Wydawnictwo: Oficyna 4eM
Liczba stron: 303
Moja ocena : 5/6
Dzisiaj będzie o świetnej książce! To, że uwielbiam młodzieżówki i czytam ich dość sporo to nie jest żaden sekret. Najbardziej lubię te, w których znajdę jakąś zagadkę do rozwiązania, albo coś ciekawego się z nich dowiem. Powyższy "Skarb getta", pierwszy tom przygodowej serii o wspólnym tytule "Pilny na tropie" autorstwa Adama Michejdy łączy w sobie wszystko, co dla mnie najważniejsze: zagadkę, tajemnicę z przeszłości do odkrycia, interesujących bohaterów, w tym wypadku jest to grupka młodzieży, która pod opieką dorosłego, Rafała Pilnego, tropi tytułowy skarb getta warszawskiego, oraz autentyczne informacje z historii miasta, na których opiera się fabuła.
Choć wszystkie opisane w książce wydarzenia są fikcyjne, to miejsca, o których mowa, pierwowzór zapisków w dzienniku, czy wspomnienia są, jak najbardziej prawdziwe. Głównie mają one związek z gettem warszawskim, samą Warszawą oraz postacią Janusza Korczaka i Domu Sierot, który prowadził aż do momentu wywózki do obozu w 1942 roku. Autor tworząc ten tom również inspirował się prawdziwymi wydarzeniami, czyli faktem, iż przed wywózką z Domu Sierot uratowało się troje dzieci, pracujących w momencie transportu poza murami getta.
Historia opisana w książce bazuje właśnie na tym fakcie, prezentując czytelnikom fikcyjną postać Dawida Kantorowicza, wychowanka korczakowskiego Domu Sierot, który, jako jeden z trojga dzieci uniknął śmierci w komorze gazowej. Jego dalsze losy autor powiązał z rodziną Adama Czerniakowa, prezesa warszawskiego Judenratu, który na wieść o informacji likwidacji getta przeciwstawił się rozkazowi Niemców, popełniając samobójstwo, a także z rodziną Żabińskich, warszawskim zoo i ich Willą pod Zwariowaną Gwiazdą. Dawidowi ostatecznie udaje się przedostać do Ameryki, tuż przed wyjazdem ukrył jednak w stolicy skarb wyniesiony z getta.
Dawid dorasta w Stanach, zakłada rodzinę i dożywa sędziwych lat. Po jego śmierci jego wnuk David wchodzi w posiadanie starego notesu dziadka, w którym wspomina on swoje dzieciństwo w gettcie i nadmienia o ukrytym skarbie. W nastolatku odzywa się duch przygody, a ponieważ jego najlepszy przyjaciel, Max Pilny jest z pochodzenia Polakiem, zwraca się do niego i jego ojca Rafała o pomoc.
W taki sposób na scenę wchodzi Rafał Pilny, człowiek, który kocha przygodę i łączy w sobie postać kultowego Pana Samochodzika z Bossem, czyli nauczycielem historii wspierającym młodzież w powieściach pana Artura Pacuły. Rafał organizuje wyjazd do Polski, żeby przyjrzeć się sprawie skarbu z getta warszawskiego na miejscu.
Przygoda w stolicy dostarczy wszystkim zaangażowanym wiele emocji. Oprócz chłopaków do poszukiwań przyłączają się dwie dziewczyny, pasjonatki historii swego miasta. Cała ekipa, pod wodzą Rafała przemierza Warszawę w celu odnalezienia wskazówek, co do ukrycia skarbu sprzed ponad siedemdziesięciu laty. Bohaterowie odbędą interesujące spotkania z ludźmi, mającymi wiele do powiedzenia na temat historii miasta, a także odwiedzają miejsca zachowujące ślady tamtych dramatycznych wydarzeń. Będą musieli też zmierzyć się z grupą przestępczą, która wyraźnie chce prześcignąć ich w drodze do skarbu.
Czytelnik wnika w historię Adama Michejdy na dwa sposoby. Z jeden strony wędruje z Maxem i Davidem po Warszawie, szukając wskazówek i śladów bytność z dawnych lat, z drugiej jednak, czyta pamiętnik Dawida Kantorowicza i przenosi się w czasie wprost w lata 40 - te XX wieku, do warszawskiego getta. Z zapisków chłopca wyłania się obraz ówczesnej sytuacji widzianej oczami tych najmniejszych. Dawid pisze o najlepszym z opiekunów, Januszu Korczaku, wspomina reguły panujące w Domu Sierot, opowiada o sposobach zdobywania jedzenia, czy odzieży, mówi o głodzie, strachu i prześladowaniach. Ale przytacza też miłe chwile: otwarcie placu zabaw, urodziny kolegów, piękną muzykę, czy zabawy z rówieśnikami.
Pamiętnik Dawida, choć zupełnie fikcyjny, inspirowany jest prawdziwymi zapiskami Janusza Korczaka, które przetrwały do dzisiaj. Niektóre z nazwisk przytoczone w zapiskach chłopca są autentyczne, jak na przykład Władysław Szpilman, Henryka Łazowertówna, czy wyżej przeze mnie wspomniani, Jan Żabiński i Adam Czerniakow.
I to jest właśnie największa zaleta tej książki. W sposób bardzo przystępny przedstawione zostają informacje z historii Polski, o których prawdopodobnie młodzi czytelnicy nie mieli wcześniej pojęcia, albo znali je bardzo pobieżnie. Choć momentami ilość informacji może przytłoczyć, albo odnosi się wrażenie, że czyta się podręcznik szkolny, to i tak w ostatecznym rozrachunku wychodzi na plus. Warto też dodać, że zakończenie jest bardzo wzruszające.
"Skarb getta" (jak i zapewne będzie z pozostałymi tomami serii, czyli "Tajemnicą Calanetta" i "Gwiazdą Północy", o których napiszę, kiedy się z nimi zapoznam), kojarzy mi się z kultowymi przygodami Pana Samochodzika, a także z nieustępującymi mu perypetiami młodych bohaterów z powieści pana Artura Pacuły ("Gdzie jest korona cara?", "Gdzie jest skrzynia z karabinami?", "Gdzie jest skrytka generała Grota?" oraz "Gdzie jest dukat króla Zygmunta?") Jeśli więc jesteście miłośnikami takiego rodzaju opowieści i lubicie raz na jakiś rozwiązać jakąś zagadkę, albo wraz z młodymi bohaterami podążać za przygodą, seria pana Adama Michejdy na pewno przypadnie Wam do gustu.
Sardegna
TO COŚ ZDECYDOWANIE DLA MNIE! Również uwielbiam młodzieżówki, zwłaszcza zachowane w klimacie Pana Samochodzika. Miałam także styczność z książkami pana Artura Pacuły i spodobały mi się. Coś czuję, że z tym tytułem może być podobnie :D
OdpowiedzUsuń