"Przyjaciółki na zawsze - Klub Księżycowej Bransoletki"
Wydawnictwo: Zielona Sowa
Liczba stron: 128
Moja ocena : 5/6
Wydawnictwo Zielona Sowa ma naprawdę świetne propozycje dla młodych czytelników. Spójrzcie na tę książeczkę, czyż nie przykuwa uwagi? Może na załączonym zdjęciu okładki nie jest to dobrze widoczne, ale w osobnym, okrągłym pudełku, przymocowanym do okładki w prawym, górnym rogu, znajduje się urocza czerwona bransoletka.
Zobaczcie, jak to wygląda "na żywo":
No ale skoro książka mówi o Klubie Księżycowej Bransoletki, to tylko taka ozdoba ma dla młodej czytelniczki sens i uwierzcie mi, sprawia olbrzymią frajdę.
"Przyjaciółki na zawsze" to pierwsza część przygód trzech dziewczynek, i daje przedsmak nieźle zapowiadającej się serii. Kamila i Marysia mieszkają w tej samej kamiennicy i znają się od najmłodszych lat. Dziewczynki chodzą do jednej klasy, spędzają razem wolny czas i mają wspólną pasję, którą jest taniec. Kiedy do mieszkania obok wprowadza się nowa dziewczynka, Maja, przyjaciółki postanawiają wtajemniczyć ją w swoje sprawy i zaproponować przyłączenie się do ich grupy tanecznej. Tak zaczyna się wielka przyjaźń, która owocuje założeniem Klubu Księżycowej Bransoletki. Klub ma swój znak rozpoznawczy i jest to sympatyczna bransoletka z księżycową zawieszką.
Czy widzicie już, że obecność gadżetu jest obowiązkowa, w stosunku do treści książki? Każda mała czytelniczka zidentyfikuje się z trzema przyjaciółkami i będzie mogła należeć do ich Klubu. Moja Pięciolatka była zauroczona całą historią dziewczynek, a ogólna euforia sięgnęła zenitu, kiedy po skończonej lekturze wręczyłam jej bransoletkę. Trzylatek z wiadomych przyczyn nie zainteresował się lekturą...
"Klub Księżycowej Bransoletki" to świetna propozycja książkowa dla dziewczynek w wieku 5-8 lat. Na stronie głównej książki widnieje informacja 7+. Jak widać, moja Pięciolatka jest żywym przykładem tego, że i młodsze dziewczynki mogą ulec urokowi sympatycznych przyjaciółek.
Oczekiwanie na kolejny tom przygód Mai, Kamili i Marysi może umilić fakt, że każda kolejna książeczka zawierć będzie nową zawieszkę, którą przyczepić będzie można do bransoletki. Według mnie to super pomysł, który zachęci czytelniczki do sięgnięcia po następne części i zagłębienia się w lekturę.
Bardzo fajna książkowa propozycja. Wraz z moją Pięciolatką, szczerze polecamy.
Sardegna
Czasem mam ochotę na literaturę dziecięcą, to spadek po mojej trzyletniej pracy w bibliotekach szkolnych :)
OdpowiedzUsuńSympatyczny pomysł. A bransoletki to świetny pomysł na przyciągnięcie uwagi czytelniczki.
OdpowiedzUsuńTo coś dla mojej córki, ostatnio pożycza w bibliotece tego typu książeczki :) więc tę będę miała na uwadze.
OdpowiedzUsuńŚwietna! Zapamiętam tę książkę, będzie w sam raz na prezent :)
OdpowiedzUsuńDla małej elegantki jak znalazł - zainteresuje się biżuterią, zainteresuje się książką :)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście, super pomysł. :)
OdpowiedzUsuń