Archive for lutego 2024

Blogowe podsumowanie miesiąca - luty 2024


posted by Sardegna on

No comments

Dzień dobry! Luty to był bardzo dobry miesiąc. Pierwsze dwa tygodnie to czas ferii na Śląsku. Oprócz takiego codziennego odpoczynku i resetu głowy, wybraliśmy się całą rodziną i z przyjaciółmi na kilkudniowy wypad na narty na Słowację. Narty to nie jest moja bajka, ale pozostała część mojej rodziny bawiła się świetnie. Ja oczywiście też się nie nudziłam, bo mogłam w spokoju poczytać i obserwować poczynania mojej rodzinki na stoku. Druga połowa miesiąca była mocno pracowita, bo powrót po feriach do szkoły zawsze jest intensywny. W tym szaleństwie udało mi się całkiem sporo przeczytać i spędzić wiele czasu z najbliższymi. Ostatni tydzień przeczołgał nas chorobowo, ale w miarę udało się ogarnąć sytuację

Przeczytane:


1. "Bronagh" L.A.Casey - 4
2. "(Nie)sława" Katarzyna Magiera - 4
3. "Krwawa kąpiel nad Krutynią" Marta Matyszczak - 5
4. "Karnawał" Alicja Sinicka - 5
5. "Woskowe lalki" Kasia Magiera - 5
6. "Uciekaj z Kijowa!" Artur Pacuła - 5
7. "Silver. Pierwsza księga snów" Kerstin Gier - 5 
8. "Silver. Druga Księga Snów" Kerstin Gier - 5
9. "Silver" Trzecia Księga Snów" Kerstin Gier - 5

Imprezy kulturalne:

Mimo iż w ferie na Śląsku działo się sporo, zwłaszcza, że Katowice są w tym roku Miastem Nauki, to nie dotarłam na żadne wydarzenie. Bardziej skupiłam się na spędzaniu czasu z rodziną i przyjaciółmi, z którymi wypiłam morze kawy. 

Nowości:

"Uciekaj z Kijowa!" Artur Pacuła
"Morderstwo w Boże Narodzenie" Agatha Christie

Serialowo:

W lutym obejrzałam 2 seriale, jeden na podstawie powieści Harlana Cobena "Już mnie nie oszukasz" i drugi, dokumentalny, krótszy, trzyodcinkowy "Sprawa matki Madzi"

[zdjęcia okładek pochodzą ze strony Filmweb] 

"Już mnie nie oszukasz"Maya Stern niedawno straciła męża, zastrzelonego w wyniku brutalnego napadu w parku, a kobieta była tego naocznym świadkiem. Po pewnym czasie, na filmiku nagranego z ukrytej kamery w pokoiku córki, Maya widzi swego zmarłego męża, dlatego roztrzęsiona postanawia przeprowadzić własne śledztwo i sprawdzić, czy jej mąż żyje, czy może ktoś nią manipuluje i chce, aby zaczęła wątpić w swą poczytalność. Maya odkrywa także, że tragiczna śmierć jej siostry ma jakiś związek z zabójstwem Joe'a, a wszystko to łączy się z wydarzeniami, do których doszło ponad dwadzieścia lat temu na uczelni jej męża.  
 
"Sprawa matki Madzi" - dokumentalna relacja jednej z najgłośniejszych spraw kryminalnych w Polsce, zabójstwa małej Madzi z Sosnowca. Sprawa upozorowanego porwania, włączenia się mediów, śledztwo Rutkowskiego, wszystko to zostało przedstawione z perspektywy zaangażowanych wtedy w sprawę dziennikarzy.

Filmowo:

W lutym obejrzałam 9 filmów, co daje mi ostatecznie 20 filmów w ciągu 2 miesięcy (styczeń 11+ luty 9 = 20)
[zdjęcia okładek pochodzą ze strony Filmweb] 

1. "Koszmarna głębia" reż. Marcus Adams - horror, który z założenia miał wprowadzać grozę obecnością krwiożerczych rekinów, okazał się produkcją klasy B. Samotna żeglarka zbacza z kursu, aby uniknąć sztormu i natyka się na dwójkę rozbitków, którym udziela pomocy. Okazuje się jednak, że ranni nie są tak poszkodowani, jak mogłoby się wydawać, a ich wybawczyni jest im potrzebna do zupełnie innych celów. 

2. "Skołowani" reż. Jan Macierewicz - nowa polska produkcja na Netflixie, która całkiem mi się spodobała. Kobieciarz Maks nigdy nie mówi swoim dziewczynom prawdy. Chcąc poderwać piękną sąsiadkę udaje osobę niepełnosprawną, poruszającą się na wózku. Kiedy dziewczyna zaprasza go na spotkanie, upojony swoim sprytem, nie jest świadomy, że Ania zaplanowała, aby został towarzyszem jej siostry.   

3. "Jesienni zabójcy" reż. Sacha Gervasi - wieloletni przyjaciele odkrywają, że się w sobie zakochują. Muszą oni jednak odłożyć swoje plany osobiste na później, bo zamordowanie kolegi ze szkoły sprawia, że angażują się w prywatne śledztwo, szukając winnych zabójstwa.  

4. "Madame Web" reż. S.J.Clarkson - pierwszy film w tym roku obejrzany w kinie. Fajna, choć trochę infantylna, produkcja Marvela. Sanitariuszka Cassey, na skutek nieszczęśliwego wypadku, pozyskuje moc widzenia przyszłości i ratuje z opresji trzy nastolatki, nie wiedząc, że w ten sposób ingeruje w ich historię. Okazuje się, że umiejętności Cassey związane są z przeznaczeniem i historią jej zmarłej mamy, kobieta zajmowała się bowiem poszukiwaniem tajemniczej odmiany pająków, których jad ma wyjątkowe właściwości. Produkcja w stylu Spidermana, jak dla mnie, bardzo sympatycznie.

5. "Zapadlisko" reż. Richard Holm - szwedzki film katastroficzny, który nie wzbudził we mnie niestety zbyt wielkich emocji. Miasteczko Kiruna zapada się w głąb ziemi, stoi bowiem na jednej z największych kopalni odkrywkowych. Frigga, pracująca dla kopalni stara się opanować panikę ludzi, traci jednak rezon, kiedy jej najbliżsi znajdą się w niebezpieczeństwie. 

