"Prosty układ" K.A.Figaro


posted by Sardegna on , , , , ,

4 comments


Wydawnictwo: Biblioteka Akustyczna
audiobook: czas trwania 11 godzin 59 minut
Moja ocena : 3/6
lektor: Iwona Milerska
 
Dzisiejszy wpis dotyczyć będzie kolejnego audiobooka z Empik Go, a ponieważ przedłużyłam sobie abonament na cały rok, jest szansa, że podobne notki będą się tutaj pojawiały z wielką regularnością.
 
Po "Prosty układ" sięgnęłam, poszukując jakieś łatwej i niezobowiązującej lektury, byłam bowiem po przesłuchaniu kilku thrillerów i kryminałów pod rząd i potrzebowałam umysłowego resetu. Skusiłam się więc na ten erotyk, pamiętając pozytywne opinie z blogów, ale niestety nie zaiskrzyło. Bo choć historia dała mi w pewnym stopniu to, to, czego potrzebowałam, czyli odmóżdżenia i chwilowego odprężenia, to jednak nie zaoferowała niczego więcej, a ja nawet od takiej lekkiej literatury oczekuję przynajmniej interesującej fabuły..
 
W ogóle na początku nie byłam świadoma tego, że jest to pierwszy tom pięciotomowego cyklu. Niemniej jednak, teraz wiedząc już, że to tylko część całości i świadoma faktu, iż "Prosty układ" nie przynosi w sumie czytelnikowi żadnego konkretnego rozwiązania, i tak nie mam ochoty zagłębiać się w dalsze losy bohaterów (chyba że ponownie poczuję wielka słabość i chęć zresetowania mózgu).
 
Cóż mogę rzec, fabuła tej książki jest banalna i tendencyjna, nawet, jak na erotyk. Dwudziestoparoletnia Łucja wraca po studiach do rodzinnego miasta i wraz z najlepszą przyjaciółką wybiera się na imprezę do lokalnej knajpy. Tam poznaje Dymitrija, pewnego siebie, aroganckiego, ale zabójczo przystojnego (jakżeby inaczej), biznesmena. Pomiędzy nimi od razu zaczyna iskrzyć, choć niekoniecznie pozytywnie. Łucja na początku chce natychmiast zerwać znajomość, natomiast Dymitrij robi wszystko, aby przywiązać emocjonalnie dziewczynę do siebie. Faktycznie, z czasem Łucja coraz bardziej zakochuje się w swym nieprzewidywalnym adoratorze, żeby nie powiedzieć, stalkerze, i kiedy wszystko jest już na dobrej drodze, a miłość wydaje się być w zasięgu ręki, Dymitrij stawia dziewczynie pewne ultimatum i jasno określa warunki układu, jaki go interesuje. 
 
Łucji oczywiście nie odpowiada sytuacja, w której jest tylko zachcianką Dymitrija, postanawia jednak zgodzić się na wszystko, byleby być bliżej ukochanego.
 
I właściwie to tyle, jeśli chodzi o fabułę. Bohaterowie kłócą się i godzą, zazwyczaj w łóżku. Kiedy jedno z nich chcę kontynuować relację na poważnie, drugie natychmiast ją niszczy. Jak dla mnie, cała ta opowieść opiera się na toksycznej, uzależniającej relacji, w której seks gra główną rolę. Ja to wszystko rozumiem, w końcu to tylko, albo aż erotyk, ale żeby uznać taką powieść za dobrą, wymagam od niej czegoś więcej, niż tylko scen łóżkowych, a fabuła, spójność i logika "Prostego układu" pozostawiają niestety wiele do życzenia.
 
Co gorsze jednak, bohaterowie tej powieści nie dają się lubić. I to nie jest tak, że wszystkie postacie schematycznych erotyków, czy mało oryginalnych romansów mnie denerwują. Czasami mimo absurdalnych zachowań są sympatycznymi postaciami, a o ich perypetiach czytam z wielką przyjemnością, choć nie bez przymrużenia oka. W tym przypadku ani Łucja, ani Dymitr nie wzbudzają we mnie ciepłych uczuć. Łucja jest infantylna, niekonsekwentna, a jej przemyślenia bardziej podobne są do rozważań naiwnej nastolatki, niż dorosłej, świadomej kobiety. Dymitrij to po prostu samolubny i arogancki cham. Ja wiem, że czytelniczki kochają brutali, a taki stereotyp mężczyzny w erotykach jest mocno pożądany, ale co za dużo, to niezdrowo. Do mnie zupełnie to nie przemawia. Po prostu oczekuję od takich historii czegoś więcej, niż scen erotycznych, które swoją drogą nie były wcale takie złe. 
 
Właściwie nie mam nic więcej do powiedzenia na temat tej książki. Można przeczytać, ale zbyt wiele sobie po lekturze nie obiecujcie. Zakończenie jest tak skonstruowane, aby koniecznie sięgnąć po następny tom, jednak w moim przypadku to na pewno nie nastąpi. Szkoda mi czasu na tak słabe historie. 

Sardegna

4 komentarze:

  1. Zastanawiałam się nad tą serią, jako zapychaczem czasu. Ale widzę, że nawet w tej kategorii nie ma sensu po nią sięgać. Faktycznie wydaje się wyjątkowo banalna i tendencyjna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To już musisz sama ocenić, czy akurat na te serię chcesz poświęcić swój czas. Ja raczej nie będę kontynuować tej przygody

      Usuń
  2. Dobrze poznać Twoją opinię. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Serdecznie witam Cię w Książkach Sardegny aldio :) mam nadzieję, że zostaniesz na dłużej

      Usuń