Wydawnictwo: Czarna Owca
Liczba stron: 368
Moja ocena : 5/6
Kiedy na rynku wydawniczym pojawiły się "Jej wszystkie życia", brytyjskiej autorki Kate Atkinson, od razu przeczytałam. Uwielbiam motyw podróży w czasie, a pomysł na fabułę był tak interesujący, że uwzględniłam nawet książkę w rankingu najlepszych powieści roku. Rok później, Czarna Owca wydała kolejny tytuł autorki, ale tym razem - zaskoczenie - kryminał. Obawiałam się trochę porównań do obyczajówki, a tak w ogóle, to na początku myślałam, że "Jej wszystkie życia" to debiut, więc te kryminały to jakieś nieporozumienie (na szczęście Aine wyjaśniła mi wszystko na ten temat).
"Zagadki przeszłości" wyszły autorce bardzo dobrze, i nie znajdziecie u mnie ani grama krytycznych uwag pod jej adresem, choć może przeczepię się jedynie do początku powieści, kiedy to rozdzielenie czasu i miejsca akcji na 4 zupełnie inne od siebie wątki, zniechęciło mnie na moment do doczytania książki do końca i odwlekło to w czasie.
Początek powieści stanowią 3 odrębne historie, z czego każda z nich dzieje się w innym czasie i miejscu i nie mają one ze sobą żadnego powiązania. W latach 70tych ubiegłego wieku, ginie bez śladu trzyletnia dziewczynka. Mała Olivia znika z rodzinnego ogrodu, z namiotu, w którym nocowała ze starszą siostrą.
W latach 90 tych - w kancelarii prawniczej Theo Wyre, zostaje przypadkowo zamordowana jego córka Laura. Dziewczyna przez zupełny zbieg okoliczności znalazła się w nieodpowiednim miejscu i nieodpowiednim czasie, a psychopata z bronią, po wparowaniu do firmy, zranił ją śmiertelnie i zniknął bez śladu.
W latach 90 tych - w kancelarii prawniczej Theo Wyre, zostaje przypadkowo zamordowana jego córka Laura. Dziewczyna przez zupełny zbieg okoliczności znalazła się w nieodpowiednim miejscu i nieodpowiednim czasie, a psychopata z bronią, po wparowaniu do firmy, zranił ją śmiertelnie i zniknął bez śladu.
Trzecia historia dzieje się na przełomie lat 70tych i 80 tych, kiedy to świeżo upieczona matka i żona, Michelle morduje swojego męża w akcie szału i w ogóle nie poczuwa się do winy i odpowiedzialności.
Wszystkie trzy historie zostały przez lata zamiecione pod dywan. Olivii nigdy nie odnaleziono, sprawca śmierci Laury został nieodnaleziony, podobnie, jak Michelle, która po latach przebywania w szpitalu psychiatrycznym, zniknęła bez śladu.
Na szczęście, na horyzoncie pojawia się prywatny detektyw, Jackson Brodie i praktycznie w jednym czasie otrzymuje zlecenia powrotu do spraw z przed lat. W kancelarii detektywa pojawiają się siostry Olivii z nowym śladem, dotyczącym zaginięcia małej. Ojciec Laury chce ponownego otwarcia śledztwa, a siostra Michelle zgłasza się z prośbą odnalezienia siostrzenicy, która po morderczym ataku szału swej matki, została oddana do adopcji.
Brodie cieszy się z nowych zleceń, ale jednocześnie zmaga się z problemami osobistymi, które chcąc nie chcąc, mieszają mu się z życiem zawodowym. Praca z nowymi klientami też okaże się niełatwa, bowiem jeden z nich jest napastliwy, jeden zaborczy, a jeden oszałamiająco piękny. Na szczęście Brodie wykazuje pełen profesjonalizm, a sprawy z przeszłości nie będą takie beznadziejne, jak by się mogła na początku wydawać. Wszystkie trzy zostaną rozwiązane, a nawet część z nich będzie miała wspólny mianownik.
Jak więc, na tle "Jej wszystkich żyć" wyszły autorce "Zagadki przeszłości"? Uważam, że całkiem dobrze. Kryminał czyta się szybko (choć tak, jak mówiłam, początkowe rozdziały, trochę mnie zniechęciły, na szczęście później było już tylko lepiej), cała opowieść wciąga czytelnika i nie pozwala się oderwać od książki, aż do ostatniej strony. Powieść nie jest tak charakterystyczna, jak ta, z motywem podróży w czasie, i na pewno nie będzie o niej tak głośno, ale miłośnikom kryminałów powinna się spodobać.
Z tego, co się zorientowałam, dostępne są już 4 tomy serii z Jacksonem Brodie. Poza "Zagadkami przeszłości" są jeszcze dostępne tomy: "Przysługa", "Kiedy nadejdą dobre wieści" oraz "O świcie wzięłam psa i poszłam". Jeżeli będę miała okazję, na pewno sięgnę po owe tytuły. Dobrej intrydze kryminalnej nigdy nie odmawiam.
Sardegna
Nie znam ani tej książki, ani samej autorki, ale mam pełne zaufanie do książek z "Czarnej serii" więc chętnie po nią sięgnę;)
OdpowiedzUsuńwww.ksiazkoholiczka94.blogspot.com
Faktycznie "Czarna Seria" nie zawodzi :)
UsuńUwielbiam książki Kate :) są takie... wyjątkowe. Właśnie zabieram się za jej najnowszą książkę :)
OdpowiedzUsuń"O świcie wzięłam psa i poszłam" ? Czy jeszcze jakąś inną nowość, którą przegapiłam? I jak CI się podoba?
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńSardegno, ale "Jej wszystkie życia" to nie był debiut Kate Atkinson. Zadebiutowała w 1995 Behind the Scenes at the Museum - wyd. polskie Za obrazami w muzeum. "Case stories", czyli właśnie "Zagadki przeszłości" to 2004 rok, były wcześniej wydane w Polsce pod tytułem "Historie jednej sprawy". "Jej wszystkie życia" to 2013 rok (w Polsce 2014), została napisana blisko 10 lat po pierwszej części z Jacksonem Brodie.
OdpowiedzUsuńA widzisz! Dziękuję za zwrócenie uwagi nie miałam o tym pojęcia. Przyjęłam, że "Jej wszystkie życia" to debiut, a tu taka sytuacja. Zaraz poprawię,b o głupio zostawiać takie głupoty :) dzięki jeszcze raz
Usuń"Czarną serię" uwielbiam, jak do tej pory zbiera same wysokie noty z mojej strony :)
OdpowiedzUsuń