6. "Nowy początek" reż. Denis Villeneuve - ciekawa produkcja s-f. Na Ziemię przylatują statki Obcych, dlatego rząd angażuje specjalistkę lingwistyki, aby skomunikowała się z przybyszami z kosmosu. Louise zaczyna odczytywać ich język, ale to, czego się dowiaduje sprawia, że wojska największych mocarstw szykują się do ataku.

7. "Kraina Jane Austen" reż. Jerusha Hess - samotna miłośniczka powieści Jane Austen, wyjeżdża na turnus do Austenland, gdzie życie toczy się w myśl epoki. Celem dziewczyny jest poznać współczesnego pana Darcy'ego. Rzeczywistość w Austenland obfituje w przeróżne atrakcje, a i mężczyzn nie brakuje. Czy Jane znajdzie tam miłość?

8. "Resident Evil" reż. Paul W.S. Anderson - horror z roku 2002, który postanowiłam sobie odświeżyć, jak i całą serię. W tajnym ośrodku badawczym The Umbrella Corporation, który jest najbardziej rozwiniętą i dochodową firmą w USA, uwalnia się tajemniczy wirus, który zamienia pracowników instytutu w zombie. Na miejsce zostaje wysłana ekipa komandosów, starająca się wyizolować wirus i sprawdzająca, czy ktoś przeżył katastrofę. Oprócz walki z zombie, muszą przechytrzyć sztuczną inteligencję zarządzającą instytutem.

9. "Mea culpa" reż. Tyler Perry - adwokatka Mea (w tej roli Kelly Rowland) podejmuje się trudnej obrony ekscentrycznego artysty, oskarżonego o zabójstwo swojej dziewczyny. Kobieta, oprócz skupieniu na pracy, zmaga się także z problemami osobistymi, mężem i natrętną teściową, ale także szwagrem, z którym konkuruje na sali sądowej. Obrona wymyka się Mei spod kontroli. 
Muzycznie:

W lutym odkryłam nowy stary kawałek Fokusa "Nowe ATH" pochodzący z solowej płyty "Arogant" 


oraz przypomniałam sobie również solowy kawałek Zayn'a Malika "Dusk till down"


A jak Wam minął luty?

Sardegna

"Karnawał" Alicja Sinicka


posted by Sardegna on , , , , ,

No comments


Wydawnictwo: Empik Go
audiobook: czas trwania 9 godzin 36 minut
Moja ocena : 5/6
lektor: Anna Szawiel, Mikołaj Krawczyk


Mam ostatnio fazę na powieści Alicji Sinickiej. Jeszcze dobrze nie odpoczęłam po "Florystkach",  a już wzięłam się za odsłuchiwanie "Karnawału", czyli najnowszej książki autorki. I powiem szczerze, że o ile powyższe "Florystki" nie do końca spełniły moje czytelnicze oczekiwania, to już "Karnawał" był zdecydowanie lepszy, choć nadal nie przebija mojej ulubionej powieści Alicji Sinickiej "Będziesz tego żałować".

Intryga "Karnawału" zaciekawiła mnie od pierwszych rozdziałów, akcja dzieje się bowiem na wyspie Czarci Ostrów, w samym centrum Mazur na Jeziorze Śniardwy. Wyspa ta istnieje naprawdę, co więcej, miałam kiedyś okazję na niej nocować, wprawdzie w przycumowanej do brzegu żaglówce, a nie na lądzie, ale wyobraźnia i tak robi swoje.

Akcja tej powieści toczy się dwutorowo. Jedna perspektywa jest współczesna, i dzieje się w roku 2022, druga natomiast, dwadzieścia lat wcześniej, na wyżej przeze mnie wspomnianym Czarcim Ostrowie. To wtedy rozpoczyna się dramatyczna historia grupy znajomych ze studiów, którzy postanawiają spędzić weekend na wyspie, w domku letniskowym należącym do ojca jednej z dziewczyn, i urządzić tam sobie imprezę karnawałową

Beztroska zabawa młodych ludzi przeradza się w koszmar. Na wyspie grasuje bowiem seryjny morderca, który po kolei eliminuje uczestników imprezy. Korzystając z faktu, że miejsce jest odcięte od świata, bawi się ze studentami w makabryczną grę, sprawiając, że ci odchodzą od zmysłów. Z masakry na Czarcim Ostrowie ostatecznie ratuje się grupa czterech osób, i to właśnie perspektywę dwóch z nich, Amelii i Roberta, poznajemy w części współczesnej powieści.

Od wydarzeń na mazurskiej wyspie minęło dwadzieścia lat. Amelia próbuje żyć normalnie, samotnie wychowuje małą córeczkę Zosię, choć z byłym mężem utrzymuje w miarę poprawne kontakty, tworzy rękodzieło, i za wszelką cenę nie chce, aby ktokolwiek łączył jej osobę z tamtą masakrą. Przez lata nie utrzymywała kontaktu z Robertem, oraz dwójką pozostałych ocalałych, chcąc odciąć się od jakichkolwiek bodźców mogących jej przypominać o tamtym dramacie, jednak po latach, będąc już po rozwodzie, przypadkowo spotyka mężczyznę w kawiarni, z czego w skrytości ducha się cieszy. Z Robertem łączyła ją przed laty mocna więź, a spotkanie po latach owocuje gorącym uczuciem, choć w nieco luźnym związku, każdy bowiem stara się żyć własnym życiem.

Wszystko zmienia się w momencie, kiedy wydarzenia sprzed dwudziestu laty, zaczynają o sobie przypominać Pozostała dwójka ocalałych, Malwina i Wojtek, giną w tajemniczych okolicznościach, a ich śmierć na nowo budzi w Amelii i Robercie niepokój i sprawia, że coś o czym przez lata próbowali zapomnieć, wraca do nich ze zdwojoną siłą. Kiedy zaczynają interesować się przyczyną śmierci dawnych przyjaciół, okazuje się, że okoliczności ich zgonów są bardzo niejasne, wydaje się zatem, że morderca z Czarciego Ostrowiu chce po latach dokończyć swe dzieło.

Bohaterowie poważnie obawiają się o bezpieczeństwo swoje, jak i swoich bliskich, tym bardziej, że ich przeczucia zdają się być uzasadnione, Amelia dostaje dziwnego maila, nawiązującego do tamtych wydarzeń, ktoś zaczepia jej córkę, również Robert dostaje pogróżki sugerujące, że jest na celowniku mordercy.

