Angielski dla dzieci. Czyli Myszka Miki górą!


posted by Sardegna on , , ,

3 comments

Czy ja już mówiłam Wam, że moja córka kocha Myszkę Miki? Chyba coś o tym wspominałam, kiedy na tapecie były kolorowanki tematyczne. Mimo że w chwili obecnej, moje Starsze Dziecko z trzylatki przerodziło się w czterolatkę, a moje Młodsze Dziecko, z dzidziusia w 2 letniego chłopca, Myszka Miki nadal rządzi w naszym domu!
Młodszy przejął po siostrze fascynację Mysim Klubem i z wielką namiętnością, jaka charakteryzuje tylko dwulatka, ogląda przygody Klubu Przyjaciół rzeczonej Myszki.

Z jednej strony bardzo mnie to cieszy, bowiem skład zabawek, książeczek, kolorowanek i innych gadżetów za bardzo się nie zmienia. Dywan i lampa z odpowiednim logo nadal są atrakcyjne i nikt nie żąda usunięcia ich z pokoju (swoją drogą, ciekawe, ile to jeszcze potrwa). Z drugiej jednak strony, bardzo mnie taka sytuacja zaskakuje (pozytywnie oczywiście). W natłoku dziwnych postaci z kreskówek, Hello Kitty i innych Pet Shopów, stara Myszka Miki radzi sobie świetnie i nadal zdobywa sympatię maluchów.

Myszka Miki i jej Przyjaciele są bardzo zdolni: umieją czytać, liczyć, mnożyć, rozróżniać kolory i kształty. Potrafią też mówić po angielsku i tego właśnie przez zabawę uczą najmłodszych.

Dzięki Wydawnictwu fk Olesiejuk, moim dzieciakom trafił się świetny zestaw dwóch książeczek do nauki angielskiego. Książeczki są bardzo atrakcyjne, w twardej oprawie, z kolorową grafiką, już samo oglądanie sprawia przyjemność. A to nie wszystko. Do każdej książki dołączona jest płyta.

Pierwsza książeczka "Let's Sing. Friends and Family" to zbiór pomysłów na przyjemną naukę języka. Zawiera teksty do 8 piosenek, przedstawionych na płycie, które są przetłumaczone, więc nie sprawiają dzieciom trudności. Starsze dzieci mogą same korzystać i przeglądać książeczkę, młodsze, takie jak moje, skierowane są raczej na odbiór słuchowy. Każdą piosenkę poprzedza strona wprowadzająca w tematykę. Myszka uczy angielskich słówek i zwrotów np. na powitanie, na pożegnanie, uczy, jak się przedstawić, jak mówić o swojej rodzinie, przyjaciołach.
Wiedza jest na poziomie podstawowym, nie jest "nachalna", nie męczy. Wszystko odbywa się na zasadzie zabawy, a dziecko nic nie "musi".

Moja Dwójka jest jeszcze trochę za mała, żeby usiąść i uczyć się angielskich słówek. Ja jednak postępem wprowadzam im tą wiedzę, Podczas zabawy, niby przypadkiem, włączam płytę z piosenkami. Są one krótkie, bardzo melodyjne, z prostym tekstem i podstawowymi słówkami.  Pierwsze dwa, trzy przesłuchania płyty obyły się bez echa. A dzisiaj moje Starsze Dziecko podśpiewywało z Myszką po angielsku! O mało nie dostałam zawału, kiedy usłyszałam: "What's your name?" Jak widać, książka się sprawdza nawet przy młodszych pociechach, a starsze dzieci skorzystają z niej jeszcze więcej.

Druga książeczka "Dalej, Goofy, dalej" to pierwsza angielska czytanka. Krótkie perypetie Goofy'ego, napisane po angielsku i przetłumaczone na język polski, okraszone są piękną grafiką. Jest to raczej książeczka dla dzieci szkolnych, które potrafią już czytać. Na płycie lektora powoli i wyraźnie odczytuje teksty z książeczki. Moje dzieci też je sobie odsłuchują, ale piosenki bardziej wpadają im w ucho. Myślę więc, że czytankę odłożę i przypomnę za jakiś czas, kiedy będą starsze.

Cieszę się, że moje dzieci fascynują się Myszą i całym Mysim Klubem. Widzę, że uczą się przez to wielu mądrych rzeczy. Fajnie, że i nauka angielskiego w takiej formie jest możliwa. Powyższe książki są tego doskonałym dowodem. 

Disney English
"Dalej, Goofy, dalej", 2012
liczba stron - 31
Wydawnictwo fk Olesiejuk

"Let's Sing. Family and Friends", 2012
liczba stron - 50
Wydawnictwo fk Olesiejuk

Moja ocena 6/6

Sardegna

3 komentarze:

  1. Dziękuję Ci bardzo. Kiedyś miałam bliżej się przyjrzeć temu wydawnictwu.Przypomniałaś mi o nich.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. moja czterolatka również kocha Myszkę i jej mysi klub :) choć równie silną miłością darzy Kubusia Puchatka i całą gromadkę jego przyjaciół - zwłaszcza Maleństwo :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Niewątpliwie super. Sama w dzieciństwie miałam książkę z komiksami po angielsku, a bohaterami była Myszka Miki, Kaczor Donald i pies Pluto. Niestety nie wiem, gdzie się podziała. :(

    OdpowiedzUsuń