Pierwszy miesiąc nowego roku już za mną. Czas pędzi nie ubłagalnie, a ja ledwo co ogarniam. Marzę o feriach, wtedy będę mogła rozpoczynać dzień kawą i książką, ale póki co, do wolnych dni jeszcze dwa długie tygodnie. Rok 2016 zaczęłam całkiem dobrze, bo styczeń był bardzo udany czytelniczo. Wpadłam w jakiś pozytywny ciąg (zwłaszcza w pierwszych dwóch tygodniach miesiąca) i udało mi się przeczytać 12 całkiem fajnych i całkiem sporych objętościowo, książek. Jeżeli do tego dodam, że w tym znalazły się dwie lektury Z półki, to już w ogóle ogromy sukces! Pełną listę lektur znajdziecie pod TYM linkiem. Zapraszam.
Jeśli chodzi o nowe nabytki, też się ich kilka nazbierało. Większość to egzemplarze recenzenckie, ale są i zakupy po mega promocyjnej cenie, a także genialna wygrana w konkursie.
"Drobne występki w czasach obfitości" Matthew Kneale - od Wydawnictwa Wiatr od Morza
"Siedem życzeń" antologia
"Idź postaw wartownika" Harper Lee
Zestaw "Gniew", "Ziarno prawdy" i "Uwikłanie" Zygmunta Miłoszewskiego - zakupione na wielkiej wyprzedaży w Matrasie
"Sekret zegarmistrza" Renata Kosin - przedpremierowy egzemplarz od Znaku
"Lodowe piekło" Mitchell Zuckoff - od Znaku
"Lustrzany świat Melody Black" Gavine Extance
"Zaginięcie" Remigiusz Mróz - zakupione w Biedronce
"Awaria małżeńska" Magdalena Witkiewicz, Natasza Socha - od Wydawnictwo Filia
"Smak ciemności" C.J.Roberts
"I że ci nie odpuszczę" Joanna Szarańska - obie od Czwartej Strony
3 tomy książek Wybranych i "Rozmowy z katem" - zakupione po 1 zł w MBP
"Absolutnie fantastyczne labirynty" i "Cyrk" - zeszyty ćwiczeń od Naszej Księgarni dla dzieciaków
A na koniec zostawiam cudowną niespodziankę! Na blogu Zacisze Wyśnione (które czytam już od bardzo dawna), Autorka co miesiąc organizuje prześwietne konkursy. Ja co miesiąc wytrwale się do nich zgłaszałam, zerkając z żalem parę dni później, że znowu nie udało mi się nic wygrać. W grudniu zgłosiłam się ponownie, i wyjątkowo nie sprawdziłam, kto wygrał. Jakoś mi to umknęło. I zgadnijcie co. Tak, tak. To mnie wylosowała Autorka bloga! A teraz zerknijcie na te cuda, które od niej otrzymałam:
Dostać takie upominki, zapakowane w świąteczny papier, miesiąc po świętach, to bezcenne uczucie! Gwarantuję, że radość z takiego prezentu jest o wiele większa, niż w okresie zaraz po świętach. W każdym razie, w skład nagrody wchodził "Ostatni taniec Chaplina", "Kalendarz 2016. 52 tygodnie z rysunkami, które inspirują", "Stworzenia duże i małe. 35 plansz do kolorowania", zestaw kredek, świątecznych gadżetów i zakładka. Moje dzieci, po odpakowaniu paczki chciały kolorować teraz, natychmiast! Kwestię rodzinnego kolorowania zostawiłam jednak na czas ferii. Będzie co robić!
Pa koniec, przepraszam Was jeszcze za jakoś zdjęć, ale świetnie oddają one charakter aury, która raczyła nas w styczniu. Albo była śnieżna zamieć która przyciemniała światło, albo wiosna w pełni z pięknym słoneczkiem, która mi te zdjęcia prześwietliła. Zdjęcia będą dowodem rzeczowym na te styczniowe anomalia.
***
Tak się składa, że dokładnie dziś mój blog obchodzi 5 lecie istnienia. 30 stycznia 2011 opublikowałam swój pierwszy wpis, po którym rozpoczęła się jedna z moich największych, życiowych przygód. To był wspaniały okres i mam nadzieję, że jeszcze drugie tyle lat blogowania przede mną! A Wam moi drodzy Czytelnicy - Dziękuję, że jesteście!
Sardegna
Gratuluję! 5 lat i pięknych zdobyczy. Super wygrana!
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci kolejnych wielu lat w blogosferze.
Ewela, my nawet na tych samych blogach w tym samym czasie jesteśmy! To jest niemożliwe!!!!
UsuńDziękuję Ci Kochana! Mam nadzieję, że mi się nie znudzi jeszcze przez długi czas :)
UsuńDziewczyny, Wy po prostu jesteście czytelniczymi bratnimi duszami! To już cała blogosfera wie. PS. też chciałam do Was dołączyć, ale Madzia mi zabroniła, przez to że czytam kryminały ;) hi hi
UsuńCooooooooooo?
