"Kawa z kardamonem" Joanna Jagiełło


posted by Sardegna on , , , , ,

5 comments


Wydawnictwo: Literatura
Liczba stron: 248
Moja ocena : 5/6
 
 
Korzystając z okazji, że 2 lipca w katowickiej bibliotece odbywał się festiwal literacki "Ojce i Dziatki", a jednym z zaproszonych gości była pani Joanna Jagiełło, autorka powieści dla młodzieży, w tym jednej z najbardziej dla mnie ważnych książek, jak kiedykolwiek czytałam ("Jak ziarnka piasku"), postanowiłam wybrać się na to spotkanie i zabrałam na nie moje dzieci. Wiedząc, jaką tematykę porusza w swoich książkach pani Jagiełło, chciałam, aby posłuchały rozmowy z tą wyjątkową pisarką, a może zainspirowały się do lektury, bo ostatnio obraz zdecydowanie wygrywa u nich ze słowem. 
 
Korzystając z faktu, że szykowałam się na to spotkanie, postanowiłam sięgnąć po czekającą na półce od lat, "Kawę z kardamonem", książkę wydaną przez Wydawnictwo Literatura będącą częścią większej serii "Plus minus 16", poruszającej ważne dla młodzieży kwestie, ale również pierwszym tomem serii "kawowej" autorstwa pani Jagiełło ("Kawa z kardamonem", "Czekolada z chili", "Tiramisu z truskawkami", "Mleko z miodem").
 
Linka, czyli Halinka właśnie kończy trzecią klasę i szykuje się do egzaminów gimnazjalnych. Szkoła nie zajmuje jednak w jej życiu zbyt ważnego miejsca, dziewczyna głównie zajmuje się młodszym bratem i ogarnia większość obowiązków domowych. Jej mama bowiem to osoba mocno wycofana, depresyjna, wiele sytuacji zrzuca na córkę, natomiast jej mąż Adam, ojczym Linki i prawdziwy ojciec Kaja, choć jest ważnym dla niej człowiekiem i wspiera ją, jak tylko może, większość czasu poświęca pracy. 
 
Linka chciałaby być zwykłą nastolatką, na jej głowie leży jednak zbyt wiele dorosłych problemów. Oprócz spraw domowych dochodzi jeszcze stres przed egzaminem, wybór nowej szkoły, a także konflikt z najlepszą przyjaciółką, kiedy to pewnym incydencie na imprezie, z dnia na dzień, osoba jej najbliższa, staje się praktycznie obcą. Do tego dziewczyna jest osobą zamkniętą w sobie, artystyczną duszą lubiącą fotografię, ale ciągle szukającej swojej drogi życiowej, nie ma więc z kim porozmawiać o nurtujących ją sprawach.

Na szczęście w jej życiu pojawia się Adrian, kuzyn przyjaciółki, z którym nastolatka znajduje wspólny język. Jednak mimo to, że chłopak wyraźnie się w niej podkochuje i stara się być dla niej oparciem, ona mimo wzajemności, nie potrafi okazać mu swoich uczuć traktując go z wymuszoną obojętnością. 
 
Samotna Linka miotająca się między bratem, nieobecną mamą, przyjaciółką, Adrianem, a swoją przyszłością, która stoi pod wielkim znakiem zapytania, odkrywa przez przypadek dawne zdjęcie rodzinne, sugerujące, że wśród jej bliskich jest jakiś temat tabu. Historia ukryta na dnie szuflady, której Linka nigdy nie miała odkryć. To prawdopodobnie z tym sekretem wiążą się zmienne nastroje mamy, jej wyizolowanie i znikanie na jakiś czas z domu. Początkowo nastolatka podejrzewa mamę o zdradę, okazuje się jednak, że przyczyna dziwnego zachowania mamy leży w zupełnie innym miejscu.
 