Zaczyna się wyścig z czasem, w którym może wygrać tylko jedna strona. Czy Amelii i Robertowi uda się przechytrzyć mordercę, który przed laty paraliżował ich karnawałową maską? Co tak naprawdę kieruje zabójcą, że po tak długiej przerwie postanowił na nowo zaatakować? Konfrontacja ze złem wydaje się być nieunikniona.

Czytelnik poznaje obie perspektywy wydarzeń równocześnie, a kolejne rozdziały, ale też umieszczone w nich wskazówki, jak puzzle w układance, będą się odsłaniać przed nim krok po kroku. Odkrywanie tego, co wydarzyło się na Czarcim Ostrowie, ale osobno z perspektywy Amelii i osobno Roberta, może naprowadzić odbiorcę na rozwiązanie zagadki mordercy w masce. Domek na wyspie skrywa swoje sekrety, które miały być ukryte, ale nieoczekiwanie wyszły na jaw wraz z pojawieniem się zabójcy po równo dwudziestu latach.

Zarówno Amelia, jak i Robert nie są bez skazy. Oboje, na Czarcim Ostrowie, byli świadkami czegoś, czym nie chcą dzielić z partnerem. Jednak zmusi ich do tego konfrontacja z tajemniczym zabójcą z przed lat, który zna wszystkie ich sekrety.

Tak, jak już pisałam na początku, "Karnawał" podobał mi się o wiele bardziej, niż "Florystki" . Historia jest ciekawie rozbudowana fabularnie, wielowątkowa, tajemnicza i zaskakująca. Jej druga część, skupiająca się na rozpracowaniu zabójcy dodaje świeżości i zmienia nieco perspektywę czytelnika, który wcześniej wyrobił sobie już opinię na temat tego, co wydarzyło się na wyspie.

Jeśli macie ochotę na ciekawy kryminał, który praktycznie czyta/słucha się sam, "Karnawał" powinien spełnić Wasze oczekiwania. Ja w każdym razie, świetnie spędziłam czas przy jego odsłuchiwaniu.

Sardegna

"Obrazy z przeszłości Remigiusz Mróz


posted by Sardegna on , , , , ,

4 comments


Wydawnictwo: Filia
Liczba stron: 464
Moja ocena : 5/6


Pisałam ostatnio o tym, że odkąd ograniczyłam współprace recenzenckie, mogę teraz czytać to, co chcę i kiedy chcę, bez wyrzutów sumienia. Nie byłam świadoma nawet, że lektura własnych książek, które latami czekały na swoją kolej, będzie sprawiać mi tak wielką przyjemność.

Już w zeszłym roku wzięłam sobie za cel po dokańczanie serii wydawniczych, które od lat mnie interesowały, a nigdy nie miałam czasu doczytać kolejnych tomów.

Jedną z nich są przygody Seweryna Zaorskiego i Kai Burzyńskiej, czyli kryminalna seria Remigiusza Mroza. Ostatni, 3 tom "Szepty spoza nicości", przeczytałam w ubiegłoroczne wakacje, a ponieważ historia i jej zakończenie okazały się bardzo emocjonujące, dlatego też postanowiłam od razu poznać jej dalszy ciąg.

UWAGA!!! Tekst może zawierać SPOJLERY!

Romans Seweryna i Kai kwitnie, a teraz wzbogacony jest dodatkowo o świadomość, że kobieta spodziewa się dziecka, nie będąc pewną, kto jest jego ojcem. Niepewność ojcostwa nie zmienia jednak faktu, że kochankowie spotykają się nadal, pod samym nosem męża Kai, a jednocześnie przyjaciela Seweryna (ale to już inna kwestia), kradnąc dla siebie każdą wolną chwilę. I to właśnie przy okazji jednej ze schadzek w Gałęźniku, ich sekretnym miejscu spotkań, natrafiają na porzucony samochód, z którego jakby przed chwilą ktoś wysiadł, pozostawiając na miejscu wszystkie dokumenty, łącznie z włączoną muzyką.

Co ciekawe, utwór wykonywany jest przez jeden z ulubionych zespołów Seweryna, jest to jednak tak mało znana, szerokiej publiczności, kapela, że wzbudza to w Zaorskim i Burzyńskiej niepokój i podejrzenia, jakoby owa sytuacja nie była przypadkowa i miała z nimi ścisły związek.

Po dokładnym zbadaniu auta okazuje się, że należało ono do pewnej kobiety, która zaginęła w Żeromicach ponad 20 lat temu. Liliana, dawna koleżanka z liceum Seweryna i Kai, zniknęła pewnego popołudnia bez śladu, a sprawa jej poszukiwań została zamknięta z powodu braków dowodów na to, co mogło się z nią stać.

Pojawienie się Lilki, z jednej strony, cudownie odnalezionej po latach, ale z drugiej, ponownie zaginionej, wzbudza wielką sensację w funkcjonariuszach miejscowej policji, ale również w bohaterach, którzy postanawiają rozpocząć swoje prywatne śledztwo w sprawie dawnej koleżanki. Podążając jej śladem natrafiają na tajemniczy obraz, na którym prawdopodobnie utrwalona została sylwetka samej Liliany w dobrze znanym Sewerynowi i Kai, otoczeniu.

Jako że podejrzenie, iż malowidło może mieć związek z zaginięciem dziewczyny, a co więcej, być może zostało wykonane przez samego porywacza, nasuwa się samo, kochankowie udają się na miejsce wskazane na obrazie. Przy wsparciu dalekiego kuzyna Seweryna oraz emerytowanego policjanta, przed laty zajmującego się sprawą zaginięcia Lilki, natrafiają na zwłoki innej kobiety, która prawdopodobnie też kiedyś zaginęła w podobnych okolicznościach. Co gorsza, za tym znaleziskiem idzie kolejny obraz i kolejne zwłoki.

Tylko rozszyfrowanie tajemniczych podpisów i sygnatur z odwrotu tytułowych obrazów z przeszłości może nasunąć bohaterom rozwiązanie zagadki i doprowadzić do zdemaskowania mordercy. Czasy licealne Lilki, śmierć innych kobiet, morderca artysta, mają ścisły związek z historią Seweryna i Kai. Co stało się dwadzieścia lat temu w Żeromicach,? Dlaczego skutki owych wydarzeń mają swe odbicie w teraźniejszości?

Śledztwo sprawia Zaorskiemu i Burzy wiele kłopotów, ale jakby tego było mało, Kaja rozdarta jest pomiędzy Sewerynem, ale też lojalnością wobec swojego męża. Dlatego kobieta prosi o pomoc swoją przyjaciółkę, która ma ją wesprzeć w tym trudnym dla niej momencie. Jednak włączenie się osoby trzeciej w ten i tak już skomplikowany związek, przyniesie więcej problemów, niż pożytku.

