Wydawnictwo: Czwarta Strona
Liczba stron: 350
Moja ocena : 6/6
Parę weekendów temu (kiedy nie miałam jeszcze zastoju czytelniczego), przeczytałam genialną powieść. Książkę, po której miałam poważne problemy ze snem i nocne koszmary z fabułą w roli głównej. Nawet na FB zadałam pytanie, o to, kto zgadnie, jaka książka tak mnie przeraziła. Padło kilka tytułów, ale dopiero po podpowiedzi, że powieść dotyczy dzieci - niestety, wskazano prawidłową odpowiedź, że to "Unik" Chelsea Cain.
"Unik" to zeszłomiesięczna nowość Czwartej Strony. Jest to thriller utrzymujący czytelnika w napięciu, aż do ostatniej strony, i choć czytałam w recenzjach, że jest raczej "lekki" (w stylu, nie w tematyce), absolutnie się z tym nie zgodzę. Fabuła powieści nawiązuje do spraw kryminalnych, z udziałem dzieci. Także dla mnie, taka książka zawsze będzie bardzo trudna do przyswojenia, i odbiorę ją bardzo emocjonalnie. Kiedy czytam o tych najgorszych przestępstwach, w które wplątane są dzieci, mam potem najgorsze wizje i koszmary nocne. Ale to moje osobiste zdanie, bo wiem, że takie lektury najbardziej działają na czytelniczki - matki, więc może dla innych czytelników ten thriller jest średnio straszny. Dla mnie był mega straszny!
Bohaterką całej tej opowieści jest Kick Lannigan, szesnastolatka, która mimo młodego wieku przeżyła w swoim życiu prawdziwy koszmar (właściwie to do teraz nie mam pojęcia, jak udało jej się normalnie funkcjonować po tym, co się jej przydarzyło). Dziewczyna, w wieku sześciu lat, została porwana przez grupę pedofilów i wykorzystywana przez nich, przez kilka następnych lat, do produkcji pornograficznych. Pomimo całego koszmaru, jaki przeżywała codziennego, nauczyła się w miarę funkcjonować w tej brutalnej rzeczywistości, zapominając o swoim prawdziwym nazwisku i rodzinie. W "nowym" życiu, pod imieniem Beth, nawiązała nawet ze swoim porywaczem - opiekunem, chorą, ojcowską relację.
Kiedy po czterech latach zostaje odbita z rąk przestępców, uczy się żyć na nowo, a swoje nastoletnie życie opiera na sztukach walki, samoobronie, zdobywaniu sprawności i nowych umiejętności, w walce z różnymi rodzajami broni. W ten sposób czuję się bezpieczna i próbuję poradzić sobie z przeszłością.
Niestety koszmar Kik wraca, kiedy w jej okolicy zaczynają ginąć małe dzieci, a podejrzenie pada, na nieuchwytną od lat, szajkę pedofilów. Dziewczyna postanawia pomóc w odnalezieniu dzieci i angażuję się w śledztwo. W całej akcji bierze udział także tajemniczy agent Bishop, który nie wiadomo do końca, z jakimi służbami współpracuje. Najważniejsze jest jednak to, że dobrze dogaduje się z Kik i pomaga dziewczynie w całej tej trudnej sytuacji. Kik, bazując na wspomnieniach z przeszłości, na mikroskopijnych śladach i strzępkach informacji, wyrusza z Bishopem na poszukiwanie dzieci. Śledztwo doprowadzi ją do miejsc, o których pragnęłaby na zawsze zapomnieć.
I tak, jak napisałam na początku, powieść jest bardzo dobra, trzyma czytelnika w napięciu do ostatniej strony, i choć Autorka ograniczyła sceny brutalne z udziałem dzieci, do minimum (i dzięki jej za to!), to i tak opowieść robi swoje. Zresztą nie od dziś wiadomo, że jeżeli historia ma dobrą narrację, to niektóre fakty przekazywane są czytelnikom między wierszami, i nie trzeba tedy umieszczać w książce makabrycznych opisów, żeby czytelnik czuł się przerażony. Jeżeli więc nie boicie się zarwanej nocy, ani wstrząsającej lektury "Unik" będzie do tego odpowiednią lekturą.
Sardegna
Bardzo chciałabym przeczytać tę książkę. Muszę ją kupić koniecznie <3
OdpowiedzUsuńPolecam Ci ją serdecznie :)
UsuńŚwietna książka, choć bardzo przejmująca. Czekam na ciąg dalszy.
OdpowiedzUsuńZgadzam się. A dalszy ciąg może być ciekawy, zwłaszcza jeśli chodzi o Bishopa ;)
UsuńNIE wiem,okładka mnie przeraża, po prostu ten wzrok mnie paraliżuje, bałabym się mieć ją w domu :P
OdpowiedzUsuńDobrze dobrali zdjęcie! Bohaterka przeżyła koszmar, musi mieć wzrok zabijający w locie! Ta dziewczyna z okładki dobrze ją reprezentuje
UsuńW zasadzie nie sięgam po takie książki, bo nie lubię się bać, ale... chyba przekonałaś mnie do "Uniku"! :)
OdpowiedzUsuńWiesz, ten strach dotyczy najbardziej czytelniczek - matek. Dla innych może ta książka nie jest aż tak przerażająca...
UsuńNie sądziłam, że ta książka może powodować takie koszmary! Zaintrygowałaś mnie, chętnie przeczytam. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńTak, jak napisałam powyżej: koszmarnie jest dla czytelniczek - matek, dla innych może nie jest aż tak strasznie. Na mnie w każdym razie książka zrobiła ogromne wrażenie
Usuń