Moje nastoletnie dzieci kochają teatr. Starałam się im tę miłość wpajać od najmłodszych lat, z tym, że kiedy byli młodsi, było to o wiele łatwiejsze. Po pierwsze, stawiałam ich przed faktem dokonanym, ot, idziemy do teatru. Po drugie, bogata oferta teatralna znacznie mi w tym działaniu pomogła. Tym sposobem, wspólnie obejrzeliśmy "Dzieci z Bullerbyn", "Malutką czarownicę", "Królową śniegu", "Chłopca z Gliwic" , "Tuwima dla dzieci", czy rewelacyjną "Małą Syrenę".
Po pandemii okazało się, że moje dzieci jakoś szybko dorosły i są już nastolatkami, a z tą grupa wiekową, jak wiadomo, nie jest łatwo. Ciężko wybrać spektakl, który spełni ich oczekiwania. Na przedstawienia dla dzieci już się nie wybiorą, a jeśli chodzi o te, skierowane do starszych widzów, to również nie do końca potrafią wczuć się w atmosferę takiej dorosłej historii.
Oferta teatralna skierowana dla nastolatków również nie jest zbyt rozbudowana, choć świetnym przykładem "pośredniej" historii może być spektakl "Nina i Paul" grany na deskach Teatru Miejskiego w Gliwicach. Opowieść i pierwszej, nastoletniej miłości miałam okazję obejrzeć tuż przed lockdownem, jednak wtedy moje dzieci były na nią za małe. Dlatego, szukając czegoś pasującego do aktualnych potrzeb, trafiłam na "Przygody Tomka Sawyera".
Wiadomo, że adaptacja książki Marka Twaina o tym samym tytule, zaprezentowana na deskach teatru nie zawiera wszystkich przygód bohatera, opisanych w powieści. Jednakże te najważniejsze zostaną zaprezentowane widzom, w takiej formie, że nawet, jeśli ktoś nie czytał "Przygód Tomka Sawyera", świetnie zorientuje się w sytuacji, natomiast dla osób obeznanych z oryginalnym tekstem, spektakl będzie idealnym uzupełnieniem i zwizualizowaniem sobie treści książki.
Tomek Sawyer to niepokorny chłopak z wielkim poczuciem humoru, wychowywany wraz z bratem Sidem przez ciotkę Polly. Tomek od nauki i pracy zdecydowanie woli dobrą zabawę. Właściwie codziennie ponosi go jakaś przygoda, w czym towarzyszy mu jego przyjaciel Huckleberry Finn, miejscowy włóczęga. Huck, w odróżnieniu od Tomka, nie ma żadnych obowiązków, jest bowiem sierotą żyjącym raczej swawolnie i zajmuje się tym, na co ma w danej chwili ochotę.
Chłopcy sporo czasu poświęcają na różnego rodzaju zabawy i to w przedziwnych miejscach. Nie zawsze tez przygoda kończy się dla nich dobrze, raz bowiem Tomek i Huck stają się świadkami mrożącej krew w żyłach sceny. Otóż, szukając leku na brodawki, nigdzie indziej, jak na cmentarzu, z ukrycia widzą morderstwo dokonane w celach rabunkowych przez Indianina Joe. Przerażeni swoim odkryciem chłopcy, postanawiają uciec i się ukryć, z tym że nie są świadomi, jakie konsekwencje mogą grozić im ze strony zabójcy świadomego, że ktoś widział go w akcji.
Poza wątkiem ukrywania się przed Indianinem Joe, Tomek sporo czasu poświęca też swojej pierwszej, młodzieńczej miłości, czyli koleżance ze szkoły, Becky. To z dziewczynką przyjdzie mu przeżyć najbardziej niebezpieczną przygodę, kiedy to penetrując labirynt jaskiń, zgubią się w ich zakamarkach. Jakby tego było mało, dzieci będą śledzone przez Indianina Joe, który nie cofnie się przed niczym, aby pozbyć się świadków swego niecnego czynu.
"Przygody Tomka Sawyera" to barwny, świetnie przygotowany muzycznie spektakl, teoretycznie pasujący do każdej grupy wiekowej. Zarówno młodsze dzieci, jak i nastolatkowie świetnie się w nim odnajdą. Zresztą podobnie, jak i dorośli widzowie, którzy w tym kolorowym i energetycznym przedstawieniu odnajdą klimat dzieciństwa i atmosfery beztroskich zabaw. Dopasowana oprawa muzyczna, kolorowe stroje (każdy bohater to odrębny, kolorowy ptak, którego postać przykuwa uwagę widza), dynamiczna akcja przeplatana wesołymi piosenkami i bogatym ruchem scenicznym, to główne walory tego przedstawienia. Oczywiście na pierwszy plan wysuwa się postać Tomka Sawyera, ale inni aktorzy nie ustępują mu ani na krok.
Spektakl dopracowany jest w najmniejszych szczegółach sprawiając, że widz czuje się, jak uczestnik dziecięcych przygód i zabaw, ale też dramatycznych wydarzeń. Wspaniale bawiliśmy się oglądając przygody Tomka i jego przyjaciół. A ponieważ dla mnie bardzo ważne jest, aby spędzać z dziećmi jak najwięcej czasu na fajnych aktywnościach, wybranie się na ten spektakl było strzałem w dziesiątkę.
"Przygody Tomka Sawyera":
- Reżyseria: Krzysztof Materna
- Scenariusz: Jerzy Jan Połoński
- Scenografia i kostiumy: Katarzyna Sankowska
- Muzyka: Łukasz Damrych
- Choreografia: Jarosław Staniek, Katarzyna Zielonka
- Przygotowanie wokalne: Karolina Bugla-Ćwil
- Reżyseria światła: Katarzyna Łuszczyk
- Wizualizacje: Katarzyna Sankowska, Krzysztof Prałat
- Obsada: Karolina Burek (Narrator); Aleksandra Maj (Ciotka Polly); Anna Maria Moś / Aleksandra Gałczyńska (Amy Lawrence); Ksenia Tchórzko/Antonina Federowicz (Becky Thatcher); Rafał Domagała / Klaudia Cygoń- Majchrowska (Waliljczyk); Mariusz Galilejczyk (Indianin Joe); Jan Hrynkiewicz/ Krzysztof Róg/Paweł Majchrowski (Tomek); Cezary Jabłoński/Michał Wolny * (Joe Harper); Łukasz Kucharzewski (Muff Potter); Maciej Piasny (Alfred/Sędzia Thatcher); Krzysztof Prałat / Łukasz Kaczmarek (Pan Dobbins); Kornel Sadowski (Sid); Błażej Wójcik/Lech Mackiewicz (Doktor Robinson/Pastor); Bartłomiej Wiater (Huck).
Sardegna