Bardzo podobała mi się ta część serii, usatysfakcjonowało mnie również jej zakończenie. Wątek tajemnicy związanej z przeszłością Seweryna i Burzy został ciekawe wpleciony w część kryminalną, podobnie, jak relacja głównych bohaterów, która przeżywa w tym tomie prawdziwy rollercoaster emocji. Związek kochanków stoi pod znakiem zapytania, wszystko bowiem zależy od wyniku testu na ojcostwo. Sami bohaterowie wiecznie są w drodze, cały czas coś sprawdzają, badają i tropią, przez to akcja toczy się naprawdę dynamicznie.

Jedynie co mnie zastanawia, i to praktycznie od pierwszej części, to fakt, że mąż Burzyńskiej jeszcze nie zorientował się w tym, co rozgrywa się właściwie pod jego nosem. Oby facet pewnego dnia nie wybuchnął na dobre. Bardzo ciekawi mnie, jak autor pokieruje dalszymi losami bohaterów, czy da im w końcu zaznać szczęścia, czy wystawi na kolejną próbę. Jak rozwiąże wątek osobisty związany z mężem Kai, i najważniejsze, jakie nowe zagadki z przeszłości przygotuje dla swoich bohaterów.

Sardegna

"(Nie)Sława" Kasia Magiera


posted by Sardegna on , , , ,

No comments

 
Wydawnictwo: Melanż
Liczba stron:  321
Moja ocena : 4/6

Kontynuując przygodę z książkami Kasi Magiery, postanowiłam sięgnąć po krakowską serię kryminalną z komisarz Natalią Gwiazdowską w roli głównej. Miałam jednak z tym cyklem nie lada problem, bo o ile tom drugi i trzeci jest dostępny na Empik Go, to nijak nie mogłam dotrzeć do części pierwszej. Na szczęście, z pomocą przyszła koleżanka z pracy, która może pochwalić się sporą kolekcją książek polskich autorów i miała w swej biblioteczce również "(Nie)sławę".

Mimo iż Kasia Magiera przyzwyczaiła swoich czytelników do kryminałów, to powyższa historia, choć oparta na badaniu sprawy zabójstwa, bliższa jest obyczajówki, niż powieści trzymającej w napięciu. Jednak to nie jest zarzut z mojej strony, bo "(Nie)sławę" czyta się bardzo szybko, a różne smaczki, jakie można odkrywać w trakcie lektury, dodają tylko emocji i wciągają odbiorcę w czytelniczą grę. Trzeba jednak być świadomym, że jeśli ktoś oczekuje od tej książki kryminalnej akcji, to raczej jej nie znajdzie.

W pierwszym tomie serii krakowskiej poznajemy komisarz Natalię Gwiazdowską, doświadczoną funkcjonariuszkę małopolskiej policji, która otrzymuje nowe zlecenie, ma zająć się wyjaśnieniem morderstwa Marii Magdaleny Markowskiej, znanej w świecie mediów i celebrytów, dziennikarki, zamordowanej we własnym mieszkaniu. Gwiazdowska dostaje do pomocy młodego aspiranta Marcina Winnickiego, i choć na początku się nie jest z tej współpracy zadowolona, to jednak Młody okazuje się być tak konkretnym i znającym się na swoim fachu, policjantem, że ich wspólne działanie ukałda się nadzwyczaj pozytywnie. Dodatkowo Winnicki ma siostrę Zosię, znaną w branży blogerkę modową, świetnie orientującą się w zawiłościach celebryckich social mediów, wie, kto w tym świecie jest kim, może więc coś doradzić w kwestii prowadzonego śledztwa.

Zamordowana dziennikarka od lat pisała newsy o życiu zawodowym i prywatnym ludzi związanych z mediami, ale nie miała o nich najlepszego zdania. Co więcej, na większość znanych w kraju celebrytów miała tak zwane "haki", świadoma pikantnych szczegółów z ich życia, którymi nie chcieliby się dzielić z opinią publiczną. A ponieważ do zabójstwa dziennikarki doszło, kiedy w Krakowie odbywa się ogólnopolski zlot celebrytów, Gwiazdowska podejrzewa, że w jej śmierć może być zamieszany ktoś z person popularnych w mediach.

Markowska swoim stylem bycia, bezkompromisowością zjednała sobie wielu wrogów. Niepochlebnym zdaniem wyrażanym na głos naraziła się bardzo wielu osobom, a co więcej, planowała wydać książkę, w której chciała ujawnić wstydliwe sekrety branży i drugie życie uwielbianych przez opinie publiczną, gwiazd telewizji i internetu. Taki pomysł oczywiście nie przypadł do gustu samym zainteresowanym, a wielu głośno mówiło, że chciałoby dziennikarkę raz na zawsze uciszyć. Dlatego też funkcjonariuszom nasuwa się myśl, jakoby ktoś z nich zaplanował zabójstwo, aby faktycznie uciąć, niszczące karierę, negatywne głosy na swój temat.

Czy faktycznie celem zabójstwa dziennikarki było uciszenie prawdy? Choć Markowska miała wielu wrogów, to tak naprawdę tylko kilkanaście osób mogłoby faktycznie mieć okazję realnie ją skrzywdzić. Najbardziej podejrzane są osoby, których nazwiska znalazły się w książce dziennikarki, jednak skupienie się na nich jest utrudnione, bowiem szkic powieści, znajdujący się w laptopie Markowskiej, zniknął bez śladu.

Co ciekawe, parę dni po zabójstwie, ktoś publikuje w internecie fragmenty skradzionej książki, a sekrety celebrytów odkryte przez dziennikarkę, które wychodzą na jaw są porażające i mogą faktycznie zniszczyć karierę niejednej gwiazdy. Ktoś jest wieloletnim alkoholikiem, ukrywającym swój nałóg przed widzami, jawiąc się im, jako osoba perfekcyjna. Ktoś inny ma na sumieniu śmierć współpracownika, jeszcze ktoś inny robi karierę przez łóżko, inny jest gejem, choć w mediach kreuje się na podrywacza i bawidamka. Ktoś inny ma problemy z agresją, albo wręcz przeciwnie, jest biernie podporządkowany swojemu menagerowi. Komuś sława uderzyła do głowy, a ktoś inny totalnie odkleił się od rzeczywistości.

