Wydawnictwo: Biblioteka Akustyczna
audiobook: czas trwania 8 h 42 minuty
Moja ocena : 4/6
lektor: Roch Siemianowski
To moje drugie spotkanie z Aleksandrą Marininą. Trochę nie po kolei się zabrałam za poznawanie twórczości tej rosyjskiej autorki, bowiem powieść "Za wszystko trzeba płacić" jest już którąś kolejną jej powieścią, opisującą najnowsze przygody Anastasji Kamieńskiej z Moskiewskiego Urzędu Śledczego."Kolacja z zabójcą" to natomiast pierwsza część jej przygód.
Kamieńska zostaje zaangażowana w sprawę śmierci Iriny Fiłatowej, poważanej kryminolog z Instytutu MSW. Początkowo śmierć wygląda na nieszczęśliwy wypadek, jednak po dokładniejszej analizie dowodów, okazuje się, że mogło dojść do "morderstwa doskonałego". Zaczyna się poszukiwanie zabójcy i zleceniodawcy, gdyż prawdopodobnie Irina wmieszała się w niecne sprawki pracowników Instytutu.
Kamieńska, dzięki swojemu sprytowi wpada na trop zabójcy, niestety okaże się on jednym z najlepszych płatnych morderców w kraju, dlatego złapanie go na gorącym uczynku graniczy nieomal z cudem. Anastasja postanawia wprowadzić w życie bardzo ryzykowny plan, który będzie miał na celu udowodnienie winy wszystkim zaangażowanym w zabójstwo Fiłatowej.
Nie wiem, czy to wina tego, że czytałam tomy nie po kolei, czy wina mojego nastawienia (bo nie da się ukryć, że oczekiwałam czegoś na miarę "Za wszystko trzeba płacić"), ale "Kolacja z zabójcą" nie powaliła mnie na kolana. Nic mnie jakoś nie zaskoczyło, i mimo że sprawa głównego zabójstwa jest dość interesująca, a jej rozwiązanie opiera się na inteligentnych zasadach, to jednak całość nie wydała mi się dostatecznie ciekawa. Może nie czułam już potrzeby poznawania głównej bohaterki, bo w poprzednio czytanej części dowiedziałam się o niej czegoś pomiędzy wierszami. A może intryga nie wydała mi się zbyt zawiła, w porównaniu z interesującą plątaniną wątków w "Za wszystko...". Jakoś wiało mi nudą... i gdyby nie fakt, że słuchałam audiobooka w samochodzie, więc automatycznie go sobie przyswoiłam, męczyłabym lekturę pewnie przez długi czas.
Jak to zwykle przy audiobooku bywa, na pochwałę zasługuje lektor, Pan Roch Siemianowski. Jego interpretacje nadają postaciom charakteru, a całość robi na prawdę dobre wrażenie.
Oczywiście nie mówię pozostałym częściom serii o Kamieńskiej NIE, pewnie je kiedyś przeczytam. Mam tylko uwagę: jeżeli ktoś z Was jeszcze nie czytał tej serii, a ma na to ochotę, mówię z pełną odpowiedzialnością: zróbcie to po kolei.
Wydawnictwo: W.A.B
Liczba stron: 271
Moja ocena : 4/6
Jako że w swojej biblioteczce posiadam wersję papierową "Kolacji z zabójcą", książkę zaliczam do wyzwania Z półki (4/31)
Za pożyczkę audiobooka dziękuję Agnes
Sardegna
Sardegna
O tak, Marininę zdecydowanie powinno się czytać po kolei - i śledztwa bywają ze sobą powiązane, i życie prywatne Nastii dobrze poznawać od początku.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że "Kolacja z zabójcą" Cię nie zachwyciła, ja od tej książki zaczęłam znajomość z twórczością Marininy i z miejsca ją pokochałam. :) Przed Tobą teraz nudnawa nieco "Gra na cudzym boisku", a później jest już tylko lepiej, nie zrażaj się! ;)
Twoje ostrzeżenie niestety już nie dla mnie, bo już jakiś czas temu zaczęłam znajomość z pisarką od "Za wszystko ...". Nie wzięłam się za inna jej książkę, ale może czytanie nie po kolei mnie nie zaszkodzi. W końcu, to byłby nie pierwszy raz, jak zaczynam gdzieś po środku.
OdpowiedzUsuńJa znajomość z Nastią Kamieńską zaczęłam "po bożemu" od pierwszego tomu czyli "Kolacji" i bardzo mi się spodobała. Do tego stopnia, że mam już nagraną pożyczkę kolejnych tomów:)
OdpowiedzUsuńA Roch Siemianowski jest świetny jako lektor. Audiobooków właściwie nie lubię, ale jego mogę słuchać bez problemu.
Ja zaczęłam od "Obrazu pośmiertnego" i póki co to jedno spotkanie z Marininą. Ale czuję się zachęcona:) Nastia przypadła mi do gustu bardzo!
OdpowiedzUsuńNie lubię słuchać książek, bo bez tekstu przed oczami nie mogę się skoncentrować na fabule. Niestety jestem wzrokowcem ;)
OdpowiedzUsuńA W.A.B. to złe wydawnictwo jest i nie wydaje kolejnych części :(
OdpowiedzUsuńUwielbiam Rocha Siemianowskiego!
OdpowiedzUsuńOch, ja jestem wielką fanką Marininy i przeczytałam już chyba czternaście tomów, przede mną drugie tyle, bo wspomagam się wydawnictwami w oryginale - nie mam cierpliwości czekać, aż je wydadzą po polsku :)
OdpowiedzUsuńMam ochotę zapoznać się z tą autorką, ale lepiej w formie papierowej. Jakoś nie mam przekonania do audiobooków, obawiam się, że nie mogłabym się skupić na historii.
OdpowiedzUsuń:) Nie ma za co :)
OdpowiedzUsuńJa właśnie przeczytałam 'Grę na cudzym boisku', opinie różne, ale dla mnie świetna książka.
OdpowiedzUsuń