1.
Z 72 książek 59 było papierowych a 13 to audiobooki. Podobnie, jak w zeszłym roku nie przeczytałam żadnego e-booka. Odsłuchałam też o 12 mniej audiobooków, niż w zeszłym roku. To mnie trochę smuci, bo lubię tę formę poznawania książek, ale faktycznie, w mijającym roku zauważyłam swoje mniejsze zaangażowanie w słuchowiska.
Jeśli chodzi o gatunki, to najwięcej było thrillerów - 20, kolejno powieści dla dzieci i młodzieży - 19, powieści obyczajowych - 7 oraz kryminałów - 6 i fantastyki - 5 Pierwsza trójka prezentuje się bez zmian, w porównaniu z zeszłym rokiem. Jedynie przeczytałam nieco więcej młodzieżówek, a mniej thrillerów. Zaskakuje aż 5 powieści fantastycznych, ale to zasługa rozpoczęcia serii "Oko Jelenia". Nie udało mi się wprawdzie jej dokończyć, ale to plan na 2024.
Pozostałe przeczytane gatunki w 2023 to: komedia kryminalna - 4, romans - 3, powieść przygodowa - 2, literatura faktu - 2, horror - 2, biografia - 1, poradnik - 1.
Większość z przeczytanych w 2023 roku książek papierowych to egzemplarze z półki - 33, 16 to książki własne nowe, 7 to egzemplarze recenzenckie, do tego udało mi się przeczytać 2 książki pożyczone i 1 z biblioteki. Drugi raz z w tym zestawieniu w pierwszej trójce znajdują się egzemplarze z półki, ale tym razem po raz pierwszy, są one na pierwszym miejscu! Na podium nie wysunęły się też egzemplarze recenzenckie, co również bardzo mnie cieszy. Wyczytuję resztkę zaległych egzemplarzy recenzenckich i zajmę się w końcu tylko własnymi książkami od lat lezącymi na półce.
Jeśli chodzi o podsumowanie wydawnicze, w tym roku dominowały Empik Go - 13, Wydawnictwio Pojezierze - 7, co związane jest z serią przygód Pana Samochodzika, Agora - 6, Fabryka Słów - 5, G=J - 4, Filia, Czwarta Strona, Prószyński- po 3, Sonia Draga, Albatros, Akurat, Melanż, Literackie, Videograf - po 2, Oficyna 4M, Vesper, Znak, SQN, Dolnośląskie, Must Read, Kobra, Mięta, MArginesy, Dowody na Istnienie, Replika, Słowne, Finebooks, Kobiecec, Zaczytani - po 1.
Nowości w mojej biblioteczce 2023
Liczbowe podliczenie nowości, jakie przybyły do mnie w 2023 roku to zawsze najbardziej drażliwa kwestia. Co roku obiecuję sobie, że ograniczę nowe książki w mojej biblioteczce, bo w końcu mam co czytać, ale jak do tej pory wychodziło mi to średnio. W 2023 roku przybyło mi 125 książek. Jest to o 26 mniej, niż w roku ubiegłym, i dokładnie tyle samo, ile w roku 2021. Wynik całkiem okej, jeśli weźmiemy pod uwagę, że jest ich mniej, niż ostatnio, ale ciągle za dużo, patrząc globalnie.
Z tych 125 książek 39 to zakup własny (głównie z Vinted), 39 to egzemplarze pochodzące z wyprzedaży w bibliotece, 30 to prezenty, 12 pochodzi z wymiany książkowej. Co ciekawe, tylko 5 to egzemplarze recenzenckie.
Plany na rok 2024
Jeśli chodzi o moje plany blogowe i czytelnicze, to nie będę oryginalna mówiąc, że planuję dalej robić swoje. Będę czytać i pisać na tyle, na ile przyjdzie mi ochota i czas. Chciałabym ograniczyć nowości przybywające do mojej biblioteczki, bo naprawdę mam co czytać. Powiem więcej, sądzę, że książki, które mam w domu spokojnie starczą mi do końca życia, dlatego też nie sądzę, abym miała gromadzić kolejne. Jeśli chodzi o rozwój mojej społeczności, chciałabym dalej rozwijać fp i IG, ale na luźnych zasadach, bez narzucania sobie jakiegoś reżimu.
Jeśli chodzi o moje plany osobiste, chciałabym spędzać więcej czasu z bliskimi i przyjaciółmi, kontynuować aktywność fizyczną i dbanie o siebie. Chodzić do teatru, brać udział w różnych inicjatywach i wydarzeniach, rozwijać się na różnych płaszczyznach, nie marnować czasu na toksycznych ludzi i przejmowanie się rzeczami, na które nie mam wpływu, oraz czerpać z życia to, co najlepsze. Chciałabym też zrobić krok do przodu, jeśli chodzi o spełnienie mojego największego marzenia, czyli posiadania własnego domu z ogródkiem. A ponieważ rok 2022 pokazał mi, że wszystko jest możliwe, wierzę że i ten plan kiedyś uda mi się zrealizować.
Na koniec, dziękuję wszystkim, którzy kolejny rok są ze mną. I na co dzień, i tutaj w blogosferze. Niech nadchodzący nowy rok 2024 przyniesie Wam dużo zdrowia i realizację wszelkich planów. Do Siego!
Sardegna
Fajnie poczytać, że komuś 2023 będzie się kojarzył pozytywnie :P Podziwiam aktywność, regularność i zaangażowanie. Czytam i choć ubolewam, to rzadko komentuję. Merytorycznie zazwyczaj nie bardzo mam jak, bo książek które opisujesz nie znam, a głupotki niemerytoryczne to nie każdy lubi :D Zatem zdrowia w nowym roku i nieustającego zapału. Nie się darzy! :)
OdpowiedzUsuńChętnie przeczytam wszystko, co mi tu skomentujesz. Nie musi być merytorycznie ;) Komentowanie na blogu umarło, ale ja cieszę się każdym powiadomieniem o nowej aktywności. To dla mnie znak, że ktoś jeszcze w ogóle mnie czyta! Rok faktycznie był dla mnie całkiem dobry, mam nadzieję, że i u Was nie było tak źle. Pozdrawiam serdecznie i czekam na tę umówioną kawę z dinozaurami w realu!
UsuńNiech się tylko ociepli, to coś trzeba będzie zmontować :)
Usuń