Wydawnictwo: Filia
Liczba stron: 464
Moja ocena : 6/6
Będąc w temacie serii Remigiusza Mroza o komisarzu Wiktorze Forście, dzisiaj parę słów o "Przewieszeniu", czyli kontynuacji "Ekspozycji", o której pisałam TUTAJ. Tak, jak mówiłam wcześniej, od razu po
emocjonującym zakończeniu tomu pierwszego, sięgnęłam po
dalszy ciąg, a wszystko za sprawą księgarni Tak Czytam, która poratowała mnie brakującą częścią i pozwoliła kontynuować czytelniczą przygodę.
O "Ekspozycji" wypowiadałam się w samych superlatywach, chwaliłam tempo akcji i pomysłowość, jednak po
lekturze "Przewieszenia" mogę stwierdzić że (o ile jest to w ogóle możliwe), podobało mi się jeszcze bardziej.
Kiedy wszystkim wydaje się, że Bestia z Giewontu skończyła już swoją makabryczną grę, na terenie Tatrzańskiego Parku Narodowego zaczynają się dziać się dziwne rzeczy. Na szlach górskich w przypadkowych miejscach, giną samotni turyści. Początkowo zdarzenia te są uznawane za nieszczęśliwe wypadki, makabryczne zbiegi okoliczności, kiedy jednak w rzeczach denatów znajdują się pewne nawiązania do sprawy Forsta, przyjmuje się, że Bestia zaczyna działać na zupełnie nowym froncie.
Wydaje
się, że morderca dalej wybiera swe ofiary w pewien przypadkowy sposób,
Forst próbuje więc znaleźć jakiś klucz, którym posługuje się sprawca.
Sytuacji nie ułatwia jednak fakt, że od czasów zabójstwa na Giewoncie,
nowe ślady prowadzą raczej do buddyjskich symboli, niż starożytnych
monet. Wszystko sugeruje więc, że za nowymi morderstwami stoją nowe
motywy. Ale czy na pewno?
Z czego wynika fakt, że "Przewieszenie" podobało mi się bardziej od "Ekspozycji", spytacie? Otóż, w powyższej powieści akcja toczy się w moich ukochanych Tatrach, a bohaterowie, choć w niecnych celach, jednak przemierzają doskonale mi znane szlaki górskie (za wyjątkiem Tatr Słowackich i Mięguszowieckiego Szczytu, bo tam akurat nie byłam). Uwielbiam, kiedy akcja powieści dzieje się w znanych mi miejscach, a do historii rozgrywających się w polskich górach to już w ogóle mam słabość. W "Ekspozycji" też wprawdzie pojawia się element tatrzański, w postaci Giewontu, ale tylko na moment, bo potem już wydarzenia przenoszą się w zupełnie inne tereny. Na szczęście w tej powieści niemalże cała akcja toczy się na szlakach, więc to jest to, co lubię najbardziej.
Wyeksponowane Tatry nie są jednak jedynym czynnikiem, przemawiającym za tym, że "Przewieszenie" wypada lepiej od "Ekspozycji". W tym tomie poznajemy nieco bliżej Bestię z Giewontu, albo przynajmniej człowieka, który wydaje się nim być (kto stoi za całą sprawą kryminalną w tym tomie jeszcze nie zostało wyjaśnione). Mamy okazję dowiedzieć się czegoś na jego temat i "zajrzeć" do jego umysłu. Poza tym, możemy lepiej poznać samego Forsta, który na szczęście działa już w terenie. W części pierwszej jego praca śledczego była raczej zablokowana, tutaj może wykazać się nieco bardziej, choć i tak wpada on w niezłe tarapaty.
Jestem bardzo pozytywnie zaskoczona pierwszymi dwoma tomami serii Remigiusza Mroza o zakopiańskim komisarzu. Postanowiłam więc kontynuować tą historię i jestem już w połowie "Trawersu". Nie przewidziałam, że ta opowieść może okazać się tak wciągająca i wyprzeć w moim osobistym rankingu, prawniczą serię o Chyłce i Zordonie. Mam nadzieję, że kolejne tomy okażą się równie ciekawe i nie zawiodą moich czytelniczych oczekiwań.
Sardegna
Sam "Behawiorysta" nie skradł mojego serca, a to była w tamtym czasie jedyna książka Mroza, która tematycznie mnie interesowała. Możliwe, iż niebawem sięgnę po jakąś jednotomówkę, którą napisał, ale do serii kompletnie mnie nie ciągnie.
OdpowiedzUsuńRozumiem. Masz w planach "Hashtag" tę nowość? A co do "Behawiorysty", powiem Ci, że też mnie ciągnie. Musze jeszcze sobie ją dokompletować do mojej kolekcji książek Mroza w biblioteczce
UsuńJa przeczytałam jedynie "Behawiorystę", ale na pewno to nie będzie ostatnia książka tego Autora, muszę tylko znaleźć czas...
OdpowiedzUsuńW takim razie polecam serię o Forście, tylko przygotuj się, że od razu będziesz chciała przeczytać całość, więc lepiej zaopatrzyć się we wszystkie tomy :)
UsuńPrzygodę z Mrozem zaczynam jeszcze w tym miesiącu od Ekspozycji, zatem cieszy mnie bardzo, że tak chętnie sięgnęłaś po kontynuację i wysoko oceniłaś :)
OdpowiedzUsuńTo jest mega seria! Masz wszystkie tomy? Albo przynajmniej do Trawersu? Gwarantuję Ci, że jak zaczniesz czytać, nie będziesz mogła przestać. A zakończenia są zabójcze!
UsuńMam nawet do Deniwelacji :) Brakuje mi tylko Zerwy...
UsuńNa to liczę, że przeczyta się szybko i ciekawie :)
O TYCH zakończeniach słyszałam już wiele :)
To bardzo dobrze, że się przygotowałaś :) jak zaczniesz, pójdzie Ci z górki!
UsuńMoże wreszcie sięgnę po jego prozę ? Sam nie wiem, pozdrawiam i zapraszam do siebie na jutro na recenzję Drakuli Stokera.
OdpowiedzUsuńO chętnie zerknę, "Dracula" bardzo mi się podobał, zresztą nie tak dawno o nim pisałam na blogu
Usuń