Wydawnictwo: Poligraf
Liczba stron: 280
Moja ocena : 5/6
Premiera powieści 10 stycznia 2013 roku.
"Wojna w Jangblizji" Agnieszki Steur to pierwsza część serii, przeznaczonej dla młodzieży, z gatunku fantastyki. Ja jednak do młodzieży się już dawno nie zaliczam, a książkę pochłonęłam w dwa wieczory, jest więc opcja, że powieść przypadnie także do gustu starszym czytelnikom.
Cóż takiego jest zatem w tej historii, że wciąga czytelnika na dobre? Sama próbowałam powieść odłożyć na moment, ale po paru chwilach wracałam do Jangblizji i Tamtego Świata. Wykreowana rzeczywistość i dziejące się wydarzenia tak zajmują wyobraźnię, że nie pozwalają zająć się czymś innym. Historię Jangblizjanów trzeba doczytać do końca, a po odwróceniu ostatniej strony poczuć niedosyt, że to już koniec, że część pierwsza właśnie się skończyła, a na następną trzeba będzie jeszcze poczekać.
Autorka wykreowała niesamowity świat przedstawiony. Jangblizja to kraina wyjątkowa, zarządzana przez królewską rodzinę Karmit Namin, władcę Taro i jego żonę Zarę. Miejsce to jest przyjazne dla wielu osobliwych gatunków. Swoją ostoję znalazły tu Koci, Psowaci, Lotni, Płynni, Amfibianci, Repilowcy, Wilcy, Koniowaci, Owcowaci, Krowi czy Myszowaci. Każdy gatunek zajmuje swoją przestrzeń w krainie Jangblizji, zgodnie ze swoimi zwyczajami i tradycjami. Nie dajcie się jednak zwieść pozorom. Jangblizja to niestety nie Kraina Mlekiem i Miodem Płynąca. Ma swoje wewnętrzne problemy i skrywane od pokoleń tajemnice.
Dla Jangblizji nadchodzą niespokojne czasy. Krainę obejmują działania wojenne, a władzę przejmuje Szmaragdowa Pani ze swoimi sprzymierzeńcami. Obaleni władcy muszą szukać schronienia dla siebie i swoich dzieci. Dlatego książęta, Nana i Roan, wraz z opiekunami zostają wysłani do Tamtego Świata, krainy znanej Jangblizjanom z legend i historii opowiadanych z pokolenia na pokolenie.
Co czeka rodzinę królewską? Jak młodzi poradzą sobie w Tamtym Świecie? Kto czyha na życie Nany i Roana? Co to jest pył kamuflujący? Czy w Tamtym Świecie znajdują się jeszcze inni Jangblizjanie?
Lektura powyżej powieści nie da Wam długo czekać na znalezienie odpowiedzi, na te wszystkie pytania.
A jakie są moje wrażenia po lekturze?
Powiem szczerze, początkowo czułam się przytłoczona nowymi nazwami, krainami i wydarzeniami. Przez pierwsze trzy krótkie rozdziały próbowałam się rozeznać, o co i jak w całej historii chodzi, ale każda kolejna strona odkrywała przede mną ten niesamowity świat przedstawiony i wciągała w całą opowieść. Polubiłam bohaterów, zarówno to młodsze pokolenie, jak i to starsze. Podobała mi się, i wręcz rozczulała ich niewinność i szczerość. Natomiast cała kreacja Jangblizji jako krainy, zachwyciła oryginalnością, a pomysłowość Autorki w tej kwestii zasługuje na wyróżnienie.
Mówiąc o książce nie mogłabym pominąć kwestii ilustracji, wykonanych przez Panią Ewę Kieńko - Gawlik. Oto przykładowe ilustracje, które znalazły się w powieści, i które pozwoliłam sobie zaczerpnąć ze strony oficjalnej "Wojny w Jangblizji":
Coś niesamowitego jest w tej książce. Niby prosta opowieść, ale
przekazująca bardzo pozytywne wartości i refleksje. Myślę, że jest to
bardzo wartościowa lektura dla młodego czytelnika, który zaczyna dopiero
swoją czytelniczą przygodę, albo sięga po fantastykę.
Mnie
osobiście powieść zauroczyła. Czułam się bardzo rozczarowana, że to już
koniec i na następną część będę musiała sporo poczekać. Ze swej strony polecam i wypatruję kolejnych losów Jangblizjanów.
Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości Autorki, za co serdecznie dziękuję
"Wojnę w Jangblizji" zaliczam do styczniowego wyzwania trójkowego, jako powieść, będącą częścią serii.
Sardegna
Powiem, że książka wydaje się całkiem interesująca i jak już się ukaże, być może się w nią zaopatrzę :)
OdpowiedzUsuńTo bardzo ciekawa seria, trochę nietypowa młodzieżówka, ale warta zainteresowania się nią
UsuńCudowna książka, jestem nią zachwycona:)
OdpowiedzUsuńPrawda? Wyjątkowa w swej prostocie
UsuńRecenzja Twoja jest bardzo przekonywująca, więc nic tylko rozglądnąć się za cyklem.
OdpowiedzUsuńBędzie mi bardzo miło, jeśli poczujesz się zachęcona i przeczytasz :)
UsuńFantastyka nieszczególnie do mnie przemawia, zdecydowanie wolę inny rodzaj literatury. Jednak Twoja recenzja zachęca do czytania. Może się przekonam :)
OdpowiedzUsuńWiesz, to taka fantastyka w przyjemnym wydaniu. Bardzo dobrze się czyta tą serię
UsuńCzuję się zachęcona. Z ogromną przyjemnością przeczytałabym tę książkę. Teraz pozostaje mi tylko czekać, aż trafi w moje ręce. ;)
OdpowiedzUsuńI jak? udało Ci się sięgnąć po tą serię?
UsuńJa też mam tą książeczkę, przyszła wczoraj :) Już nie mogę się jej doczekać :)
OdpowiedzUsuńI jakie wrażenia?
Usuń