Gwiazdowska i Winnicki podążają za tajemniczym demaskatorem i odkrywają kolejne sekrety kochanych przez opinię publiczną, celebrytów. Przeprowadzają rozmowy z poszczególnymi osobami podejrzanymi o zabójstwo Markowskiej, z których wynika, że właściwie każdy z nich mógłby chcieć ją zlikwidować. Krakowscy funkcjonariusze ostatecznie odkryją winnego śmierci dziennikarki, którego tożsamość zaskoczy wszystkich zainteresowanych.

Wątek kryminalny w "(Nie)Sławie" toczy się własnym torem, ale sądzę, że w tej historii nie jest on jest najważniejszy. Najciekawsze jest to, co powieść oferuje między wierszami, czyli szereg nawiązań, smaczków, czekających na czytelnika, a będących analogią do prawdziwych osób i wydarzeń.

Choć autorka na końcu książki pisze, że wszelkie podobieństwo do autentycznych osób jest przypadkowe i niezamierzone, to jednak z łatwością można dopasować bohaterów tej historii do prawdziwych postaci, którymi się inspirowała. Fikcyjna jest (albo taką mam przynajmniej nadzieję) większość sekretów, które włożyła w życie książkowych celebrytów, autorka. Natomiast cała reszta jest bardzo łatwa do zidentyfikowania.

Świetnie bawiłam się podczas lektury i przeczytałam ją w jeden wieczór. Choć, tak jak pisałam na początku, książka nie powala czytelnika na kolana swą intrygą kryminalną, to jednak ma w sobie coś takiego, co przyciąga do siebie odbiorcę mającego ochotą zagłębić się w świat polskich celebrytów i wraz ze śledczymi spróbować zdemaskować ich tajemnice.

Sardegna

"Florystki" Alicja Sinicka


posted by Sardegna on , , , , ,

No comments


Wydawnictwo: Empik Go
audiobook: czas trwania 9 godzin 3 minuty
Moja ocena : 4/6
lektor: Anna Szawiel

Ależ mam ostatnio fazę na audiobooki! Bardzo mnie to cieszy, bowiem w zeszłym roku nie było mi z nimi po drodze, a teraz od początku stycznia przesłuchałam ich aż cztery.

Na "Florystki" skusiłam się będąc na fali popularności książek Alicji Sinickiej. Czytałam już "Obserwatorkę", "Uśpioną", "Stażystkę", ale najbardziej przypadła mi do gustu powieść "Będziesz tego żałować", i jak do tej pory nie znalazła ona swego następcy wśród powieście autorki. Dlatego też sięgnęłam po powyższy tytuł, żeby przekonać się, czy "Florystki" dorównają mojej ulubionej powieści Alicji Sinickiej.

Niestety książka okazała się dla mnie raczej przeciętna, więc na pewno nie będzie moim nowym ulubionym tytułem w dorobku autorki. To znaczy, historia nie jest zła, to opowieść typowo w stylu Alicji Sinickiej, z tajemnicą, z jakimś sekretem, który trapi głównych bohaterów i wychodzi na jaw właściwie w ostatnim rozdziale. Jednak cała intryga nie jest jakoś szczególnie zaskakująca, choć nie powiem, jeden element fabuły mile mnie zadziwił.

Główną bohaterką powieści jest Helena Bardo, która pewnego dnia znika bez śladu. Poszukiwania kobiety na własną rękę prowadzi jej mąż Dorian przy wsparciu przyjaciółki Heleny, Sonii, zaniepokojonej śladami krwi znalezionymi w pracowni florystycznej, w której razem pracują. Ślady w kwiaciarni sugerują, że kobiecie mogło się coś stać, ktoś ją skrzywdził, co w rezultacie mogło doprowadzić do jej zniknięcia.

Przy wsparciu policji okazuje się, że Helena, nie mówiąc nic mężowi, ani przyjaciółce, wyruszyła w Tatry, gdzie zameldowała się w jednym ze schronisk i skierowała się w stronę Orlej Perci. Jednak ze szlaku nie zeszła i nie wróciła do dolinki, istnieje więc spore prawdopodobieństwo, że gdzieś po drodze Helena miała jakiś wypadek i coś mogło jej się w górach stać. Tym bardziej, że przypadkowi turyście poświadczają, że słyszeli na Orlej kobiecy krzyk.

Ani Dorian, ani Sonia nie mają pojęcia, dlaczego Helena wybrała się w góry nikomu nic nie mówiąc i nie informując o swoich planach. Dlatego też Sonia, której zdaje się, że najlepiej zna przyjaciółkę, postanawia poszukać jej na własną rękę, tym bardziej, że nie ma do końca zaufania do Doriana, który wyraźnie coś przed nią ukrywa.

Sonia, szukając tropów, które mogłyby ją naprowadzić na to, co stało się z Heleną, natrafia na jej dziennik, z którego wyłania się nieznany dotąd obraz jej przyjaciółki. Historia Heleny Bardo mrozi krew w żyłach, bowiem kobieta prowadziła podwójne życie, o jakim nie miał pojęcia nawet jej mąż. Odkryta przez Sonię prawda rzuca podejrzenia na nowe osoby, które mogłyby chcieć skrzywdzić przyjaciółkę i maczać palce w jej zniknięciu. Informacje z pamiętnika zmieniają też perspektywę Soni, dla której Helena nie jest już spokojną i cichą miłośniczką kwiatów, tkwiącą w nieudanym małżeństwie, tylko kobietą, która wiele w życiu przeszła, co doprowadziło ją do podjęcia trudnych decyzji, ważącym na całym dalszym życiu.

Co ciekawe, w notesie Heleny znajdują się również zdjęcia sugerujące, że pierwsze spotkanie z przyjaciółką, do którego doszło paręnaście lat temu nie było przypadkowe. Choć Soni wydaje się nieprawdopodobne, aby mogło łączyć ich coś innego, niż wieloletnia przyjaźń i wspólna praca, to spoiwo łączące historie obu kobiet okazuje się być mocniejsze, niż mógłby ktokolwiek przypuszczać.

"Florystki" to powieść z gatunku domestic noir, którą oceniłam na 4/6. Tak, jak pisałam powyżej, nie powaliła mnie na kolana i jakoś specjalnie nie zaskoczyła, ale mile spędziłam w jej towarzystwie czas, podążając za intrygą wymyśloną przez autorkę. Myślę więc, że jeżeli ktoś ma ochotę na jakąś niezobowiązującą historię kryminalno - obyczajową, pełna tajemnic i trupów w szafie, to "Florystki" doskonale spełnią swe zadanie.

