Archive for stycznia 2017
posted by Sardegna on 5, Editiored, literatura amerykańska, powieść erotyczna, romans, współczesna literatura zagraniczna
posted by Sardegna on 5, Ezop, literatura dla dzieci, współczesna literatura zagraniczna
posted by Sardegna on 6, literatura polska, mg, powieść obyczajowa, współczesna literatura polska
posted by Sardegna on 5, Czwarta Strona, kryminał retro, literatura polska, współczesna literatura polska
Zakwalifikowałam tę historię do kryminału retro, bowiem akcja rozgrywa się w 1909 roku i kręci się wokół zabójstwa dziedzica rodu Reingerów, panicza Juliusa. W austriacko - węgierskim dworku ktoś bestialsko morduje młodego Reingera, a za tą zbrodnię zostaje oskarżony pucybut, świeżo przyjęty do pracy we dworze, Erik Landecki. Sprawa wydaje się przesądzona, bowiem nikt inny ze stałych pracowników nie mógłby dokonać zbrodni na paniczu, natomiast Landecki jest człowiekiem o podejrzanej reputacji, kiedyś oskarżonym o pobicie, poza tym, osobą z zewnątrz. Na jego niekorzyść zeznają także pracownicy dworku, więc temat zabójcy jest praktycznie zakończony.
Erik zostaje osadzony w więzieniu i od razu skazany na powieszenie, na szczęście kogoś obchodzi jeszcze los, wyraźnie wrobionego w tę intrygę, Landeckiego. Brat zamordowanego, Marc - Oliver i jego narzeczona Sophie, postanawiają przeciwstawić się machinie prawnej, która ruszyła na niekorzyść Erika, a dzięki ich determinacji, na jaw wychodzą pewne informacje, które mogą zmienić bieg sprawy i uratować skazanego od wyroku. Rodzina Reingerów coś wyraźnie ukrywa, a za morderstwem Juliusa może czaić się coś więcej, niż tylko przypadkowa śmierć. Wypadki lawinowo spadają na Erika, a dalej będzie tylko intensywniej i ciekawiej.
Nie martwcie się, nie zdradzam za dużo. To tylko początek intryg, które zaplanował dla nas Autor. Nie powiem, w powieści dzieje się bardzo dużo, momentami aż za wiele. Stąd te moje skojarzenie 3 "minipowieści". Fragment z wątkiem morderstwa to właśnie jedna z nich. Nie zdradzę, o czym są pozostałe dwie, ale powiem tylko, że będą miały związek z życiem prywatnym Erika. Nie pojmuję więc, jak ktoś określił tę powieść, jako nudną. Bohaterowie kręcą się to tu, to tam, są pomysłowi, wyjątkowo domyślni i zorganizowani (zwłaszcza "ci dobrzy"). Wydarzenia galopują, nie wiadomo komu ufać, przed kim się schronić. Czytelnik tkwi w napięciu przez większość czasu, a tu komentarze, że nudno... Żart jakiś chyba.
Ale żeby nie było tak idealnie, mam do książki zastrzeżenia. Niektóre wątki pojawiały się tak nieoczekiwanie, że aż nie miałam pojęcia skąd! Nie wiem, czy mogę zdradzić motyw, który mnie akurat uwierał najbardziej, ale pojawienie się "głębszej relacji" pomiędzy wiadomo kim, dla mnie wzięło się z niczego. Aż musiałam wrócić parę stron do tyłu, bo zdawało mi się, że coś przegapiłam. Tak było jeszcze w paru innych momentach, ale nie będę tego tematu rozwijać, bo musiałabym nawiązać do kluczowych wydarzeń, a tego nie chcę. Zostawię więc to Waszej ocenie.