Linka wraz z Adrianem postanawiają dowiedzieć się prawdy o rodzinnym zdjęciu. Z fotografią w jednej ręce i strzępkami informacji uzyskanymi od babci, próbują odkryć, co stało się w domu, kiedy Halina była małą dziewczynką. Odkrycie tej tajemnicy może jednak bardziej zaszkodzić bliskim dziewczynki, niż im pomóc. Czy nastolatka postanowi odkryć karty przed całą rodziną, kiedy dowie się prawdy?
 
"Kawa z kardamonem" to fantastyczna książka poruszająca ważne, nie tylko dla nastolatków, sprawy. Depresja, samotność wśród ludzi, odrzucenie, problemy koleżeńskie, pierwsza miłość. Oprócz tych zagadnień w książce mowa jest jeszcze o kilku innych, ale nie chciałabym ich tutaj przytaczać, żeby nie spojlerować i psuć wrażeń czytelniczych osobom, które jeszcze powieści nie czytały. Oczywiście w trakcie rozwiązywania przez bohaterkę rodzinne tajemnicy, pewnych zbiegów okoliczności jest zbyt wiele, ale sądzę, że czytelnikom nie będzie to przeszkadzać. Wręcz przeciwnie, sprawi, że zakończenie tej historii okaże się interesującym wątkiem na przyszłość (w kolejnych tomach losy Linki będą kontynuowane, ale spokojnie można zakończyć lekturę również na pierwszej części serii).
 
Mimo że historia Linki dzieje się w czasie, kiedy w kraju funkcjonowały jeszcze gimnazja, ma taki sposób narracji i prowadzenia fabuły, aby treść książki o nastolatkach i ich sprawach tych sprzed kilku lat, jak i tych dzisiejszych, nie różniących się przecież tak bardzo od siebie, mogły trafić do wielu młodych odbiorców, a także do ich rodziców i nauczycieli. W "Kawie z kardamonem" mamy więc bohaterkę nastolatkę, jakich wiele, przeżywającą trudny okres w swoim życiu, która musi odnaleźć się w najważniejszych dla siebie kwestiach. Jej perypetie opisane są w sposób przystępny i uniwersalny, tak, aby nawet po latach i zmianie realiów, młodzi czytelnicy potrafili znaleźć w tej historii coś dla siebie i mogli zidentyfikować się z główną postacią.
 
Powiem więcej, ja, jako dorosły czytelnik również potrafiłam wczuć się w sytuację i porównać ją nie tylko z życiem nastolatków, które mnie otaczają, ale wrócić także do lat swojej młodości i odnaleźć w dziewczynie samą siebie. Oprócz wątku obyczajowego, w książce intrygująca jest sama tajemnica, którą bohaterka stara się rozwiązać. Przez to powieść nie jest tylko typową młodzieżówką, ale staje się także wciągającą książką przygodową, którą trudno odłożyć w trakcie czytania.

Książka ta nie jest może tak przejmująca i trudna, jak "Ziarnka piasku", jeśli chodzi o ładunek emocjonalny postawiłabym ją na równi z "Zielonymi martensami", ale jak najbardziej jest warta przeczytania. Bardzo polecam!
 
Sardegna


5 komentarzy:

  1. Córka słuchała audiobooków J. Jagiełło - "Urodziny", "Pamiętnik Czachy", "Czacha się buntuje" - bardzo fajne, to pierwsze bardzo mądre, te "Czachy " zabawne. I to takie dla trochę młodszych odbiorców, 10 +.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O właśnie! O "Urodzinach" była mowa na spotkaniu. Jest na Empik Go, więc będzie czytane. Fajnie, że autorka pisze zarówno dla młodszych, średnich, jak i najstarszych nastolatków. A wszystko mądrze i ciekawie. Lubię bardzo!

      Usuń
  2. Czytając o czym jest książka, od razu wraca się wspomnieniami do dzieciństwa, ja również chodziłam do gimnazjum i opiekowałam się rodzeństwem w większym stopniu, niż powinnam;)

    OdpowiedzUsuń