Nie ogarniam. Ledwo co wygrzebałam się z zaległości domowych, praca zawaliła mnie na dobre. Jeszcze dwa tygodnie...jeszcze dwa tygodnie...dam radę...
Czytam, ale nie mam siły pisać. Sporo książek udało mi się przeczytać w szpitalu (dokładny spis tytułów znajdziecie w spisie czerwcowym TUTAJ), także nadrobiłam trochę zaległości, ale nie doszłam jeszcze do ich opisania. Żeby całkowicie nie zniknąć, wklejam dziś zdjęcia stosów książek, które dotarły do mnie ostatnio:
"Bezdomna" Katarzyny Michalak - już przeczytana, otrzymana od Znaku
"Joachim" Grażyny Hanaf - od NovaeRes
"Chłopiec z latawcem" Hosseini - wygrana na blogu Agnieszki
"Wszyscy mamy tajemnice" oraz "Zaginiona" Cobena - od męża, który kompletuje mi całą serię autora.
"Podróże Tappiego po Szumiących Morzach" Marcin Mortka
"Zaginiony klucz do Asgardu" Agnieszka Stelmaszyk - obie książki przeczytane, otrzymane od Zielonej Sowy
"Zuźka D. Zolzik dobrze się bawi" Barbara Park
"Powrót do Nałęczowa" Wiesława Bancarzewska - od Naszej Księgarni
"Gliniarz" Marcin Ciszewski, Krzysztof Liedel - od Znaku
Za wszystkie książki otrzymane serdecznie dziękuję
***
Z aktualności: proszę o przesyłanie linków do czerwcowej Trójki e-pik. Jeszcze raz chciałabym przypomnieć swoją prośbę: jako że wyzwanie cieszy się sporym zainteresowaniem i wiele osób zgłasza swoje linki, proszę aby w komentarzu wpisywać tytuł książki + autora i kategorię, do której książkę zalicza + link. To znacznie ułatwi mi pracę przy podsumowaniu wyzwania. Z góry Wam dziękuję i mam nadzieję, że moja prośba spotka się z Waszym zrozumieniem.
Na FB trwa właśnie KONKURS, w którym można wygrać świetną powieść młodej debiutantki Maggie Moon "Posiadłość". Zadanie konkursowe jest banalne, więc zachęcam do zawalczenia o książkę.
***
Ja mam nie po drodze, ale może ktoś tak jak ja lub Panią Kasię Grocholę i skorzysta:
PREMIEROWE SPOTKANIE Z KATARZYNĄ GROCHOLĄ!
Autorka będzie podpisywać swoją najnowszą książkę "Trochę większy poniedziałek"
20.06 (czwartek) o godzinie 18.00
Warszawska Księgarnia MATRAS Al. Solidarności 113
***
I jeszcze jedna informacja:
17 czerwca w księgarniach
i sklepach internetowych rusza sprzedaż powieści Michaela Crummeya
"Dostatek". Niezwykłe dzieło nowofundlandzkiego poety i
prozaika opowiada o trudnym życiu mieszkańców dwóch,
położonych na krańcu świata osad rybackich. Dostatek to pierwsza
książka, która ukazuje się nakładem gdańskiego
wydawnictwa Wiatr od morza.
Nowe, prężne wydawnictwo wchodzi na rynek, więc postanowiłam trochę wspomóc ich działalność małą reklamą.
***
Odnośnie moich aktualnych lektur: w samochodzie audiobook "Major" Marcina Ciszewskiego, na stoliku nocnym "Ścigana" Tess Gerritsen. Pochwalę się też, że ukończyłam już wyzwanie 52 książki, ale oczywiście czytać nie przestaję i planuję podwoić swój wynik.
Życzę Wam miłego dnia i słoneczka, które na Śląsku na szczęście nie odpuszcza. Pozdrawiam
Sardegna
Ja też nie ogarniam, więc Cię rozumiem, a teraz jeszcze sama się pochorowałam, co dodatkowo odbiera mi siły:( I chyba nawet z trójką czerwcową odpadnę, pierwszy raz, bo nie daję rady:(
OdpowiedzUsuńKochana, wracaj do pełni sił! Wiem, jak to jest, jak problemy zdrowotne przytłaczają tak, że wszystkiego się odechciewa :(
OdpowiedzUsuńPodoba mi się wizja tego, że mąż kompletuje Ci jakąś serię książek. Muszę temu mojemu podsunąć podobny pomysł :)))
Wracaj szybko, ja też się nie mogę doczekać wakacji ;)
OdpowiedzUsuńPrzyłączam się do życzeń powrotu do pełni zdrowia :) Zacne lektury.
OdpowiedzUsuńZdrowia życzę:)
OdpowiedzUsuńU mnie trójka zaliczona na piątkę:) Chłopca z latawcem mam w planach, ale nie umiem go "celnąć".
Pozdrawiam:)
Gratuluję 52 książek. Szybko poszło:) Do mnie właśnie przyszedł "Mój tydzień z Marlyn" - myślisz, że się nada do kategorii "biografia"?
OdpowiedzUsuńZastosuje się do prośby przy nadrabianiu zaległości.
OdpowiedzUsuńWytrwałości, dwa tygodnie szybko zlecą:)
OdpowiedzUsuńPiękne zdobycze :) "Bezdomną" mam i ja ale co nieco bym podkradła
OdpowiedzUsuńTeż już marzę o urlopie lipcowym.
U mnie na liczniku 38 książek w tym roku, a "Z półki" - 16 (motywuję - pamiętasz? :) U Ciebie widzę, że piękny wynik. Gratuluję!
Do Matrasu zmierzać nie muszę, bo p. Kasię Grocholę poznałam już na Krakowskich targach nawet chyba dwa razy się widziałyśmy :) bardzo sympatyczna osoba. W ogóle mam wrażenie, że poznane przeze mnie Kasie-pisarki to przemiłe osoby... Grochola, Michalak, Enerlich - pozdrawiam przy okazji.
Dobra idę już bo się rozpisałam... :)
Dasz radę. Wierzę w Ciebie:)
OdpowiedzUsuńWspółczuję i rozumiem...
OdpowiedzUsuńU mnie także ciągła gonitwa. Jak nie praca, to obowiązki domowe. Koszmar!! Czasu na czytanie nie mam prawie w ogóle.
Pozdrawiam i życzę długich wakacji w celu nadrobienia zaległości czytelniczych:):)
W Krakowie też nas słonko nie opuszcza, mnie na przykład dziś sfajczyło :/ Czekam na Twoją recenzję Hosseiniego, bo to jeden z moich ulubionych autorów.
OdpowiedzUsuńPodobają mi się te książki :D
OdpowiedzUsuń