Sardegna

"Finalistka" Magdalena Majcher


posted by Sardegna on , , , , ,

1 comment


Wydawnictwo: Empik Go
audiobook: czas trwania 7 godzin 45 minut
Moja ocena : ?/6
lektor: Marta Markowicz

Tuż po zakończeniu słuchania "Takiej pięknej śmierci" Magdaleny Majcher, praktycznie od razu wzięłam się za odsłuchiwanie "Finalistki", czyli kolejnej książki będącej fabularnym zapisem opartej na autentycznych wydarzeniach, historii.

Tym razem autorka wzięła na warsztat zabójstwo młodej kobiety, do którego doszło w latach 90-tych. Agnieszka Kotlarska, modelka, przed którą stał otworem cały świat modelingu, a jej kariera w Polsce i za granicą dopiero się rozpoczynała, została zamordowana przez swojego stalkera, na oczach męża i małej córeczki, .

Zabójstwo wstrząsnęło nie tylko całym światem modelingu i mediów, ale także całym Wrocławiem, rodzinnym miastem modelki, a nawet całą Polską. Wiele osób zastanawiało się jak doszło do takiej sytuacji, że mężczyzna prześladujący Kotlarską od dłuższego czasu był bezkarny i co ostatecznie doprowadziło go do tak radykalnego kroku.

Choć od tych tragicznych wydarzeń minęło ponad 30 lat, historia zabójstwa modelki nadal wzbudza wiele emocji, a czytelnik, mimo iż wie, jak ta historia się skończy, to jednak cały czas trzyma kciuki za inny finał, za pojawienie się jakiejś alternatywnej rzeczywistości, która sprawiłaby, że do tego zabójstwa nigdy nie dojdzie.

Historia opisana przez Magdalenę Majcher opowiada o losach pięknej, młodej modelki Agaty Szklarskiej, świeżo upieczonej maturzystki, która w świecie mody stawia dopiero pierwsze kroki, ale już bardzo dobrze się w nim odnajduje. Dziewczyna szybko zostaje zauważona przez szereg projektantów i organizatorów wydarzeń, bierze udział w nowych pokazach, wygrywa też wybory Miss Dolnego Śląska, a później Miss Polski. Popularność nie uderza jednak do głowy nastolatce, która bardzo dobrze dogaduje się ze swoimi rodzicami, jest skromna i sympatyczna. Jedyne co, nie może zrozumieć i pogodzić się z faktem, że koleżanki z klasy zazdroszczą jej światowego życia, którego ma okazję doświadczać.

Przy okazji wyborów miss piękności, Agata zostaje zauważona przez jednego ze sponsorów, Marka Ziętka, który zakochuje się w dziewczynie z wzajemnością. I choć ten związek początkowo uznawany jest za skandal, mówi się wręcz, że Agata wygrała wybory przez protekcję i łózko, to z czasem okazuje się, że ich relacja jest prawdziwa i szczera. Para bierze ślub, wyjeżdża za granicę, rodzi im się córeczka, a ich wspólne życie naprawdę wydaje się spokojne i poukładane.

I właściwie tutaj ta historia mogłaby się zakończyć, niestety życie pisze inne scenariusze. Agata, właściwie od pierwszego momentu, kiedy zaczęła robić karierę, ma swojego wielbiciela. Dariusz Wilczyński, mężczyzna po trzydziestce, kawaler, z natury samotnik, zakochuje się w modelce, obdarzając ją wręcz obsesyjnym uczuciem. Przez długi czas śledzi dziewczynę, przebywa w tych samych miejscach, niby przypadkowo na nią wpada, a każde, zazwyczaj przypadkowe spojrzenie kierowane przez Agatę w jego stronę, odbierane jest, jako sygnał zainteresowania. Raz nawet udaje mu się porozmawiać z nastolatką, co tylko utwierdza go w przekonaniu, że jego uczucie jest odwzajemnione.

Po jakimś czasie, dziewczyna faktycznie orientuje się, że jest obiektem natrętnego zainteresowania pewnego mężczyzny, i choć nie czuje się z tym komfortowo, nie zdaje sobie sprawy z nadciągającego niebezpieczeństwa. Natomiast uczucie Dariusza przeradza się w obsesję, która wymyka się z pod kontroli i prowadzi go do najgorszego.

"Finalistka" to przejmująca historia o niewinnej kobiecie, która zapłaciła najwyższą cenę za swoją urodę i talent. Tragiczna to historia, i choć Magdalena Majcher stworzyła fikcyjną fabułę opartą na autentycznych wydarzeniach, nie da ukryć, że w trakcie lektury ciągle przewija się wizja tego, co zdarzyło się naprawdę.

Nikt, tak, jak autorka nie potrafi pisać o trudnych emocjach, a jest to wyjątkowo ważne w sytuacji, gdy książka inspirowana jest prawdziwymi wydarzeniami. Bardzo łatwo w takiej sytuacji przesadzić, albo dotknąć delikatnej struny w sercu osób bliskich ofierze. Dlatego tak istotne jest zachowanie balansu, co na szczęście, autorka potrafi znakomicie.

Przeczytaj także:
Sardegna

Trójka e-pik - luty 2024. Podsumowanie stycznia


posted by Sardegna on

15 comments

Dzień dobry! Zapraszam do kolejnej odsłony wyzwania Trójka e-pik. Przypominam, że wyzwanie trwa miesiąc kalendarzowy, a jedyne co trzeba w nim robić, to dobrze się bawić. Szczegóły wyzwania  znajdziecie poniżej, a póki co zapraszam do podsumowania stycznia. 

