Wydawnictwo: Znak
Liczba stron: 384
Moja ocena : 6/6
To, że jestem fanką Marcina Ciszewskiego, to nie jest żadna nowość. Przeczytałam praktycznie wszystkie powieści Autora, za wyjątkiem "Mrozu" i absolutnie nie zgadzam się ze stwierdzeniem, że są skierowane głównie do mężczyzn. Kompletuję całą serię jego książek, a wspiera mnie w tym mąż, który chyba zaraził mnie tą pasją do historii pana Marcina.
Nawet jednym z naszych najważniejszych punktów zeszłorocznych Targów Książki w Krakowie było spotkanie z Autorem i promocja najnowszej jego książki "Krüger. Szakal". Małżonek wystał cierpliwie autograf, na jednej ze starszych powieści, w gigantycznej kolejce, ale usatysfakcjonowany został dopiero w momencie, kiedy dałam mu do ręki świeżutki, powyższy egzemplarz, ze słowami: "Dobra, czytaj pierwszy".
Kiedy już ciekawość męża została zaspokojona, a jego wrażenia zostały wyrażone zdaniem: "Świetna książka, ale czemu taka krótka? Teraz trzeba będzie czekać na kolejne tomy serii...", wiedziałam już, że i mi się spodoba. No i rzeczywiście. Przeczytałam "Szakala" w dwa wieczory i byłam bardzo nieszczęśliwa, kiedy trzeba było urwać fabułę w najciekawszym, niemalże, momencie.
Nowa książka Marcina Ciszewskiego jest zupełnie inna od serii www. Wspólnym motywem jest jedynie rozbudowane tło historyczne, dotyczące tym razem realiów po I Wojnie Światowej, odbudowywaniu wolnej Rzeczypospolitej i związanej z tym, ówczesnej sytuacji politycznej.
Nowa seria ma jednak jeszcze coś wspólnego z poprzednią: charyzmatycznego bohatera, do którego czujemy sympatię i szacunek od pierwszych stron powieści. Marcin Ciszewski przyzwyczaił swoich czytelników do wyrazistych postaci. Bohaterów, którzy od pierwszych momentów przejmują władzę nad historią. Był podpułkownik Jerzy Grobicki, był komisarz Jakub Tyszkiewicz, czas na Wilhelma Krügera, nazywanego przez bliskich Szakalem.
Krüger to postać zupełnie nietuzinkowa. Młody i bardzo zdolny włamywacz, o niebywałej sprawności i umiejętnościach strzeleckich, wraz z grupą przyjaciół dokonuje spektakularnych napadów na bank. Sposób działania tej grupy jest niemal doskonały, a szajka, jaką tworzą, nieuchwytna. Na każdego przychodzi jednak pora, więc i Szakal trafia na godnego siebie przeciwnika. Spotkanie Wilhelma z przypadkowym świadkiem napadu, zaowocuje szeregiem zdarzeń, które będą tragiczne w skutkach dla całej przestępczej drużyny. Tajemniczy świadek okaże się "znajomym" sprzed lat, który ma swoje osobiste powody, żeby zniszczyć Krügera, mimo że ten nie ma pojęcia, o jakie sprawy chodzi nieznajomemu.
Wszystko to, dzieje się w niespokojnych czasach walki o niepodległość w powojennym Lwowie, więc rzeczywistość nie będzie sprzyjać Krügerowi i załatwianiu osobistych porachunków.
Szakal nie będzie jedyną charyzmatyczną postacią w tej powieści. Na całą akcję, wielki wpływ będą też miały dwie, piękne kobiety, a także cała gama postaci drugoplanowych. Finał książki będzie dla czytelnika bardzo zaskakującym i zostawi go z niedosytem i palącą potrzebą przeczytania części kolejnej.
Bardzo dobrze zapowiada się nowa seria pana Ciszewskiego. Jest dobrym połączeniem powieści sensacyjnej, z wątkami historycznymi, obyczajowymi, a nawet kryminalnymi. Jako że, ja jestem wierna powieściom Autora, jest duża szansa, że wszystko, co wyjdzie spod Jego pióra, będzie mi się szalenie podobać. Obiektywnie jednak patrząc, "Szakal" może spodobać się nie tylko fanom Autora. Poza tym, będzie dobrym tytułem, żeby od niego zacząć poznawanie twórczości pana Marcina. Czyta się bardzo szybko, wciąga niesamowicie i pozostawia wielki niedosyt i ochotę na więcej. Bardzo polecam!
Sardegna
Jak to się stało, że wcześniej o autorze praktycznie nie słyszałam nie wiem, ale po Twojej recenzji jestem bardzo zainteresowana jego twórczością. Bardzo lubię książki osadzone w realiach historycznych, a czas I wojny światowej zapowiada się świetnie. Dobrze zrozumiałam, że to pierwszy tom nowej serii? A może sięgnąć po tę poprzednią?
OdpowiedzUsuńTak to pierwszy tom nowiutkiej serii. Oczywiście polecam Ci serię poprzednią, www. tylko ona będzie już zupełnie inna, wojskowa, i związana ściśle z II WŚ. Są jeszcze powieści odrębne "Upał", "Mróz' i "Wiatr" - polskie sensacje osadzone we współczesnej Polsce, z komisarzem Jakubem Tyszkiewiczem w roli głównej. Pisałam o wszystkich, z wyjatkiem "Mrozu", więc jak jestes bardziej zainteresowana to zerknij. Polecam bardzo!
UsuńWłaśnie czytam :D - świetna. Do tej pory udało mi się przeczytać trzy książki Ciszewskiego i każda była super, też bardzo sobie cenię tego autora.
OdpowiedzUsuńJeden z moich ulubionych polskich autorów, choć pozornie, pisze zupełnie nie dla kobiet ;)
Usuń"Szakal" był moim pierwszym spotkaniem z autorem, ale wielce udanym:) Ale żeby skończyć w takim momencie...;)
OdpowiedzUsuńTo teraz koniecznie musisz przeczytać inne powieści Autora. Polecam "Upal" i "Wiatr" na początek, na chyba, że wolisz coś wojskowego - to seria www
Usuń