Po raz pierwszy biorę udział w Top 10, który zainicjowała Klaudyna. Jednak w tym przypadku musiałam wziąć udział, gdyż już od jakiegoś czasu rozmyślałam o tym intensywnie i robiłam sobie po cichu listę książek, z którymi koniecznie muszę się zapoznać w 2012 roku.
Na początek:
1. "Katedra Marii Panny w Paryżu" Wiktor Hugo - książka stoi na mojej półce już dość długo. Jednak czynnikiem decydującym o sięgnięcie po tę powieść, stał się post guciamal.
2. "Ziemia obiecana" Władysław Reymont - kupiłam sobie piękne wydanie tej książki. Poza tym Reymonta znam tylko z "Chłopów" (których, uwielbiam!), więc warto byłoby poznać inne powieści autora. No i muszę przyłożyć się do Projektu Nobliści.
3."Czarnoksiężnik z Archipelagu" Ursula Le Guin - Czarnoksiężnika czytałam jakieś 10 lat temu i niewiele pamiętam. Muszę przypomnieć sobie ten klasyk
4. "Wieści" William Wharton - właściwie to powinnam wpisać dowolny tytuł autora. Mam masę jego powieści a jeszcze żadnej nie czytałam (wstyd!) Tu znowu motywuje mnie guciamal
5. "Droga do Nidaros" Andrzej Pilipiuk - pierwsza część "Oka jelenia"leży na półce i się kurzy już od zeszłych świąt. Mam duże oczekiwania i boję się rozczarowania, taka jest prawda.
6. "Klątwa siedmiu kościołów" Milos Urban - marzyłam o tej książce przez długi czas. Aż w końcu ją sobie kupiłam (w księgarni, to rzadkość!) i jeszcze jej nie przeczytałam. Czas nadrobić zaległości.
7. "Świat Zofii" Jostein Gaarder - nie wiem czemu
jeszcze nie przeczytałam. Powinnam była to zrobić 15 lat temu...
Mam nadzieję, że zadziała to na mnie mobilizująco i postaram się zrealizować takie postanowienie noworoczne. A propos noworocznych wyzwań, właśnie dziś dołączyłam do jednego, które akurat świetnie komponuje się z moją powyższą listą . Więcej informacji znajdziecie TU, a ja zachęcam do przyłączenia się
Sardegna
Posty
Ja również chciałabym w końcu przeczytać "Katedrę..." Hugo i "Czarnoksiężnika..." Le Guin :) Trzymam kciuki, żeby Ci się udało ;)
OdpowiedzUsuńTeż będę musiała zrobić sobie taką listę:)
OdpowiedzUsuńJa także planuję nadrobić w przyszłym roku moje zaległości w zakresie klasyki - i mam między innymi w planach te same tytuły, które wymianiłaś.
OdpowiedzUsuńO, też mam w planach Hugo! A do "Świata Zofii" jakoś nie mogę się przekonać.
OdpowiedzUsuń5- nie martw się czyta się szybko, więc dużo czasu Ci nie zabierze, no i nie jest taka zła, dobre czytadło ;)
OdpowiedzUsuńOjejku czuję się zmieszana, że działam tak inspirująco, obyś ty nie była wstrząśnięta po lekturze, co też tej Gośce się podoba. Annę Kareninę właśnie słucham ebooka i już mi się podoba. Reymonta Ziemią obiecaną byłam zachwycona. Też myślałam przeczytać Świat Zofii i Zabić drozda. O Czarnoksiężniku - nie słyszałam, a skoro to klasyk to się wstydzę :(. Natomiast do Tokarczuk przymierzam się od dawna. Podziwiam twój zachwyt Pilipiukiem, ale jakoś nie mogę się przełamać (fantastyka nie jest moim ulubionym gatunkiem i po prostu boję się że może mi się nie spodobać). Pozdrawiam Noworocznie i życzę realizacji planów.
OdpowiedzUsuńCatalina, Karolina, Mery - już samo złożenie takiej listy jest motywujące :) często niektóre książki tylko odkłada się na bok, z myślą, że kiedyś tam w przyszłości je przeczyta. Postanowiłam się z nim rozprawić w nadchodzącym roku. Wam też życzę realizacji planów czytelniczych :)
OdpowiedzUsuńHadzia - z chęcią zajrzę :)
Zaczytana - a więc nie mam się co obawiać :) dzięki
Guciamal - po Twoim poście na temat NDdP "Katedra..." leży mi w głowie, więc jesteś moją inspiracją :) poza tym, mam zamiar obejrzeć ten musical, a to już po lekturze. Zawsze ciekawi mnie, jak na mnie podziałają znane klasyki, z którymi jeszcze nie miałam do czynnienia :) Annę Kareninę, pod wpływem mojej własnej listy zaczęłam dziś czytać :P Jeśli chodzi o Tokarczuk, z mojej strony, polecam "Prawiek", to na prawdę wartościowa książka :)
Życzę wszystkim realizacji czytelniczych zamierzeń :)
Annę Kareninę to i ja mam zamiar przeczytać :) I tysiące innych książek;] Oby się to nam udało :)
OdpowiedzUsuńDzięki, że mi o Katedrze przypomniałaś, mam nawet dwa wydania a to wstyd nie przeczytać... bo hugo uwielbiam...
OdpowiedzUsuńJa to nawet nie zamierzam robić sobie takiej listy, bo i tak nie wyjdzie a po drugie sięgałabym nieba ;)
OdpowiedzUsuńŻyczę powodzenia i trzymam kciuki, by się udało :). Ja już kilka z nich mam za sobą.
Pozdrawiam serdecznie
Elina
Tirindeth - trzymam kciuki :)
OdpowiedzUsuńKasiek - będę zatem wypatrywać Twojej recenzji :)
Elina - mnie taka konkretna lista mobilizuje, bo głupio tak naobiecywać a potem nie dotrzymać słowa, więc myślę, że dam radę. Poza tym wyjmować i czytać :)wszystkie te książki mam na półce, nic tylko wyjmować i czytać :)
Z planowanych przez Ciebie książek czytałam tylko "Anne Karenine" i polecam gorąco :) Wyzwanie też fajne, ale akurat ja przeplatam książki recenzyjne z tymi, które kupiłam. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńZ tych pozycji z niczym się nie spotkałam, ale wydają się bardzo ciekawe trzymam kciuki i życzę powodzenia!
OdpowiedzUsuńRaczej nie ma żadnej,którą ja mam w planach,w ogóle o większości nie słyszałam.. Ale ciekawy ten TOP 10;D
OdpowiedzUsuńŻyczę, by udało się zrealizować plany! :)
OdpowiedzUsuńZa Whartona, Lee, Hugo i Tołstoja i ja się z chęcią zabiorę. Czekają na mnie te książki na półce i doczekać się nie mogą :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za udział w zabawie i zapraszam do kolejnych!