Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Liczba stron: 592
Moja ocena : 6/6
Pamiętacie mój emocjonujący wpis z marca na temat książki wysokogórskiej "Ucieczka na szczyt" Bernadette McDonald? Jeśli nie, to zapraszam do TEGO osobistego wpisu, w którym to tłumaczę, dlaczego tymczasowo porzuciłam czytanie książek o górach. Musiało minąć pół roku, żebym zechciała na nowo sięgnąć po mój, skądinąd, ukochany typ literatury, ale powiem Wam, nic nie dzieje się w życiu bez przyczyny. To moje dobrowolne odcięcie się od tematyki górskiej dało mi pewien dystans i pozwoliło na nowo zatęsknić za historiami lodowych wojowników o zdobywaniu najwyższych szczytów świata.
"Wszystko za K2. Ostatni atak lodowych wojowników" to książka będąca zbiorem informacji na temat wypraw na K2, zarówno tych letnich, jak i zimowych, rozgrywających się na przestrzeni lat. Książka ta jest dość obszerna, ale bardzo ładnie wydana, z tak cudnie klimatyczną okładką, że nawet wyróżniłam ją w swoim rankingu najładniejszych okładek 2018 roku. Do tego napisana jest w bardzo przystępny sposób, przeczytanie więc takiej "cegiełki" nie sprawia większego trudu.
Treść podzielona na rozdziały związane tematycznie nie tylko z najnowszymi akcjami zdobywania góry, ale również z tymi, które miały miejsce wcześniej, na przestrzeni dziesiątek lat. Widać, że Autor, pan Piotr Tomala wykonał ogrom pracy, gromadząc w jednym miejscu informacje o tak wielu wyprawach, a sięgając w przeszłość, dał czytelnikowi możliwość poznania tej części historii góry, o której wcześniej nie miał pojęcia.
Nie da się ukryć, że najwięcej miejsca w książce poświęcono najbardziej aktualnym wydarzeniom, czyli tym, którymi szerokie grono odbiorców zainteresowane jest najmocniej. Narodowa Zimowa Wyprawa 2017/2018, której celem było pierwsze zimowe wejście na K2 przez grupę polskich wspinaczy, z rekordowym budżetem, tak hojnie sponsorowana i skrupulatnie zaplanowana przez całe grono specjalistów, miała wielką szansę zakończyć się sukcesem. Poczynania himalaistów śledziły miliony obserwatorów, którzy na bieżąco komentowali każdy ich krok w mediach społecznościowych. Szum medialny wzmógł się tylko w momencie, kiedy na sąsiedniej Nanga Parbat doszło do dramatycznych wydarzeń, w wyniku których Tomek Mackiewicz pozostał na górze na zawsze, a czwórka himalaistów wyruszyła na pomoc uwięzionej na 7000 metrów Elisabeth Revol. Jeszcze dobrze nie ucichły głosy tłumów na ten temat, kiedy to w górę, bez zgody kierownictwa wyruszył Denis Urubko, co również spowodowało lawinę komentarzy "znawców" wspinaczki wysokogórskiej. Ostatecznie wyprawa zakończyła się fiaskiem, czego również nie omieszkano na forum przedyskutować.
Powyższa książka wszystko to relacjonuje. Opisuje nastroje, jakie panowały w bazie w czasie całej wyprawy, pokazuje, jak wspinacze organizowali sobie codzienne życie u podnóża góry, zmagając się zimnem, wiatrem, wahaniami pogody, brakiem bieżącej wody i monotonią. Daje obraz kolejnych prób wejścia na szczyt, charakteryzuje samą akcję ratowniczą, czy samowolne podejście Urubko. "Wszystko za K2" pokazuje wszystko to, czym żyła na początku 2018 roku, cała Polska.
Bardzo dobrze się stało, że książka pojawiła się na rynku dopiero teraz, kiedy zainteresowanie przypadkowych ludzi ośmiotysięcznikami znacznie zmalało, a szum medialny ucichł. Teraz po ten tytuł mogą sięgnąć osoby naprawdę zainteresowane tematem, które będą mogły przeczytać sobie na spokojnie, jak wyglądała wtedy cała akcja zdobywania góry. Ponieważ ja nie byłam w stanie owego czasu interesować się tym zagadnieniem, teraz mogłam sobie na spokojnie wszystko poukładać w głowie i jeszcze raz po kolei przeanalizować. Co ciekawe, osoby, które kiedyś pouczały mnie na temat literatury wysokogórskiej, aktualnie w ogóle nie kojarzą tego tytułu i nie mają mi nic na ten temat do powiedzenia. To smutne, a jednocześnie utwierdzające w przekonaniu, że trzeba trzymać się swojej drogi i nie zwracać uwagi na gadanie innych.
Wracając jeszcze do samej książki, pięknie, że w jednym miejscu znajdują się najważniejsze informacje dotyczące K2, całość jest rozbudowana, zawiera wiele zdjęć z prywatnych archiwów wspinaczy, map, szkiców, czy zdjęć satelitarnych. Ciekawy jest także motyw jet - set menadżera, czyli człowieka, który tworzy długoterminową prognozę pogody dla himalaistów, niezbędną do ataku szczytowego,a jego funkcja jest zupełnie nieznana szerokiemu gronu zainteresowanych.
W tej publikacji znajdziemy też ślady wspinaczy, których nie ma już wśród nas, a ich osiągnięcia stanowią ważny rozdział w historii polskiego himalaizmu. Jest to po prostu wspaniałe tomiszcze, które będzie cudownym uzupełnieniem mojej kolekcji książek wysokogórskich.
Sardegna
Nie czytam często takich książek, ale ostatnio coraz bardziej mnie interesują i zapisuję sobie tytuły, które chciałabym poznać. Ten również zapisałam, chcę przyjrzeć się bliżej tej książce.
OdpowiedzUsuńKsiążki o górach są mocno specyficzne, ale jeśli ktoś interesuje się tym zagadnieniem to jak najbardziej będzie zadowolony.
UsuńTemat zdobywania ośmiotysieczników zawsze będzie wzbudzał mnóstwo emocji. Zapisuję sobie tytuł. Z wielką przyjemnością sięgnę po tę publikację.
OdpowiedzUsuńWitam Cię Moniko w Książkach Sardegny :) Mam nadzieję, że zagościsz u mnie na dłużej. Będzie mi bardzo miło jeśli dzięki mojej rekomendacji przeczytasz "Wszystko za K2". To jednak z lepszych książek wysokogórskich, jakie czytałam
Usuń