audiobook: czas trwania 5 h 50 min
Moja ocena : 4/6
lektor: Mariusz Szczygieł
Czechy jako kraj i społeczność nie są mi specjalnie bliskie. Jest jednak coś w naszych południowych sąsiadach, co ma dla mnie olbrzymie znaczenie - Praga, moje ukochane miejsce na Ziemi. Piękne miasto, które nigdy mi się nie znudzi, odkrywając przede mną coraz to bardziej urokliwe zakątki. Gdyby ktoś zaproponował mi wyjazd w dowolne miejsce na świecie, uwierzcie, wybrałabym Pragę.
Skupiając się na czerpaniu z tego miejsca pełnymi garściami, przyznam szczerze, pominęłam trochę jego mieszkańców.
Oczywiście Czesi kojarzą mi się jako naród trochę poczciwy i zadowolony z życia, nigdy jednak nie skupiałam się jakoś bardziej na ich lepszym poznaniu. A może po prostu nie trafiłam na odpowiednią do tego literaturę.
Mariusz Szczygieł, jak sam mówi we wstępie do swojego reportażu, chciał stworzyć książkę, o swoim ulubionym kraju. Nie jest to przewodnik o kulturze Czechów, raczej materiał, który relacjonuje spotkania autora z niektórymi znanymi i mniej znanymi Czechami, notatki z lektur, czy całkowicie subiektywne teksty, wynikające ze szczerej sympatii do tej narodowości.
Książka jest całkowicie nieobiektywna, nie należy jej więc traktować jak wyroczni charakteryzującej naszych sąsiadów. Można ją potraktować z przymrużeniem oka, albo całkiem poważnie. Interpretację autor pozostawia czytelnikom.
"Zrób sobie raj" to zlepek historii opisujących wydarzenia z życia Czechów. Ich mentalność, zachowanie, światopogląd, stosunek do religii i wydarzeń historycznych.Szczygieł przedstawia scenki sytuacyjne z życia zwykłych szarych obywateli, a także Czechów bardziej znanych. Opisuje rozmowy mi.n. z pisarzem Egonem Bondy, rzeźbiarzem Davidem Cerny, artystką Haliną Pawlowską, fotografem Janem Saudkem. Książka to właściwie jeden wielki zlepek zapisków rozmów, fragmentów spotkań, dygresji i rozważań. Przez to tempo słuchania/czytania jest trochę nierówne. Niektóre fragmenty pochłonęłam błyskawicznie, inne musiałam przesłuchać ponownie.
Z treści reportażu dowiemy się, że Czesi to naród bardzo zadowolony z życia, nastawiony bardzo pozytywnie do świata. Najlepiej prezentuje to ich Hymn Narodowy, w którym dumnie wyśpiewują, że "ich kraj to raj". Nie ma dla nich tematów tabu ani rzeczy "świętych". Są oni narodem ateistycznym, a wiara i religia nie jest im do życia potrzebna. Dziwią się wręcz naszej polskiej wierze i zaangażowaniu w życie kościoła.
Przy okazji dyskusji na tematy światopoglądowe, czytelnik może dowiedzieć się, jak my, jako naród, jesteśmy odbierani za granicą.
Nie da się ukryć, że "Zrób sobie raj" to ciekawa książka. Dzięki niej lepiej poznamy naszych południowych sąsiadów, niż w czasie niejednej wycieczki. My też możemy spojrzeć na siebie oczami innych i zdystansować się trochę.
Sardegna
Ten nigdy nie interesowałam się jakoś bardziej Czechami, ale ta książka wydaje się ciekawa. Może po nią sięgnę przy okazji.
OdpowiedzUsuńJa też się nie interesowałam, szczerze powiem. Książka na pewno pokazuje Czechów od nieznanej strony. Warto przeczytać, choćby z samej ciekawości :)
UsuńCzytałam dużo czeskiej literatury, szczególnie Hrabal przypadł mi do serca. O Czechach czytałam m.in "Gottland" Szczygła i "Elementarz praski" Kaczorowskiego. Polecam także z innej bajki Rotha "Praska orgia"
OdpowiedzUsuńPowiem Ci, że zaczęłam Hrabala "Pociągi pod specjalnym nadzorem" i jakoś mi nie podeszły...Nie przeczytałam, mimo że to cienka książka.
UsuńZaczęłam się interesował naszymi południowymi sąsiadami podczas zeszłorocznych wakacji, kiedy tydzień spędziłam jeżdżąc po czeskich zamkach. Szykuję się właśnie na książki Szczygła, na razie przeczytałam "Pepiki" Mariusza Surosza - też polecam.
OdpowiedzUsuńFajnie się słucha reportaży? Bo ja do tej pory myślałam, że audiobooki to tylko powieści...
O, zazdroszczę takiej wyprawy po czeskich zamkach :) Ja mimo uwielbienia jakim darzę Pragę, nie czuję "pociągu" do jej mieszkańców. Ale książkę przesłuchałam z wielką ciekawością. O większości rzeczy, dotyczących Czechów, nie miałam pojęcia.
UsuńCo do audiobooka, słuchało się bardzo dobrze. Rozdziały nie były zbyt długie, a Szczygieł w roli lektora, tez się sprawdził :)
Zaciekawiłaś mnie, a Szczygła lubię od dawna, więc czemu nie
OdpowiedzUsuńNie znałam właściwie Szczygła od tej strony. Zawsze kojarzył mi się z tym tok-szołem, który kiedyś prowadził, przed laty :)
UsuńMnie się ta książka bardzo podobała :-) Podobnie jak i "Gottland" - ale ja ogólnie jestem trochę takim Czechofilem, więc nic w tym dziwnego ;-)
OdpowiedzUsuńO "Gottland" cały czas słyszę dobre opinie. Czy ta książka składa się z dwóch części? Bo coś mi się tak kojarzy...
UsuńRaczej nie przeczytam, nie moje klimaty.
OdpowiedzUsuńOd jakiegoś czasu nasi sąsiedzi bardzo mnie interesują. Szczególnie zaś literatura, której mam zamiar lepiej się przyjrzeć. Książka którą polecasz pewnie w ciekawy sposób przybliży mi ten kraj, dlatego wpisuję na listę:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJa trochę się wstydzę tego, że nie czytałam właściwie żadnego czeskiego autora...Zaczęłam kiedyś Hrabala, ale poległam. Było to w prawdzie lata temu, więc może teraz inaczej bym go odebrała.
UsuńWarto wiedzieć coś więcej o sąsiadach. Też nigdy nie było mi z Czechami po drodze, trzeba by to kiedyś zmienić! :)
OdpowiedzUsuń