UsuńKiedy ja Ci coś zabraniałam?!
No wiesz!
Zapraszamy, zapraszamy... a właśnie, ponoć się widzimy niedługo na kawie w Zabrzu :)
Oczywiście, kawa w Zabrzu obowiązkowa :) przedyskutujemy wszystko na miejscu :)
UsuńNiemożliwe tylko w teorii jak się okazuje :)
UsuńJuż tyle mamy wspólnego ale jeszcze bywania na tych samych blogach w tym samym czasie nie było...
Ano jesteśmy bratnimi duszami i się do tego przyznajemy :)
Madzia i zabranianie? Ale... ja też czytam kryminały :P
Madzia to ustal w tym Zabrzu dobre warunki przyjęcia,co :D
Zuzka,
OdpowiedzUsuńżyczę niesłabnącej radości z blogowania, czytania i pisania :)
Przygodo trwaj!
Strasznie bym chciała przeczytać "Awarię małżeńską", "Siedem życzeń" i "Zaginięcie". Książki upolowane za 1zł to świetna okazja :)
Awaria małżeńska będzie Ci się podobać! A hasło "przygodo trwaj" jest genialne! Absolutnie pasuje do sytuacji :)
Usuń"Awarię..." jak już przeczytam mogę pożyczyć :)
UsuńGratuluję 5 urodzin i życzę kolejnych udanych lat blogowania!
OdpowiedzUsuńKingo, dziękuję Ci serdecznie za życzenia :)
UsuńMiłoszewski i Harper Lee przykuwają moją uwagę.
OdpowiedzUsuńJak poogarniam kolejki... ;)
Widzę, że ogarnięciem kolejki mam podobnie do Ciebie ;) wieczne zaległości :)
UsuńI wszystkiego najlepszego z okazji blogowych urodzin. Żebyś zawsze miała takie stosy do czytania. ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję! Brak książek to mi chyba nie grozi :)
UsuńGratuluję!!! Dalszych przyjemności z blogowania życzę:) Widzę, że też masz grudnika. Co do książek to najbardziej interesuje mnie Lodowe piekło.
OdpowiedzUsuńJeszcze raz wszystkiego naj:)
Grudniki mam 3 ale tylko jeden zakwitł mi w terminie. Lodowe piekło zaczęłam czytać, ale musiałam przerwać na rzecz "Zaginięcia" Mroza ;) dziękuję za życzenia :)
UsuńKosin i Szarańska to autorki których książki chciałabym przeczytać :)
OdpowiedzUsuńRenata Kosin to już obczytana przez mnie Autorka, a pani Szarańska zapowiada się całkiem fajnie, więc polecam :)
UsuńCzytałam dwie inne książki autorki i bardzo podobały mi się, mam nadzieję że i ta wpadnie w moje ręce :)
UsuńPiękne nabytki. Najchętniej podebrałabym Ci "Smak ciemności" :D
OdpowiedzUsuńZazdroszczę i pozdrawiam.
houseofreaders.blogspot.com
Dziękuję, seria Dark Duet jest dość specyficzna, ale to najlepiej sprawdzić samemu :)
Usuń5 lat, wow!! Gratulacje :D
OdpowiedzUsuńZe stosu zazdroszczę Z. Miłoszewskiego, a sama mam Smak ciemności. Miłej lektury :)
Dziękuję :) szybko mi te 5 lat zleciało :)
UsuńChętnie przeczytałabym "Zaginięcie" i "Siedem życzeń" :) Życzę Ci przyjemnej lektury :)
OdpowiedzUsuńPS. Zapraszam Cię na mojego nowego bloga. Przeniosłam się ze spetana-przez-ksiazki na manufaktura-wyobrazni :)
Dziękuję za zaproszenie, na pewno zerknę :)
UsuńWspaniałe książki, niestety żadnej z nich nie miałam jeszcze okazji przeczytać. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńWitam Cię w Książkach Sardegny, bo o ile się nie mylę, jesteś u mnie pierwszy raz :) pozdrawiam i mam nadzieję, że zagościsz na dłużej!
UsuńKochana, jak zwykle wspaniałe zdobycze, nie mogę wyjść z podziwu, jak ty to wszystko mieścisz na półkach :)
OdpowiedzUsuńGratuluję pięciolatki. Oby ci się dobrze pisało kolejne lata!
Powiem Ci, jest ciężko. Zwłaszcza ostatnimi czasy. Wiem, że z tyłu regału ma jeszcze trochę miejsca, ale przedostanie się do niego wiąże się z wypakowaniem tych książek, które stoją z przodu. A na to nie jestem gotowa ;) Dziękuję za życzenia
UsuńNiech się darzy! :D
OdpowiedzUsuńDzięki bardzo!
Usuń