Wyzwanie 52 książki ZAKOŃCZONE + Zapowiedź Wydawnictwa Dreams


posted by Sardegna on

15 comments

Oficjalnie donoszę, że ukończyłam Wyzwanie 52 książki. W prawdzie udało mi się przeczytać 52 książki z końcem maja, ale akcja w szpitalu i całe zamieszanie z tym związane, spowodowało, że jakoś mi ten fakt umknął. Akcja uczestników wyzwania prężnie działa na FB,  można dołączyć się w każdej chwili.

Spis moich 52 lektur znaleźć można w zakładce PRZECZYTANE.
Z tego:
30 książek autorów zagranicznych
22 książek polskich autorów
3 książki klasyków światowych
1 klasyka polska

Źródło książek:
6 audiobooków (2 recenzyjne, 2 pożyczone, 2 własne)
3 książki pożyczone
6 książek Z półki
3 własne nowości
31 recenzyjnych
3 e-booki własne

Oczywiście moje czytanie w 2013 roku jeszcze nie dobiegło końca. Może za niedługo podobny post z podwojoną liczbą 52 książek uda mi się opublikować.

***

Korzystając z okazji, mała reklama:
Dzisiaj PREMIERA książki Miriam Dubini  pt. ” Wiatr – Jaskółczy lot”, wydanej nakładem Wydawnictwa Dreams. Jest to druga część młodzieżowej serii, ale jak wiecie, ja nie stronię od literatury przeznaczonej dla młodszego czytelnika, mimo że już dawno do tej grupy wiekowej nie należę.


Opis książki przedstawia się następująco:

Greta ma wyścigówkę i dom, który zbyt często bywa pusty. Nie lubi mieć z górki, nie znosi szkoły, za to uwielbia pędzić z wiatrem i kocha Anselma. Jest nieuchwytna i zachwycająca jak obłoki na niebie.
Emma jest Holenderką i jeździ na holenderce, sama jest piękna, jej rower już mniej. Mieszka we wspaniałej willi w centrum Rzymu. Ma czwórki z włoskiego, matkę dbającą o pozory i kilka krzywd do wybaczenia.
Lucia ma wielką rodzinę i dziecinny rower w kropki i kwiatki. To Sciagalle go tak dla niej wymalował, piętnastoletni artysta, najbardziej osobliwy z nich wszystkich.
Trzy przyjaciółki razem w jednej klasie i razem w warsztacie Anselma. Odnawiają swoje rowery snując marzenia o tym, co je jeszcze czeka. Anselmo potrafi odczytać przyszłość pisaną światłem na wietrze. Niestety, kiedy jego wzrok napotyka oczy Grety, wszystko rozpływa się w największej tajemnicy świata. To miłość.

Zapowiada się więc sympatyczna lektura, a ja takiej nie odmawiam.
Pozdrawiam
Sardegna

15 komentarzy:

  1. 52 książki? Wow! Ja się opuściłam z czytaniem, ale mam nadzieję że znajdę chęci żeby czytać jak najwięcej. No i oczywiście czas i pieniądze ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Gratuluję ja dopiero dobiegam do 30 , ale do końca wakacji powinnam się wyrobić.

    OdpowiedzUsuń
  3. Gratuluję !! Ja od stycznia przeczytałam 39 książek :)) ale takie wyzwania to dobry motywator do czytania :))

    OdpowiedzUsuń
  4. Aż muszę później sprawdzić, ile przeczytałam w tym roku. A Tobie oczywiście gratuluję i życzę podwojenia liczby!

    OdpowiedzUsuń
  5. Gratuluję 52 książki w 5 miesięcy, super!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Gratuluję, mi do 52 brakuje równej dychy, ale na pewno dam radę w tym roku to osiągnąć (choć tak poza-wyzwaniowo), ale do setki nie dobiję raczej.

    OdpowiedzUsuń
  7. Gratuluję. Ja mam nadzieję w tym roku wyzwanie zakończyć z sukcesem.)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja to wyzwanie "ukończyłam" na 52 książkach kilka dni temu, ale oczywiście jadę dalej i nie przestaję czytać. Zobaczymy ile teraz przeczytam.
    Pozdrawiam
    Agnieszka (www.szeptyduszy.blog.onet.pl)

    OdpowiedzUsuń
  9. Gratulacje, a książka zapowiada się ciekawie

    OdpowiedzUsuń
  10. No to druga połowa setki się zaczęła. Życzę Ci , by było jeszcze ciekawiej.

    OdpowiedzUsuń
  11. Super, że się udało ;) I ile autorów polskich! ;)
    Czytałam pierwszą część "Wiatru", ale to również nie moja kategoria wiekowa - mimo tego lektura była bardzo sympatyczna ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. gratuluję!
    u mnie do 52 już niedaleko, ale podwoić to nie zdążę... nie mam na tyle czytelniczego czasu

    OdpowiedzUsuń
  13. Gratuluję, ja na razie jestem w połowie pierwszej (i pewnie jedynej) pięćdziesiątki dwójki. A kiedyś były czasy, że czytało się po 100 książek rocznie...

    OdpowiedzUsuń
  14. Gratuluję - u mnie właśnie się czyta 49-ta:D

    OdpowiedzUsuń
  15. Kurczę, a ja o wyzwaniu w którym biorę udział zapomniałem :) a nosi ono tytuł "Czytamy science fiction" :)

    OdpowiedzUsuń