Witajcie Kochani. Mam dzisiaj doskonały humor, ale czyż mogło by być inaczej? Dzisiaj Mikołajki, a ja chociaż dzieckiem nie jestem już od dawien dawna, zawsze z przyjemnością czekam na ten dzień. Razem z dzieciakami będziemy Mikołaja wyczekiwać wieczorem i mam nadzieję, że dla mnie też znajdzie się coś na dnie wielkiego wora.
Drugą informacją, która wprowadza mnie w dobry nastrój, jest rozpoczęcie Wielkiego Konkursu Mikołajkowego ŚBK i Księgarni "Victoria". Przypominam, że dokładne zasady zabawy były w poście wczorajszym. Dzisiaj musicie poszukać w moim wpisie słowa-klucza, a potem przejść do kolejnego bloga i szukać dalej.
Życzę Wszystkim powodzenia i udanej zabawy!
***
Jako że dzisiejszy post jest z gatunku "o wszystkim", tradycyjnie zamieszczam informacje o najbliższych wydarzeniach i ciekawych projektach:Czarna Owca organizuje konkurs
Czytacie
książki w drodze do pracy: w metrze lub w autobusie? A może
czytacie do śniadania lub do kolacji? Zróbcie
sobie zdjęcie i "Pokażcie jak czytacie".
Zdjęcia z krótkim opisem oraz adresem e-mail, wysyłamy pod adres konkurs@czarnaowca.pl.
Zdjęcia z krótkim opisem oraz adresem e-mail, wysyłamy pod adres konkurs@czarnaowca.pl.
Wydawnictwo MG zaprasza tym razem do Krakowa:
W Wrocławiu trwają akurat Wrocławskie Targi Dobrych Książek. Dokładny program targów znajdziecie na stronie wydarzenia. Ech...Wrocław tak blisko, a jednocześnie tak daleko... Pozostało mi jedynie czekać na blogową relację uczestników.
***
W ostatnim czasie, do mojej biblioteczki dołączył maleńki stosik. Ale zanim go Wam pokaże, spójrzcie:
Taką oto niespodziankę otrzymałam od BiblioNETkowego Mikołaja. Początkowo chciałam otworzyć ją dzisiaj wieczorem, ale psychicznie nie wytrzymałam i rozerwałam kopertę już wczoraj.
I to właśnie "Maska Arlekina" Hanny Kowalewskiej, jednej z moich ukochanych autorek, była ową mikołajkową niespodzianką. Podziękowania do BNETkowego Mikołaja już zostały wysłane, ale jakby zerknął do mnie przypadkiem - jeszcze raz wielkie dzięki dla M.!
"Granice szaleństwa" Kavy - kupione na Targu Staroci za 1 zł. Mają wprawdzie sfatygowaną okładkę, ale jakoś to zniosę.
***
Zmierzając już do końca moje wpisu, zrobiłam listę wymarzonych prezentów. Może ktoś z moich bliskich zerknie tutaj i podaruje mi coś pod choinkę. Swoją drogą uwielbiam czas Świąt Bożego Narodzenia i nie zrażam się nawet opcją gigantycznych porządków, jakie czekają mnie przed tym wydarzeniem.
Wracając jednak do prezentów:
"Schronienie" Harlan Coben
"Kilka sekund od śmierci" Harlan Coben
"Carska Manierka" Andrzej Pilipiuk
"Lisia dolina" Charlotte Link
Także, gdyby ktoś uraczył mnie takim prezentem pod choinkę, oszalałabym z radości. Swoją drogą to same kryminały i fantastyka. Czyżbym odchodziła od trendu powieści obyczajowych i wracała do tego, co czytałam kilka lata temu? Pozdrawiam Mikołajkowo!
Sardegna
A wiesz, że u siebie zauważam podobną tendencję: coraz chętniej spoglądam na thrillery. Jak już uporam się z tym, co mi zalega, to biorę się za kryminały i thrillery. To będzie zbrodniczy początek nowego roku. :D
OdpowiedzUsuńJakieś trzy, cztery lata temu, thrillery i kryminały były moimi głównymi lekturami. potem miałam nimi jakiś przesyt, do tego stopnia, że nawet mój ukochany Coben mi się znudził. Teraz zauważam delikatny powrót w te stronę. pozdrawiam!
UsuńMiałam podobnie z Fantastyką.
UsuńKochana, chciałabym ci coś sprezentować, niestety żadnej z podanych przez ciebie książek nie posiadam:( Ale życzę, żebyś znalazła coś ze swojej listy pod choinka:)
OdpowiedzUsuńJa dostałam od Mikołaja przepiękną zakładkę...ze świnką morską :)
Coś będzie na pewno! To już wiem ze ściśle tajnych źródeł :) co do mikołajkowego prezentu, to na razie wielka niewiadoma...
Usuń"Lisią dolinę" też chętnie bym przygarnęła. ;)
OdpowiedzUsuńJa wprawdzie przeczytałam na razie jedną opowieść Link, ale "Lisią dolinę" tak zachwalała wyżej wymieniona Isadora, że przyszła mi ochota :) A tak na marginesie, weźmiesz udział w konkursie?
UsuńOch, a mnie pociąga Link i Pilipiuk :) Najprawdopodobniej Pilipiuka sprezentuję bratu, więc pewnie załapię się na lekturę. :)
OdpowiedzUsuńZgodnie z obietnicą, przypominam Ci o konkursie. Pędź do Isadory i walcz o nagrody! A co moich świątecznych marzeń, może Pilipiuk też mi się trafi, kiedy mąż sprawi sobie prezent, a przy okazji mi ;)
UsuńCiekawa jestem recenzji "Sezonu Burz"
OdpowiedzUsuńNo cóż, jeszcze książki nie mam ...
UsuńAle fajnie zapakowana niespodzianka! :) Wybór wymarzonych prezentów - doskonały :) Mam nadzieję, że Mikołaj zrealizuje całą listę :)
OdpowiedzUsuńNiespodzianka rzeczywiście udana, ale to już BNetkowa tradycja :)
Usuń