Ludzie święci! Świat się kończy, mówię Wam! Jak dług żyję, jeszcze czegoś takiego nie miałam! Cztery książki, tak, słownie: cztery. Przybyły do mnie w listopadzie.
"Oman" Marka Pindral, od samego Autora
oraz zestaw trzech książeczek, wygranych w konkursie Wydawnictwa Prószyński:
"Dlaczego rekiny nie chodzą do dentysty?" Petra Maria Schmitt, Christian Dreller
"Zapomniane" Cat Patrick
"Z innej bajki" Jodi Picoult i Samantha Van Leer
Tak po prawdzie, to po ilości książek przybyłych we wrześniu i październiku, to jest naprawdę wyjątkowa sytuacja. Pierwszy też raz, po tegorocznych TK w Krakowie i Katowicach, oraz naszej ŚBKowej wymianie, zdarzyło mi się, że autentycznie nie miałam gdzie wsadzić nowych książek. Na razie książki leżakują na górze regału, część na stoliku, na którym docelowo ma stać choinka, dlatego nie wiem, co będzie dalej z tym brakiem miejsca, ale muszę do świąt to jakoś ogarnąć. Do końca roku planuję trochę spauzować i nic nie kupować. Na szczęście ten zakaz nie obowiązuje moich domowników, którzy absolutnie mogą kupić mi pod choinkę jakiś mały książkowy prezencik (mąż już wie, co i jak i jutro złoży zamówienie).
Zauważyłam, że u mnie ilość nowych książek wcale nie przekłada się na ilość przeczytanych tytułów. Dlatego w zeszłym miesiącu przeczytałam bardzo mało, a w tym, wyjątkowo dużo. To chyba podświadomość mówi mi: "czytaj, nie marudź!"
Korzystając z okazji, przypomnę o konkursie z Wajrakiem (notka informacyjna i konkursowa) oraz o kolejnej akcji, jaką organizują ŚBKi. 5 grudnia odbędzie się Mikołajkowa Wymiana Książkowa, a kto na takim wydarzeniu był te wie, że zdobyć można na własność prawdziwe perełki. Zapraszam do Piekar Śląskich i na stronę wydarzenia:
Korzystając z okazji, przypomnę o konkursie z Wajrakiem (notka informacyjna i konkursowa) oraz o kolejnej akcji, jaką organizują ŚBKi. 5 grudnia odbędzie się Mikołajkowa Wymiana Książkowa, a kto na takim wydarzeniu był te wie, że zdobyć można na własność prawdziwe perełki. Zapraszam do Piekar Śląskich i na stronę wydarzenia:
Sardegna
Witam zapraszam do mnie na bloga http://oczytanarodzinka.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńWitam Cię w Książkach Sardegny :) rozgość się i mam nadzieję, że zostaniesz na dłużej. Powodzenia w blogowaniu!
UsuńGratuluję wygranej w konkursie :) Mi też brakuje miejsca na półkach i przez to zaczęłam się zastanawiać nad przedświąteczną wyprzedażą.
OdpowiedzUsuńksiazkowy-swiat-niki.blogspot.com
Witam Cię w Książkach Sardegny bodajże po raz pierwszy :) rozgość się i mam nadzieję, że zostaniesz na dłużej
UsuńJestem tutaj dość regularnie :) Tylko nie zawsze komentuję.
UsuńTo tym bardziej mi miło :)
UsuńTo prawda, brak miejsca jest jakąś traumą dla wielu z nas :). Ja jeszcze mam pole do popisu, ale nie wiem co zdziałam, jak się ono skończy. A nowości w biblioteczce naprawdę świetne. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńWitam Cię w Książkach Sardegny :) O ile się nie mylę, jesteś u mnie pierwszy raz? mam nadzieję, że zagościsz na dłużej. Jeśli chodzi o miejsce, to do tej pory miałam zawsze jeszcze jakiś skraweczek wolnego, ale po ostatnich TK go zabrakło ... nie mam pojęcia, co będzie dalej, pozdrawiam :)
UsuńZapomniane znam - nie najgorsza lektura, ale też nic szałowego. Picoult jetem ciekawa!
OdpowiedzUsuńZgadzam się. Przeczytałam i uważam je za całkiem przyjemną opowieść młodzieżową, ale taka na jeden raz :)
UsuńGratuluję wygranej! Bardzo fajny stosik ;) Daj znać jak wrażenia po książce J.Picoult. Pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuńWitam Cię w Książkach Sardegny :) O ile się nie myślę, pierwszy raz. mam nadzieję, że zagościsz na dłużej. Jak ogarnę Picoult, to na pewno napiszę coś na jej temat. Również pozdrawiam :)
Usuń"Omanu" bardzo, bardzo zazdroszczę. :)
OdpowiedzUsuńAż tak? ;)
UsuńGratuluję wygranej!
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :) takie niespodziewane wygrane cieszą najbardziej
UsuńGratuluję świetnej wygranej! :)
OdpowiedzUsuńDzięki serdeczne :)
UsuńMiałam przyjemność być w miniony czwartek na spotkaniu z Markiem Pindralem :) Akurat gościł w moim mieście. Fantastyczny z niego gawędziarz, zapowiada się więc ciekawa lektura.
OdpowiedzUsuńWitam Cię w Książkach Sardegny :) O ile się nie mylę jesteś u mnie pierwszy raz? mam nadzieję, że zagościsz na dłużej. Co do pana Marka , zgadzam się, miałam okazję poznać go osobiście na TK w Krakowie, przemiły człowiek
UsuńGratuluję wygranej! Tylko 4 - generalnie to powinnam pogratulować samozaparcia w niekupowaniu :)
OdpowiedzUsuńWiesz co zrobił mój mąż jak zobaczył, że mi się miejsce skończyło na regałach? Stwierdził, że między półkami jest dużo wolnego miejsca i trzeba dokupić półki, żeby ciaśniej było... Dokupił... Miejsca jakby wciąż mało, bo książki były jeszcze przecież w drugim rzędzie... :P
Ech...czemu ta wymianka tak daleko ode mnie...?
Powiem Ci, że to nie kwestia samozaparcia, tylko zwyczajny brak czasu na wyjścia gdziekolwiek, zakupy jakiekolwiek i głowy do czytania. Gdybym miała luźniejszy miesiąc ten stos wyglądałby zupełnie inaczej. Mąż wspaniały - ale mój też, bo właśnie zakupił mi pod choinkę 5 wspaniałych tomów :)
UsuńGratuluję wygranej i życzę przyjemnej lektury ;-)
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie :) a lektura będzie na pewno udana :)
UsuńZnam ten problem z brakiem miejsca. W tym roku jako prezent świąteczny chciałabym dlatego dostać regał-y na książki a nie same książki, bo póki co te ostatnie leżą w pokoju na stole, bo nie mam ich gdzie upchnąć...
OdpowiedzUsuńU mnie regały już w sumie nie wchodzą w grę, bo wszelkie miejsce zostało wyczerpane. A co do prezentu, mąż zamówił już 5 tomów dla mnie pod choinkę :)
UsuńGratuluję fajnej wygranej! :)
OdpowiedzUsuńDzięki :) nagroda zawsze u mile mile widziana :)
UsuńCztery książki tylko? Czary jakieś... a na brak miejsca, to cóż, jest rada. Dokupić regał. :)
OdpowiedzUsuńNiespotykane, no nie? Ale za to w październiku dałam czadu, więc sama rozumiesz... ;) a co do regałów, chciałabym, ale fizycznie nie ma już na nie miejsca
Usuń