Wydawnictwo: EmpikGo
audiobook: czas trwania 8 godzin 31 minut
Moja ocena : 4/6
lektor: Marek Kaliszuk
Postanowiłam zrobić sobie przerwę audiobookową od powieści młodzieżowych Ewy Nowak, które wprawdzie uwielbiam i planuję dosłuchać do końca serii, ale w nadmiarze (jak wszystko) mnie męczą. Postanowiłam za to przesłuchać coś lekkiego, łatwego i przyjemnego, co pozwoliłoby mi na odstresowanie się w pierwszym tygodniu roku szkolnego i umiliło dość stresujący czas.
Okładka "Rocker Project" Alexy Lavendy mignęła mi wcześniej na blogach i w social mediach, autorka jest mi bowiem znana z książkowej blogosfery, a powyższa powieść nie jest pierwszą w jej dorobku.
"Rocker Project" to przyjemny romans, który odsłuchuje się ekspresowo, właściwie na raz. Jest to historia Neli i Aleksa, młodych ludzi, którzy, choć związani z muzyką, pochodzą z zupełnie różnych światów, jednak spotykają się w dość nietypowych okolicznościach. Bohaterowie właściwie nigdy nie mieliby okazji się bliżej poznać i w sobie zakochać, gdyby nie pewien splot okoliczności.
Alex jest gwiazdą rockowego zespołu bijącego rekordy popularności, ale też cieszącego się nie najlepszą opinią. Członkowie Rocker Project uznawani są bowiem za imprezowiczów, ale też chuliganów, którym woda sodowa uderzyła do głowy. Nela, a właściwie Kornelia, jest córką bogatego biznesmena. Dziewczyna właśnie opuściła dom rodzinny, aby odzyskać poczucie kontroli nad swoim własnym życiem, została bowiem wplątana w interesy ojca i wmanewrowana w zaaranżowane małżeństwo ze współpracownikiem ojca. Kornelia nie ma oczywiście ochoty na małżeństwo z obcym facetem, do tego Rosjaninem o podejrzanej reputacji. Chce w końcu pożyć na własny rachunek i wyrwać się spod kurateli ojca.
Dziewczyna ucieka więc do Ustronia, do starego domu po zmarłej babci, miejsca, w którym jako jedynym, mogła czuć się sobą, natomiast Alex, po ostatniej imprezie zakończonej rozróbą, postanawia na jakiś czas wycofać się z życia publicznego, aby nabrać dystansu do zamieszania, jakie się wokół niego tworzy. Dlatego też do spotkania bohaterów dojdzie właśnie w tym małym, górskim miasteczku, bowiem rodzina muzyka ma w Ustroniu domek letniskowy stojący po sąsiedzku z domem babci Neli.
Relacja pomiędzy bohaterami początkowo jest typowo przyjacielska, oparta na wzajemnym wsparciu. Nela nie do końca potrafi odnaleźć w samodzielnym życiu, do tego przydarza jej się chwilowa niedyspozycja, która zwala ją z nóg, dlatego też Alex mieszkający po sąsiedzku jest dla dziewczyny prawdziwym wybawieniem. Z czasem ich znajomość przeradza się w nieśmiałą fascynację, a kolejno w coraz większą namiętność, której trudno się oprzeć. Nela i Alex zostają jednak postawieni przed faktem dokonanym, kiedy to kariera muzyka i zespołu okaże się ważniejsza, niż relacja z nowo poznaną dziewczyną.
Bohaterowie będą musieli wybrać, co jest dla nich priorytetem, czy gorący romans, mogący przerodzić się w poważne uczucie, które dla obu z nich jest nowością, a może kariera Rocker Project, muzyczne dziecko Alexa, na rzecz którego pracował całe życie.
Powieść Alexy Lavendy okazała się dla mnie bardzo miłym przerywnikiem. Wiadomo, że fabuła tej historii nie jest jakaś super oryginalna. Wątek rodzącego się uczucia pomiędzy gwiazdą rocka a nieśmiałą/skromną/delikatną dziewczyną, czy to szara myszką, czy w tym przypadku córką biznesmena niepasującą do roli, jaką jej przypisano, nie jest rzadkością we współczesnych romansach i powieściach YA. Co nie zmienia faktu, że przyjemnie raz na jakiś czas dać się ponieść takiej właśnie historii i spędzić w jej towarzystwie miły czas.
Sardegna