Podsumowując lekturę "W cieniu prawa", mam przesłanie: nie dajcie się zwariować opiniom innych. Staram się tego nie robić, ale czasami to jest silniejsze ode mnie, i w takiej sytuacji muszę zmierzyć się z tematem sama. Jeśli szukacie fajnego kryminału retro, dajcie Mrozowi szansę. Dzięki temu będziecie mieli okazję poznać zupełnie nowe oblicze Autora.
posted by Sardegna on 6, Czwarta Strona, literatura polska, thriller, współczesna literatura polska
posted by Sardegna on Granna, gry edukacyjne dla dzieci, gry planszowe, Planszówkowo
- 4 jednakowych planszy hodowców
- 2 dwunastościenne kostki do gry, pomarańczowa i niebieska
- 4 figurki małych, beżowych psów pasterskich i 2 figurki dużych, brązowych psów pasterskich
- 120 kartoników z obrazkami zwierząt, z czego 60 królików, 24 owce, 20 świń, 12 krów i 4 konie
Kiedy gracz wyrzuci jedno z tych zwierząt traci trzodę. Gdy wyrzuci lisa, traci wszystkie króliki, gdy trafi wilka, traci wszystko inne. Gdy wyrzuci je razem - plansza czyści się do zera i gracz musi zaczynać wszystko od początku. Można uchronić się przed tą pułapką, wymieniając zwierzęta na psy pasterskie - 1owcę można wymienić na małego psa pasterskiego, 1 krowę - na dużego psa pasterskiego. Zadaniem psów jest ochrona stada przed drapieżnikami z tym, że po wypadnięciu lisa bądź wilka i użycia psa pasterskiego, tracimy go i wraca on do puli w pudełku.
Uwagi:
posted by Sardegna on 6, edukacyjne, literatura dla dzieci, łamigłówki, Nasza Księgarnia
posted by Sardegna on 6, literatura dla dzieci, literatura szwedzka, Nasza Księgarnia, współczesna literatura zagraniczna
posted by Sardegna on 5, Fabryka Słów, fantastyka, literatura polska, współczesna literatura polska
posted by Sardegna on 4, literatura faktu, literatura niemiecka, Świat Książki, współczesna literatura zagraniczna
Wydawnictwo: Świat Książki
posted by Sardegna on Egmont, gry edukacyjne dla dzieci, gry planszowe, Planszówkowo
Twórcą gry jest Manfred Ludwig, jej zasady nie są skomplikowane, ale na pierwszy raz warto zagrać z kimś dorosłym, żeby w razie wątpliwości wyjaśnił dzieciom, co i jak. Z założenia, planszówka jest przeznaczona dla dzieci od lat 4, z czym się absolutnie zgadzam.
Gra składa się z:
- 1 drewnianej figurki kota
- kostki do gry
- 18 figurek myszek: 4 żółte, 4 zielone, 5 niebieskich i 5 czerwonych
- planszy z trasą ucieczki myszek
- 20 kawałków sera, po 4 w każdym z 5 rozmiarów:
W "Dzielne Myszki" gramy zazwyczaj w czwórkę. Rzadziej w dwójkę czy trójkę. Gra nie jest jakoś szczególnie nieprzewidywalna, ale czasami zdarzają się naprawdę nagłe zwroty akcji, zwłaszcza kiedy kot szaleje na planszy.
Uwaga:
posted by Sardegna on 5, Czwarta Strona, kryminał, literatura polska, współczesna literatura polska
Wydawnictwo: Czwarta Strona
posted by Sardegna on 6, literatura angielska, powieść obyczajowa, współczesna literatura zagraniczna, Wydawnictwo Literackie
Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Kiedy w Europie pojawiają się pierwsze niepokojące wieści o początkach wojny, nastroje andaluzyjskiej ludności stają się nerwowe. Nikt z przyjezdnych nie może czuć się bezpiecznie, kiedy mieszkańcy zaczynają spierać się politycznie między sobą, jednak na marszandzie i jego rodzinie nie robi to wrażenia. Życie Oliwi nabierze dopiero tempa, kiedy w posiadłości Schlossa schronienie znajdą Izaak i Theresa Robles.
Historia autorstwa Jessie Burton jest po prostu bardzo dobrze napisaną, inteligentną powieścią, której czytanie sprawia wielką przyjemność. Czytelnik płynne przechodzi pomiędzy wydarzeniami rozgrywającymi się w latach 30 - tych i 60 - tych, snuje domysły, analizuje treść, konfrontuje ją z prawdą, przeżywa niepokoje i identyfikuje się z bohaterami. Nie dziwi więc fakt, że powieść została tak dobrze przyjęta przez czytelników. Gwarantuję, że jest w niej coś wyjątkowego. Gorąco polecam!