W wyzwaniu styczniowym wzięło udział 29 uczestników, z czego 16 wykonało całe zadanie, 9 osobom udało się zrobić 2/3 zadania, natomiast 4 zrealizowało 1/3. W tym miesiącu na podium ulokowały się Agnesto, Bazyl i Natannaktórzy ukończyli wyzwanie kolejno 17, 19 i 23 stycznia. Gratulacje

Agnesto Agnestariusz
  • Styczniowy Kalendarz Świąt Nietypowych - "Informacja zwrotna" Jakub Żulczyk
  • Na kole - książki z rowerem i kołem na okładce, w tytule lub treści  - "Czerwony rower" Antonina Kozłowska
  • spójnik w tytule - "Veronica i pingwiny" Hazel Prior
NatannaMoje zaczytanie
  • Styczniowy Kalendarz Świąt Nietypowych - "Weź moje serce" Mary Higgins Clark
  • Na kole - książki z rowerem i kołem na okładce, w tytule lub treści  - "Rower, czyli zemsta moralności. I inne opowiadania" Leopold Tyrman
  • spójnik w tytule - Doris Lessing "Alfred i Emily"
Tuż za podium ustawiły się:

Małgorzata DL - nie prowadzi bloga
  • Styczniowy Kalendarz Świąt Nietypowych - "Homo bimbrownikus" Andrzej Pilipiuk
  • Na kole - książki z rowerem i kołem na okładce, w tytule lub treści  - "Zbroja światła" Ken Follett
  • spójnik w tytule - "Oddaj albo giń" Olga Rudnicka
Jenny Jenny Dawid 
  • Styczniowy Kalendarz Świąt Nietypowych - "Kto zabrał mój ser?" Spencer Johnson
  • Na kole - książki z rowerem i kołem na okładce, w tytule lub treści  - "Powrót króla" J.R.R. Tolkien
  • spójnik w tytule - "Grace i Grace" Margaret Atwood
Blanka - Kulturazja
  • Styczniowy Kalendarz Świąt Nietypowych - „Kontratak” Won-pyung Sohn
  • Na kole - książki z rowerem i kołem na okładce, w tytule lub treści  - „Dwadzieścioro czworo oczu” Sakae Tsuboi
  • spójnik w tytule -  „Ptaki i inne opowiadania” Daphne du Maurier
 Katarzyna Magdalena Marczewska  - nie prowadzi bloga
  • Styczniowy Kalendarz Świąt Nietypowych - Lesley Lokko "Gorzka czekolada"
  • Na kole - książki z rowerem i kołem na okładce, w tytule lub treści  - Dorota Milli "To jedno lato"
  • spójnik w tytule -  "Pięć i pół śmierci"
Anna Sych  - nie prowadzi bloga
  • Styczniowy Kalendarz Świąt Nietypowych - Alek Rogoziński "Zabójczy kulig"
  • Na kole - książki z rowerem i kołem na okładce, w tytule lub treści  - Michał Gąsiorowski "Od koła do Formuły 1"
  • spójnik w tytule - Irving Stone "Udręka i ekstaza"
Kasia Roszczenko - nie prowadzi bloga
  • Styczniowy Kalendarz Świąt Nietypowych -  "Kubuś i lekcje ze Stumilowego Lasu" H. Marshall 
  • Na kole - książki z rowerem i kołem na okładce, w tytule lub treści  - "Złamana" Angells Joy 
  • spójnik w tytule - "W pustyni i w puszczy" H. Sienkiewicz
Monotema - nie prowadzi bloga
  • Styczniowy Kalendarz Świąt Nietypowych -  "Biszkopt, pingwin i reszta" Renata Piątkowska
  • Na kole - książki z rowerem i kołem na okładce, w tytule lub treści  - "Noc szpilek" Santiago Roncagliolo
  • spójnik w tytule - "Historia na śmierć i życie" Wojciech Tochman
Paulina Guzek - nie prowadzi bloga
  • Styczniowy Kalendarz Świąt Nietypowych - "Klin" Joanna Chmielewska 
  • Na kole - książki z rowerem i kołem na okładce, w tytule lub treści  - "Niebieski rower.1939-1942" Regine Defirges
  • spójnik w tytule - "Szkic w czerni i szarłacie" Iwona Surmik
Iwona  - nie prowadzi bloga
Natasza Ch - nie prowadzi bloga
  • Styczniowy Kalendarz Świąt Nietypowych - Andrzej Dziedzic, Joanna Głuchowska - "Liczy się każdy oddech"
  • Na kole - książki z rowerem i kołem na okładce, w tytule lub treści  - Suzanne Collins - "Ballada ptaków i węży"
  • spójnik w tytule - Hanna Greń - "Pięć i pół śmierci"
Karolina Sosnowska  -  Tanayah czyta
  • Styczniowy Kalendarz Świąt Nietypowych - "Szramy. Jak psychosystem niszczy nasze dzieci" Witold Bereś, Janusz Schwertner
  • Na kole - książki z rowerem i kołem na okładce, w tytule lub treści  - "Widmo Brockenu" Remigiusz Mróz 
  • spójnik w tytule - M. Kisiel "Małe Licho i krok w nieznane"
El Inny czas
  • Styczniowy Kalendarz Świąt Nietypowych - "Filatelistyka w Łódzkiem" pod red. Ryszarda Rosina
  • Na kole - książki z rowerem i kołem na okładce, w tytule lub treści  - Zdzisław Zwoźniak "Kalendarze"
  • spójnik w tytule - Agnieszka Papieska "Zachwyt i rozpacz. Wspomnienia o Wisławie Szymborskiej"
  • Styczniowy Kalendarz Świąt Nietypowych - "Introwertyzm. Cicha moc" - Karin Ackermann-Stoletzky
  • Na kole - książki z rowerem i kołem na okładce, w tytule lub treści  - "Z Matką Boską na rowerze. Podróż do cudownych obrazów, ikon i świętych źródeł Podlasia" - Wojciech Koronkiewicz
  • spójnik w tytule - "Bzdurki, czyli bajki dla dzieci (i) innych" - Artur Andrus, "Stara Słaboniowa i Spiekładuchy" - Joanna Łańcucka
2/3 wyzwania zrealizowały:

  • Styczniowy Kalendarz Świąt Nietypowych -  A.A. Milne - "Kubuś Puchatek"
  • Na kole - książki z rowerem i kołem na okładce, w tytule lub treści  ---
  • spójnik w tytule - Agatha Christie - "Przyjdź i zgiń"
Dobromiła  - edobromila
  • Styczniowy Kalendarz Świąt Nietypowych - Adania Shibli "Drobny szczegół
  • Na kole - książki z rowerem i kołem na okładce, w tytule lub treści  - "Trzech panów na włóczędze" Jerome K. Jerome
  • spójnik w tytule ---
Marjory  - nie prowadzi bloga
  • Styczniowy Kalendarz Świąt Nietypowych - "Pióro i kamień" Patricia Shaw
  • Na kole - książki z rowerem i kołem na okładce, w tytule lub treści  ---
  • spójnik w tytule - "Biali i Czarni - inni czy podobni?" Jerzy Gilarowski
Marysia Jędrasiak - nie prowadzi bloga 
  • Styczniowy Kalendarz Świąt Nietypowych - "Sztuka iluzji" Walter B. Gibson
  • Na kole - książki z rowerem i kołem na okładce, w tytule lub treści  - "Enola Holmes. Sprawa Czarnego Powozu" Nancy Springer
  • spójnik w tytule ---
Agnes  Dowolnik
  • Styczniowy Kalendarz Świąt Nietypowych - "Miasteczko głodnych dusz" Thor Larsen
  • Na kole - książki z rowerem i kołem na okładce, w tytule lub treści  ---
  • spójnik w tytule -  "Czarna chmura" Fred Hoyle
  • Styczniowy Kalendarz Świąt Nietypowych ---
  • Na kole - książki z rowerem i kołem na okładce, w tytule lub treści  - "Tożsamość" - Nora Roberts
  • spójnik w tytule - "Przyjdzie śmierć i będzie miała twoje oczy" - Cesare Pavese
Urszula Zimoląg - nie prowadzi bloga
  • Styczniowy Kalendarz Świąt Nietypowych - Annie Ernaux „Lata”
  • Na kole - książki z rowerem i kołem na okładce, w tytule lub treści  - Anne Berest „Pocztówka”
  • spójnik w tytule ---
Joanna Kos - nie prowadzi bloga
  • Styczniowy Kalendarz Świąt Nietypowych - Leszek Herman "Krzyż pański"
  • Na kole - książki z rowerem i kołem na okładce, w tytule lub treści  - Janusz Christa "Kajko i Kokosz: Szkoła łatania, W krainie Borostworow, Woje Mirmiła
  • spójnik w tytule ---
Agnieszka Najman - nie prowadzi bloga
  • Styczniowy Kalendarz Świąt Nietypowych - "Logika. Daj się uwieść!" Christoph Drösser 
  • Na kole - książki z rowerem i kołem na okładce, w tytule lub treści  - "Pocztówka" Anne Berest 
  • spójnik w tytule --- 
1/3 wyzwania zrealizowały:

Maryla  - nie prowadzi bloga
  • Styczniowy Kalendarz Świąt Nietypowych - Monika Sznajderman "Fałszerze pieprzu"
  • Styczniowy Kalendarz Świąt Nietypowych - Michał Śmielak "Osada", Alek Rogoziński "Pod Czerwonym Aniołem"
Katarzyna Abramova Kącik z książką
  • Styczniowy Kalendarz Świąt Nietypowych - "Kradzież" Ann-Helén Laestadius
James - Na poddaszu
  • Styczniowy Kalendarz Świąt Nietypowych - "Wyspiański. Dopóki starczy życia" - Monika Śliwińska
Na moje wyzwanie styczniowe złożyły się:
  • Styczniowy Kalendarz Świąt Nietypowych - ---
  • Na kole - książki z rowerem i kołem na okładce, w tytule lub treści  ---
  • spójnik w tytule ---
Zaległości z poprzednich miesięcy nadrobiły:

Natanna
  • G jak grudzień - "Gdzie jesteś Bernadette?" Maria Semple
Małgorzata DL
  • przyimek -  "Zima w Małej Przytulnej" Magdalena Witkiewicz
Paulina Guzek
  • przyimek - "Wigilia ze skutkiem śmiertelnym"- Iwona Banach
monweg
  • na sportowo - "Pelé" - Stéphane Cohen
  • zagadka pod osłoną nocy - "Dracul" - Dacre Stoker, J.D. Barker
  • skończ wreszcie tę książkę - "Łabędzie" - Jacek Dehnel
Zapraszam do lutowej Trójki e-pik
 
Cel:

Celem wyzwania będzie zapoznanie się z nieznanymi lub omijanymi przez nas szerokim łukiem, gatunkami powieści.

Zasady:

*  wyzwanie trwa miesiąc kalendarzowy
*  w zabawie wziąć udział może każdy bloger oraz każda osoba nie posiadająca bloga, która ma ochotę przyłączyć się do zabawy. Przyłączyć się można w dowolnym momencie
*  wyzwanie będzie polegało na przeczytaniu trzech książek z trzech wybranych gatunków.
Pierwsza kategoria będzie stała i wiązać się będzie z Kalendarzem Świąt Nietypowych. Za każdym razem podam Wam link, gdzie znaleźć można luźne inspiracje do szukania lektur. Druga kategoria pochodzić będzie z uzupełnianego na bieżąco, Banku Pomysłów, natomiast trzecia - będzie moją inicjatywą
*  wybór książki, kwalifikującej się do podanego gatunku, jest zupełnie dowolny i zależeć będzie tylko od Was
* osoby posiadające bloga, po napisaniu opinii, na temat wybranej książki, proszone są o wpisanie informacji, że książka została przeczytana w ramach wyzwania "Trójka e-pik" i podanie linka do TEGO posta.
*  w podsumowaniu, które nastąpi pod koniec miesiąca wystarczy, aby osoby które wzięły udział w wyzwaniu, w komentarzach pod postem tematycznym, podały trzy linki do swoich opinii.
* miło będzie, jeśli podlinkujecie poniższy plakat moim blogiem, jako organizatora wyzwania 
 
***


Lutowy Kalendarz Świąt Nietypowych
W poszukiwaniu skarbów
Młodzieniaszek

Pierwsza kategoria to Lutowy kalendarz świąt nietypowych. Pod poniższym linkiem TUTAJ znajdziecie spis świąt nietypowych, które mogą posłużyć, jako inspiracja do szukania lektur na nadchodzący miesiąc.

Druga opcja z banku pomysłów to poszukiwaniu skarbów. Tutaj czytamy książki, które w tytule mają coś cennego (perła, złoto, skarb itp.) lub ich akcja związana jest z poszukiwaniem skarbów, np. zaginionych w czasie wojny dzieł sztuki, gorączka złota, piraci etc.

Trzecia propozycja to Młodzieniaszek. W jej ramach czytamy książki napisane przez autora mającego mniej niż 30 lat. (autor może teraz być starszy, ale kiedy pisał daną książkę musiał być młodzieniaszkiem), lub książkę będącą debiutem (wiek autora obojętny).

Tradycyjnie, TUTAJ znajduje się nasza Trójkowa grupa na FB, do której można w każdej chwili dołączyć. Do czego zachęcam. Proszę o podmienienie banera na aktualny i zapraszania znajomych do zabawy. Nie trzeba mieć bloga, nie trzeba pisać notek na temat przeczytanych książek, wystarczy czytać, podzielić się opiniami i dobrze bawić! 

Sardegna